Jakie było moje zdziwienie, gdy przypadkiem wygrzebałam w promocyjnym koszyczku ten oto eyeliner. I to za cenę 8,99 zł. Niestety był tylko ten jeden kolor i to w ilości 2 sztuk.
Kolor bardzo ładny - ciemnozielony.
Trwałość bez bazy nieco gorsza od eyelinera z Catrice, potrafi trochę się rozmazać (widać na zdjęciu lekkie rozmazanie w kąciku oka).
I trzeba dwóch warstw do pełnego pokrycia skóry.
Konsystencja fajna,takie masełko. Mogę go śmiało polecić każdemu.
naturalne światło |
sztuczne światło |
z lampą |
Piękny kolor, aż mnie boli, że go wycofali
OdpowiedzUsuńA ja żałuję, że nie kupiłam tego granatowego jak jeszcze był :(
UsuńUwielbiam eyelinery z Essence.. Mam brąz, fiolet i zieleń. Uważam, że są świetne.. U mnie spisują się znacznie lepiej niż Coastal Scents.
OdpowiedzUsuńBrąz mi się nie podobał, fioletowy mam z Lumiere. Nie mogę tylko odżałować tego granatowego.
UsuńWow ten kolor jest genialny, dlaczego ja go nie kupiłam przed wycofaniem??:(
OdpowiedzUsuńTak samo rozpaczam nad tym granatowym :(
Usuń