W ramach nadrabiania zaległości, ale też aby trochę nacieszyć oczy cudownym słońcem i piaskiem zapraszam was na notkę o zeszłorocznej kolekcji Essie Weading 2014 She Said Yes.
Kolekcja składa się z 4 kolorów: delikatnej wanilii z subtelnym, srebrnym połyskiem SHE SAID YES, chłodnego, jasnego błękitu MEET THE PARENTS, ciepłego, satynowego różu z dodatkiem brokatu GOT ENGAGED! i satynowego, koralowego różu LOVE EVERY MINUTE.
Kolekcja mocno kojarzy mi się z morzem, więc nie bez przyczyny zabrałam ja ze sobą na urlop. Nic tak ładnie nie podkreśla opalenizny i ładnie kontrastuje z białym piaskiem jak pastelowy, cukierkowy róż.
Niech was nie zmyli kolor w buteleczce, Got Engaged! wcale nie jest starym różem a cielistą odmianą brzoskwini z delikatnym srebrnym shimmerem. Wygląda bardzo naturalnie i pewnie mocno bym go polubiłam, niestety zgubiłam gdzieś na plaży podczas sesji zdjęciowej. Pigmentacja nie powala, bo potrzeba 3 cienkich warstw, za to trwałość bez zarzutu - pełne 4 dni.
Love Every Minute mimo dość intensywnego koloru idealnie wpisuje się w ślubne klimaty. Słodki, niewinny i dziewczęcy róż uwiódł mnie na tyle, że królował pół lata na paznokciach u stóp.
Wykończenie mocno błyszczące nawet bez lakieru nawierzchniego, nie
wymaga wspomagaczy wysychania. Dwie warstwy wystarczą, by uzyskać
jednolity i intensywny kolor. Związek z nim to prawdziwa sielanka a i wyjątkowo wierny z niego towarzysz - 3 dni albo i dłużej.
I nadchodzi w końcu ten moment - czas poznać rodziców. I tu kończy się sielanka. Meet the Parents chyba przypadkowo znalazł się w tej kolekcji. Rozumiem zamysł "coś nowego, coś starego, coś pożyczonego i coś niebieskiego". Ale odcień zupełnie nietrafiony: za intensywny, za szary i przede wszystkim za zimny. Widziałabym tu bardziej Bikini so Teeny.
Jeśli chodzi o pigmentacje i trwałość nie mogę się przyczepić. Do pełnego pokrycia płytki wystarczą 2 warstwy lakieru. Trwałość 3 dni.
She Said Yes i ja też :)
Piękny odcień, osobiście kojarzy mi się z wnętrzem muszli, taki kremowy, opalizujący i gładki.
Świetna baza pod stemple, co zresztą możecie podziwiać na zdjęciach.
Nie bez przyczyny stał się motywem przewodnim tej kolekcji
Chimeryczny jak panna młoda, czasami wystarczyły 2 warstwy lakieru a czasami i 3 to za mało. Nie wiem czy to zależy od stanu moich paznokci czy może np. od pogody?
Cała czwórka świetnie nadaje się do watermarble. Duża w tym też zasługa tunezyjskiej wody, na której lakiery rozpływały się jak marzenie.
Zachęcam was do udziału w rozdaniu --> KLIK.
Chętnie bym sobie kupiła ten zestaw essiakow. Watermarble nigdy mi sie nie udawało.
OdpowiedzUsuńA próbowałaś na wodzie destylowanej? bo może to wina samej wody a nie lakierów :)
Usuńbardzo fajnie dobrane kolorki, przydałyby mi się:)
OdpowiedzUsuńPolecam, widziałam online już za 30 zł za kostkę :)
UsuńO ten róż bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńAle który? ;)
UsuńSame w sobie kolory bardzo mi się podobają, ale nie jestem do końca pewna czy nazwałabym je ślubnymi ? Jakoś tak ślubne kojarzą mi się z jeszcze delikatniejszymi kolorami mam tu na myśli szczególnie te różowe odcienie. A ten niebieski wg mnie też jakiś taki za zimny... Jak królowa śniegu by była taka panna młoda :)
OdpowiedzUsuńRóże pasują, ładnie kontrastują z bielą. Za to niebieski zupełnie mi do ślubu nie pasuje. I widzę, że to nie tylko moja opinia :)
UsuńPiękne kolory :) uwielbiam te lakiery, ponieważ utrzymują się na moich paznokciach ponad tydzień ;)
OdpowiedzUsuńU mnie nie jest tak różowo, maksymalnie 5 dni :(
UsuńPiękna kolorystyka. Jakbym zgubiła taki piękny lakier podczas sesji zdjęciowej to chyba bym się zapłakała :(
OdpowiedzUsuńEeeee, tam, mam 50 innych i na pewno kilka jak nie identycznych to przynajmniej podobnych ;)
UsuńJak dla mnie, to she said yes i got engaged to slubne kolory. Ale pozostałe znalazły się tam przypadkowo. To nie zmienia jednak faktu, że błękit podoba mi najbardziej :)
OdpowiedzUsuń30 za wszystkie? Gdzie gdzie gdzie?
Chyba widziałam je w sklepie kajuba czy jakoś tak :)
UsuńCzekaj zaraz poszukam :)
fajna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńFajna, dla mnie całość idealna na wiosnę, na ślub już niekoniecznie :)
UsuńPiękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńfajny zestaw :) tez chcę!!:P
OdpowiedzUsuńSzukaj na kajuba i allegro :)
Usuńśliczny jest ten zestaw :)
OdpowiedzUsuńTen blektiny wcale nie taki zly przecież : ) ja chyba musze sobie ta kolekcje kupic, bo bardzo mi sie podoba <3
OdpowiedzUsuńRarity ale ja nie mówię, że jest zły!
UsuńJest ładny, ale czy pomalowałabyś nim paznokcie na ślub?
UsuńPiękne te kolorki
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory, jeśli chodzi o codzienny manicure :)
OdpowiedzUsuńale piękne kolorki, nawet nie wiedziałam że essie miało taką kolekcję, może dlatego że w zeszłym roku w sezonie ślubnym nie miałam do tego głowy ;)
OdpowiedzUsuńBo chyba nie cieszyła się wielka popularnością (czytaj dziewczyny jej nie dostały do testów) ;)
UsuńBłękit śliczny ;-)
OdpowiedzUsuńA u mnie lakiery essie się nie sprawdziły, więc już przechodzę koło nich obojętnie :)
OdpowiedzUsuńA co się działo?
UsuńCiekawe, bardzo ładne pastele. Ja Essiaki bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńJa też :)
Usuńurocze kolorki :)
OdpowiedzUsuńSłodkie, nie? :)
UsuńMi też, chociaż nie wszystkich użyłabym na ślub :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobal sie niebieski!
OdpowiedzUsuń