FORMULA X Turbulent

I kto powiedział, że "mientowy" nie pasuje do czerwieni?

Czyli czas na zabawę z wielokolorowym lakierem Formula X.

Miał być post o ulubionych kosmetykach dla dzieci, ale zapomniałam wgrać komplet zdjęć. Dlatego zainteresowanych tematem zapraszam jutro. A tymczasem pokażę ciekawy lakier nawierzchni - Turbulent firmy Formula X.

Turbulent jest lakierem nawierzchniowym dającym efekt graffiti. Poziom krycia dopasowuje się do potrzeb, abyś mogła nałożyć kilka warstw i dać wyraz artyzmowi, który w tobie drzemie. 

Cena lakieru nieco odstrasza - 69 zł za duże opakowanie, tj. 12 ml. 

Dlatego w regularnej cenie na pewno nie kupię, chociaż jest kilka kolorów, które bardzo mnie kuszą.

Ciekawostka - górna część nakrętki jest zdejmowana. No i dobrze, bo źle układa się w dłoni i jest naprawdę wielka. Ale jako nasadka ochronna właściwego koreczka (tak zaplanował to producent) sprawdza się doskonale. Stanowi także dodatkowe zabezpieczenie, dlatego śmiało można nosić go w torebce, albo tak jak ja trzymać w biurku.

Lakier napchany jest brokatem do granic możliwości, dlatego bardzo dobry efekt widać już przy jednej warstwie lakieru (patrz serdeczny palec w czerwonej wersji). Dwie warstwy to jak dla mnie maksymalna ilość (pozostałe zdjęcia). Zmywa się strasznie - jak każdy brokat, dlatego ograniczam się do jednego-dwóch paznokci. 

Przy okazji kilka słów na temat nowego szablonu bloga. Zrezygnowałam z widoku dynamicznego, który okazał się ładny, ale mało funkcjonalny. Mam nadzieję, że z czasem go dopracują. Co do kafelkowego układu to wiele z was pisało do mnie, że rozjeżdżają się zdjęcia przy przeglądaniu. Niestety sama nie byłam w stanie tego naprawić :(

Mam nadzieję, że nowy wygląd spodoba się wam tak jak mi.

A jutro wyniki konkursu!