Zapraszam na ekscytującą podróż do Peru z najnowszą kolekcją OPI jesień/zima 2018. W tym sezonie OPI zabiera nas w podróż do jednego z najpiękniejszych miejsc na ziemi i odkrywa przed nami prawdziwie peruwiańską paletę barw!
Peru to kolejna jesienna kolekcja, która uwodzi niesamowitymi kolorami. Po zeszłorocznej krainie lodu - Islandii OPI zabiera nas w cieplejsze i równie kolorowe rejony świata. Peru to niezwykłe krajobrazy, naturalne piękno i artystyczna atmosfera odczuwalna na każdym kroku: od wspaniałych miejsc geologicznych, takich jak Rainbow Mountain, po ruiny Inków z Machu Picchu. Twarzą kolekcji jest peruwiańska modelka Juana Burga, która dołączyła do OPI w podróży po tym niezwykłym kraju, pokazując jego niesamowite krajobrazy i historię.
Kolekcja OPI Peru to niesamowita mieszanka kolorów - od tych, które przywołują ziemiste i piaszczyste krajobrazy Peru, po zgaszone fiolety: Machu Peach-u, Somewhere Over the Rainbow Mountains, Suzi Will Quechua Later !, Seven Wonders of OPI. W kolekcji znajdują się także odcienie, które powstały na skutek inspiracji kolorami bogato zdobionych tkanin, ręcznie wyrabianych przez rzemieślniczki zamieszkujące peruwiańskie wyżyny: Lima Tell You About This Color!, Alpaca My Bags, Don’t Toot My Flute, Grandma Kissed a Gaucho. Czerwone piaszczyste plaże z Półwyspu Paracas, kolorowe i historyczne budynki oraz peruwiańską flagę odnajdziesz w uwodzicielskich, głębokich czerwieniach i burgundach: My Solar Clock is Ticking, I Love You Just Be-Cusco, Yes My Condor Can-do! i flagowym kolorze tej kolekcji: Como se Llama?
OPI Somewhere Over the Rainbow Mountains |
Beże i odcienie nude to nie moja bajka i rzadko po nie sięgam. Ale nawet ja nie mogłam oprzeć się urodzie OPI Somewhere Over the Rainbow Mountains. Dość ciemny beż złamany różem i fioletem idealnie komponuje się z moim odcieniem skóry a przy tym jest tak łatwy w obsłudze, że to była miłość "od pierwszego pomalowania". Do pełnego pokrycia wystarczą już dwie cienkie warstwy lakieru.
OPI Don't Toot My Flute |
OPI Don’t Toot My Flute - ten świetlisty, liliowy fiolet pokocha każda wielbicielka fioletów. Pasuje do każdej kreacji, zarówno tej dziennej, jak i wieczorowej. Na zdjęciu mam 2 warstwy lakieru.
OPI Grandma Kissed a Gaucho |
OPI Grandma Kissed a Gaucho - Jeśli babcia potrafi to zrobić, to ty też możesz! Szczególnie, gdy tak jak ja kochasz fiolety. Wibrująca purpura o nieco żelowym wykończeniu jako jedyny odcień z kolekcji wymaga 3 cienkich warstw. Ten odcień idealnie wpisuje się w tegoroczne trendy - #ultraviolet.
OPI Alpaca My Bags |
OPI Alpaca My Bags jest wszystkim, czego potrzebujesz, więc nie przesadzaj z bagażem! Zabierz tę zieleń ze sobą, gdziekolwiek jesteś!
Ni to zieleń, ni to szarość, ni to błękit. W sumie wszystkiego po trochu. Kolor, który jak żaden inny kojarzy mi się z późną jesienią i wczesną zimą. Myślisz, że jest smutny? Zobacz jak pięknie prezentuje się na paznokciach! Podobnie jak większość kolorów z kolekcji OPI Peru do pełnego pokrycia płytki potrzebuje dwóch cienkich warstw lakieru.
OPI My Solar Clock is Ticking |
OPI My Solar Clock is Ticking to nietypowa czerwień, której kolor trudno jest mi opisać i porównać z popularnymi nazwami odcieni. I trudno jest mi się zgodzić ze stwierdzeniem, iż jest to czerwień. Dla mnie to mocny róż przełamany rdzawym brązem.
Uwaga: zwraca uwagę, ale także zbiera masę komplementów. Głównie od "brzydszej płci".
OPI I Love You Just Be-Cusco |
Klasyczna, głęboka czerwień to coś, co nigdy nie wychodzi z mody. OPI Love You Just Be-Cusco to elegancki wybór na uroczystą kolację i kobiecość w nowoczesnym wydaniu. A ja uwielbiam ją na paznokciach u stóp do sandałków z odkrytymi palcami. Przy odrobinie wprawy wystarczy jedna, grubsza warstwa lakieru.
OPI Como se Llama |
Sądząc po kolorystyce odcieniami dominującymi w krajobrazie Peru są czerwienie. Pewnie dlatego w kolekcji znajdziesz ich aż 4. OPI Como se Llama? to "najbezpieczniejszy" wybór i zarazem flagowy odcień kolekcji. Bogaty jak szlachetne wino i dla mnie niestety zbyt ciepły. Idealna pigmentacja sprawia, że potrzebuje 1-2 warstw emalii.
OPI Yes My Condor Can-do! |
OPI Yes My Condor Can-do! Fioletowy kolor tak dziki jak sam ptak. Rozłóż skrzydła i leć! Ciemna, kremowa purpura to odcień mocno kojarzący się z jesienią. Przypomina mi chłodne, mgliste poranki i zbieranie grzybów w lesie. A do tego jest niesamowicie elegancka. To mój faworyt numer 2!
W ramach porównania jak zwykle pokazuję poszczególne kolory na wzorniku:
1 - Somewhere Over the Rainbow Mountains
2 - Alpaca My Bags
3 - Don’t Toot My Flute
4 - Grandma Kissed a Gaucho
5 - My Solar Clock is Ticking
6 - I Love You Just Be-Cusco
7 - Como se Llama?
8 - Yes My Condor Can-do!
Wszystkie kolory z podstawowej kolekcji OPI Peru dostępne są w trzech formułach: klasycznym lakierze OPI, lakierze o przedłużonej trwałości Infinite Shine i systemie trwałego lakieru GelColor. Kolekcję OPI Peru kupisz w sklepie manimani.pl
Który z 1 kolorów najmocniej zawrócił ci w głowie?