Cena: 25 zł (allegro)
Skład: Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Dimethicone Crosspolymer,
Argania Spinosa Kernel Oil, Paraffinum Liquidum, Parfum, Ci 47000, Ci 26100,
Coumarin, Amyl Cinnamal, Benzyl Alcohol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene
Carboxaldehyde, Linalool.
Obietnice producenta:
- Zawiera olej arganowy, witaminy A, E, F oraz odżywcze polimery
- Odbudowuje włosy uwrażliwione
- Nawilża i rewitalizuje włosy
- Nabłyszcza i wygładza włosy
- Serum bez spłukiwania
- Orientalny, zmysłowy, czysty zapach ze słodką, waniliową nutą.
Moja opinia: do zakupu specyfiku zachęciły mnie dwie rzeczy: olej arganowy w składzie i nazwie a także informacja, że kosmetyk nie jest testowany na zwierzętach. Czy jestem z niego zadowolona? Tak na 80%. Opakowanie ma bardzo wygodny dozownik, który dawkuje nam niewielką ilość preparatu, ale czasami nawet taka jedna porcja to za dużo na moje włosy do ramion (wcieram tylko w końcówki). I przez to często zdarzyło mi się z nim przesadzić, czego efektem były obciążone i smętnie zwisające kosmyki.
Końcówki włosów chroni przed rozdwajaniem, ale nie w 100%, bo zauważyłam już kilka uszkodzonych włosów. A moje włosy nie są mocno niszczone prostownicą, lokówką, suszarką czy rozjaśnianiem (nie używam, włosy farbuje henną i suszę suszarką tylko w zimie). Bardzo lubię go za żelową konsystencję i lekko orzechowy zapach, który utrzymuje się długo na włosach.
Ale gdy udaje mi się nie przesadzić z nakładana ilością serum (nie naciskam pompki do samego końca), jestem zadowolona z jego działania. Wtedy włosy są lśniące, sprężyste, nie elektryzują się i układają się w ładne fale.
- Odbudowuje włosy uwrażliwione
- Nawilża i rewitalizuje włosy
- Nabłyszcza i wygładza włosy
- Serum bez spłukiwania
- Orientalny, zmysłowy, czysty zapach ze słodką, waniliową nutą.
Moja opinia: do zakupu specyfiku zachęciły mnie dwie rzeczy: olej arganowy w składzie i nazwie a także informacja, że kosmetyk nie jest testowany na zwierzętach. Czy jestem z niego zadowolona? Tak na 80%. Opakowanie ma bardzo wygodny dozownik, który dawkuje nam niewielką ilość preparatu, ale czasami nawet taka jedna porcja to za dużo na moje włosy do ramion (wcieram tylko w końcówki). I przez to często zdarzyło mi się z nim przesadzić, czego efektem były obciążone i smętnie zwisające kosmyki.
Końcówki włosów chroni przed rozdwajaniem, ale nie w 100%, bo zauważyłam już kilka uszkodzonych włosów. A moje włosy nie są mocno niszczone prostownicą, lokówką, suszarką czy rozjaśnianiem (nie używam, włosy farbuje henną i suszę suszarką tylko w zimie). Bardzo lubię go za żelową konsystencję i lekko orzechowy zapach, który utrzymuje się długo na włosach.
Ale gdy udaje mi się nie przesadzić z nakładana ilością serum (nie naciskam pompki do samego końca), jestem zadowolona z jego działania. Wtedy włosy są lśniące, sprężyste, nie elektryzują się i układają się w ładne fale.
Plusy:
- niesamowita wydajność, ubytek widoczny na zdjęciu to efekt prawie trzymiesięcznego, codziennego używania
- ładny zapach
- nie jest testowany na zwierzętach
- włosy się nie elektryzują
- opakowanie ma funkcjonalny dozownik
- lśniące i sprężyste fale, gdy uda mi się nie przesadzić z ilością
Minusy:
- skład, olejek arganowy mógłby być nieco wyżej
- za duża ilość serum potrafi mocno obciążyć włosy i nadać im wygląd przetłuszczonych
- krótki termin przydatności
- niesamowita wydajność, ubytek widoczny na zdjęciu to efekt prawie trzymiesięcznego, codziennego używania
- ładny zapach
- nie jest testowany na zwierzętach
- włosy się nie elektryzują
- opakowanie ma funkcjonalny dozownik
- lśniące i sprężyste fale, gdy uda mi się nie przesadzić z ilością
Minusy:
- skład, olejek arganowy mógłby być nieco wyżej
- za duża ilość serum potrafi mocno obciążyć włosy i nadać im wygląd przetłuszczonych
- krótki termin przydatności
Nie wiem, czy skuszę się ponownie na zakup, poszukam raczej czegoś mniej obciążającego. Przeraża mnie też jego wydajność, bo raczej nie zużyje przed datą ważności, chyba, że się z kimś podzielę.
EDIT 22.11.2013 - skusiłam się ponownie i to jednak mój ideał, wykończyłam kolejna buteleczke i teraz płaczę, bo mi się skończył :(
a ja nadal nie ogarniam tego olejowania ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, ze ja też nie bardzo ;) Ale ciągle sobie obiecuję, ze zacznę ;-)
Usuńale to nie jest olejek do olejowania :P
Usuńhehe, mylą dziewczyny pojęcia ;) kiedyś było serum z avonu i wszyscy zdawali się być zadowoleni. teraz tyle tego na rynku...
Usuńz Avonu to serum też lubię.
UsuńWidzę, że jesteś w temacie ;)
tez wcale nie wiem o co chodzi i boje sie ze moje wlosy beda w jeszcze gorszym stanie...
OdpowiedzUsuńu mnie olejowanie się sprawdziło :)
UsuńNi jest źle :) Można się pokusić o wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńJakby co służę odlewką :)
Usuńciekawy produkt, przydałoby mi się coś takiego na przesuszone końcówki, chociaż teraz wcieram trochę oleju kokosowego i też daje radę ;)
OdpowiedzUsuńale sam olej nie zabezpieczy końcówek
Usuńo to nie dla mnie bo ja nie mam umiaru w nakładaniu kosmetyków i bała bym się że przetłuszcze włosy
OdpowiedzUsuńboje sie tego przetłuszczania się i obciążenia, zwłaszcza na moje cieniutkie włosy. ;p
OdpowiedzUsuńno z tym serum trzeba uważać
Usuńciekawy;) moje włosy nie boja się obciążenia wiec może by im przypasował:D
OdpowiedzUsuńmogę sie podzielić :)
UsuńDaj znać, jak będziesz chciała wypróbować.
Akurat tworzę recenzję o odżywce z olejkiem arganowym :D
OdpowiedzUsuńPoczątek składu jak w jedwabiach :p
Całkiem fajnie zapowiada się ten kosmetyk :)
Czekam :)
UsuńZrobiona i wystawiona :)
Usuńmam serum z marion, całkiem podobne
OdpowiedzUsuńa widze ze ten produkt jest z bydgoszczy wow,
nie widizałam ze cos tu produkuja.