Aqua Marina - szaroróżowa pasta z kawałkami alg o zapachu pasty do podłogi (dla mnie zapach okropny).
Skład: Glycerine, Calamine Powder, Kaolin, Irish Moss Gel, Organic Aloe Vera Gel, Fine Sea Salt, Nori Seaweed, Sweet Wild Orange Oil, Patchouli Oil, Carrageenan Extract, Perfume.
Pasta delikatnie oczyszcza skórę, ze zmyciem makijażu (podkład mineralny) nie radzi sobie do końca (płatek kosmetyczny nasączony tonikiem był lekko zabarwiony), ale zostawia przyjemne uczucie czystości bez wysuszenia skóry, dlatego używam jej najczęściej rano.
Myślę, że nadaje się dla każdej cery.
Dark Angels - jeden z moich dwóch ulubieńców, anioł nie pasta :)A tak naprawdę to gruboziarnisty peeling. Bardzo dobrze czyści tłustą skórę, po zabiegu twarz jest wygładzona i świeża.
Pachnie cukierkami lukrecjowymi. Używać maksymalnie 2 razy w tygodniu.
Skład: Rhassoul Mud, Organic Cold Pressed Avocado Oil, Glycerine, Powdered Charcoal, Black Sugar, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Perfume, *Linalool, Sandalwood Oil, Rosewood Oil.
Angels of Bare Skin - mój drugi ulubieniec.
Zapach piękny - wyjątkowo udana kompozycja lawendy i rozmarynu.
Skład: Ground Almonds, Glycerine, Kaolin, Water, Lavender Oil, Rose Absolute, Chamomile Blue Oil, Tagetes Oil, Benzoin Resinoid, Lavender Flowers, *Limonene, *Linalool.
Delikatniejsza wersja Dark Angela do codziennego stosowania z dużymi kawałkami rozmarynu.
Polubi go każda skóra za lekko pilingujące działanie, uczucie świeżości i nawilżenia jakie zostawia po myciu.
Herbalism - zapach ma niby ładny, ale spod warstwy zielonej herbaty przebija mi kiszony ogórek :)
I tak naprawdę tylko zapach mi przeszkadza, bo pasta jest niezła, może trochę dla mnie za delikatna, bo bez peelingujących drobinek.
Skład: Ground Almonds, Kaolin, Glycerine, Chlorophyllin Water , Nettle, Rosemary and Rice Vinegar Extract, Rice Bran, Gardenia Extract, Rose Absolute, Chamomile Blue Oil, Sage Oil, Perfume.
Ocean Salt - gruboziarnisty peeling z bryłkami soli morskiej, przy spłukiwaniu czuć na ustach tą sól. Dla prawdziwych twardzieli.
Nie dla wrażliwej skóry, bo bryłki dosłownie drapią twarz.
Ulubieniec mojego męża.
Pachnie bardzo przyjemnie, taką morską bryzą z nutka mięty.
Skład: Fine Sea Salt, Fresh Grapefruit Infusion, Coarse Sea Salt, Stearic Acid, Fresh Organic Lime Extracted in Vodka, Sodium Cocoamphoacetate, Glycol Cetearate, Triethanolamine, Avocado Butter, Organic Coconut Oil, Seaweed Absolute, Violet Leaf Absolute, Glycerine, Lanolin, Cetearyl Alcohol, *Limonene, *Linalool, Perfume, Colour 42090, Methylparaben, Propylparaben.