Pomadka Celia Nude nr 604
Wszędzie czytam recenzje pochwalne tych pomadek. Szukałam i znalazłam, i to w cenie 11 zł w pobliskim sklepiku.
Za niewielkie pieniadze kupiłam naprawdę fajny błyszczyk, szkoda tylko, że nie mój kolor (w sklepowym oświetleniu wyglądałam w nim ładnie, w dziennym świetle niestety już nie). Dla mnie za jasny, ale dla koleżanki w sam raz.
Kolor kolorem, ale mazidło samo w sobie bardzo fajne. Lekko nawilża usta, nadaje im lekki kolor i sprawia, że pięknie się błyszczą. I przyjemnie pachnie (owocowo), czego nie mogę powiedzieć o pozostałych pomadkach Celii, które ostatnio zakupiłam. Nie wysusza ust i nie zbiera się w załamaniach. Jest nietrwała, jak każdy błyszczyk, ale zjada się równo i nie wygląda to źle. Kolor tej konkretnej pomadki to taki typowy nudziak z kroplą ciepłego różu i brzoskwini.
Więc jeśli tylko gdzieś je znajdziecie (a jest z tym problem), to sprawcie sobie od razu 2 różne kolory.
A zapomniałam jeszcze dopisać o wyjątkowo ładnym, wręcz eksluzywnym metalowym opakowaniu. Wyczytałam też, że pomadki te lubią się topić. Z moją (póki co) nie mam tego problemu, ale może to zależy od koloru?
Ja niestety nie mogę nigdzie dorwać produktów firmy Celia, a tyle dobrego się o nich naczytałam :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMożna szukać ich na allegro. Ja swoje kupiłam w Warszawie w drogerii na Bazyliańskiej 4, ale podobno są też w Drogerii Blue i w Jaśminie.
Usuńnajciemniej jest pod latarnią ;)
Usuńa mi się ona złamała i teraz się chibocze :(
OdpowiedzUsuńKiepsko, muszę powiedzieć koleżance, żeby uważała.
UsuńJuż ze dwa razy słyszałam, że jednej czy drugiej Celii stało się właśnie coś takiego.
UsuńŁadnie wygląda.. :)
OdpowiedzUsuńKolor ładny ale szkoda, że ma tyle drobinek
OdpowiedzUsuńAle ona nie ma drobinek :)
UsuńJest bardzo błyszcząca, ale bezdrobinkowa. Tworzy taką taflę wody na ustach.
Ja też nigdzie ich nie widziałam a oblatałam już prawie całe miasto. Dzisiaj kolejna tura ;)
OdpowiedzUsuńJakby co to widziałam je na allegro :)
UsuńChyba się skuszę, skoro tak ładnie zachwalasz :)
OdpowiedzUsuńSkuś się :)
Usuńuwielbiam je, szkoda tylko że pogoda im nie służy ;) topią się biedactwa
OdpowiedzUsuńWszystkie kolory z tej serii tak mają?
Usuńna pewno te z serii Nude :)
UsuńFuu, topią się?
UsuńTo nie dla mnie? :(
Zresztą, i tak ostatnio ich u siebie nie widzę...
śliczna jest :)
OdpowiedzUsuńmuszę się wybrać do Jaśmin i wreszcie zostać posiadaczką słynnej już pomadki Celia Nude ;)
Koniecznie :)
Usuńoj tam ojtam ważne że skojarzyłaś.
OdpowiedzUsuńHmm to zmienia postać rzeczy, te takie złotawe przebłyski wyglądają jak drobinki no chyba że to mój monitor
Monitor :)
UsuńŁadnie prezentuje się na ustach. Chyba wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPierwsza świetny ma kolor :)
OdpowiedzUsuńKolor tak, zdecydowanie bardziej "mój". Za to zapach, nie bardzo :(
UsuńMam 602 i ją kocham!
OdpowiedzUsuńMnie się kolor bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńNie mój kolorek, ale chętnie skuszę się na 605 i 606. :)
OdpowiedzUsuńTych niestety w sklepie nie było :(
Usuńmam 2 sztuki, wiesz, że je lubię i używam namiętnie :) pachną super. I mi żadna się jeszcze nie stopiła, a sponiewieram je w torebce i na parapecie cały czas ;)
OdpowiedzUsuńMoja, a właściwie już nie moja, tylko koleżanki też ma się dobrze :)
UsuńMoże wszystko zależy od szarży lub tego, ile kiedy pomadka została wyprodukowana.
mam i je kocham :)
OdpowiedzUsuńmuszę upolować celię!!
OdpowiedzUsuńMUSISZ!
UsuńTaki mały żarcik ;)
też lubię te pomadki, tylko mi akurat ten zapach przeszkadza, ale efekt na ustach fajny:)
OdpowiedzUsuńmi przeszkadza zapach tej kolagenowej i utleniającej się
Usuńładnie wygląda, jak cała seria :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńdziewczyny, sprawdźcie sobie na stronie Celii gdzie można kupić ich produkty, ja szukałam tyle czasu, aż wpadłam na ten pomysł i okazało się, że są dostepne jedynie w małym kioseczku w mojej miejscowości, na co nigdy bym nie wpadła:P
OdpowiedzUsuńSprawdzałam i w wykazie miejscowości taka miejscowość jak Marki nie istnieją :(
UsuńAle jest na Bazyliańskiej i w Drogerii Blue :)
UsuńKiedyś już ją prawie kupiłam, ale nagle okazało się, że jednak nie ma mojego koloru :/ Może spróbuję poszukać teraz, pamiętam, że kiedyś była taka drogeria na pl.Bankowym gdzie je mieli.
OdpowiedzUsuńTa drogeria chyba juz nie istnieje :(
UsuńSwatch specjalnie nie zachęca ale na ustach prezentuje się super.. Bardzo lubię takie nudziaki :)
OdpowiedzUsuńA ja chyba nie, dla mnie za jasna :)
Usuńśliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńkolor boski, gdyby nie to, że moja kolekcja pomadek jest spora to bym sobie zamówiła :D :D :D
OdpowiedzUsuńCo sobie będziesz żałować ;)
UsuńBardzo lubię te pomadki z Celii, tylko niestety w te upały łatwo je złamać :(
OdpowiedzUsuńMi się złamała, tzn. anielka złamała mi tą utleniającą.
Usuńhmm... Również same pozytywy o niej słyszałam - kto wie, jak ja spotkam na mojej drodze może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńza każdym razem jak czytam post o pomadkach Celii, mówię sobie, że w końcu otworzę i rozdziewiczę swoją.. ale nadal tego nie zrobiłam :P
OdpowiedzUsuńNiezły twardziel z Ciebie :)
UsuńŁadny odcień, ja mam 601 i 507 :)
OdpowiedzUsuńMam nerwa na Celię i więcej żadnych zakupów nie zrobię ;) ale dzięki takim testom przekonałam się do kryjących pomadek i będę teraz szukać zbliżonych kolorów.
OdpowiedzUsuńWidziałam i czytałam :)
Usuń