Zapraszam was na nieco spóźniony przegląd letnich nowości.
Zakupy w internetowym sklepie Kiko przy okazji darmowej wysyłki. Najbardziej polowałam na zestaw kredek do konturowania. Wybrałam ciemniejszą wersję i to był dobry wybór. Do tego kilka kosmetyków z wyprzedaży, m.in. pomadka w kropki. Skusiłam się tez na "profesjonalną" wersje lakierów Kiko czyli Power Pro. Moje zdanie o tym odcieniu poznacie za kilka dni.
A teraz prezenty z majowego spotkania SECRETS OF BEAUTY zorganizowanego przez Michała.
Na zdjęciu próbki dwóch genialnych kremów Illua.
Woski które zrobiłam podczas warsztatów z Craft&Beauty Mojito od niedawna umila mi jesienne, deszczowe wieczory. Mam spory zapas esencji zapachowej, więc mogę sobie zaszaleć.
Kilka nowości od AA. O kosmetykach do twarzy z serii Oil Infusion pisałam już tu --> KLIK.
O serii do ciała jeszcze napisze, bo bardzo polubiłam te lekkie i pięknie pachnące mazidła.
Sztuczne rzęsy EYLURE bez problemów kupicie w Hebe. Uważam, że nie tylko dorównują, ale niektóre modele nawet przewyższają bardzo popularną wśród wizażystów markę Ardelle. Warto zaopatrzyć się w kilka modeli przed nadchodzącym karnawałem.
Marzysz o kształtnych i długich paznokciach a brakuje ci czasu i siły? Z pomocą przyjdą naklejane paznokcie ELEGANT TOUCH. Dostępne w wielu wzorach, kolorach i zdobieniach. Ja zakochałam się w tych zdobionych ćwiekami. do kupienia w Hebe.
Zestaw nowości od Lumene: rewelacyjne BB kremy w dwóch odcieniach - Bright Now Vitamin C Balancing BB Cream i roll-on z witaminą C pod oczy.
Z gabinetowymi kosmetykami Dr. Norel miałam już styczność dzięki zaprzyjaźnionej kosmetyczce. Dlatego już nie mogę się doczekać pierwszych testów Toniku Żelowego z kwasem migdałowym i serum z kwasem hialuronowym.
Nowości Gosh: fantastyczne matowe pomadki, zestaw do brwi trwał podkład Gosh Longwear Blur Foundation.
Cukierkowe lakiery od Paese i satynowy róż
Nawilżająco-wygładzająca baza i rozświetlający podkład marki Ingrid.
Płyn micelarny Skin UP Face Care.
Róż Ingrid z pięknym tłoczeniem w formie róży.
Zestaw do stóp i dłoni od PODOPHARM.
Orientalne cacuszka od Skin 79.
A tu już codzienne zakupy, nowe odcienie lakierów Rita Ora Rimell.
Tonik matujący Nivea, niezły, ale nie raczej ponownie go nie kupię.
Trzy piękne odcienie ANNY wypatrzone na allegro.
Peel Of od Miss Sporty świetnie sprawdza się do zabezpieczania skóry podczas zdobienia paznokci.
Lakiery China Glaze z wyjątkowo udanej kolekcji Sea Goddess.
Lakiery Essie z kolekcji Summer o której już pisałam --> KLIK i kolekcji Neon o której będzie za 2-3 dni.
O tych pięknych teksturowych lakierach ANNY też już pisałam --> KLIK.
Uwielbiam tonik i pastę Ziaja z serii Liście manuka.
Zestaw do depilacji BYLY DEPIL - moja opinia o tych kosmetykach pojawi się jutro.
Rewelacyjny dezodorant Eucerin i już nie tak udany krem do rąk tej firmy.
Ulubiony balsam na letnie wieczory i zimne, jesienne poranki - Organique Tea Ritual Body Mousse.
Zestaw kosmetycznych pomyłek z Rossmanna. Silikonowe gumki potwornie niszczą włosy a lakier niestety zgluciał.
Zestaw lakierów do stemplowania i nowy stempel od B loves Plates.
Nie ominął mnie też szał na matowe cienie Color Tattoo.
A przy okazji zakupów w sklepie ezebra wpadło kilka kredek do ust i ten piękny brokatowy top od Sally Hansen.
Jesienna płytka od B loves Plates.
O kremie Avene też już pisałam --> KLIK
Jeden z trzech ulubionych żeli do mycia twarzy - Sylveco. Będzie notka!
Rozświetlający korektor od Provoke.
Zestaw do testów, Bio-Oil intensywnie testuję na moją bliznę.
Wielka paka kosmetyków od Erisek.
Kilka łupów z Douglas, o kolekcji Pupa Soft&Wild już pisałam --> KLIK
Kultowy rozświetlacz Mary Kay i mini błyszczyk Estee Lauder.
Skorzystałam z urodzinowej promocji z okazji urodzin Artdeco - 30% na kultowe kosmetyki tej firmy.
I w końcu dorwałam upragniony odcień ANNY 046 Private Party. W Radomiu!
Popularny bronzer Kobo okazał się dla mnie za jasny.
Promocje, promocje w Bath&Body Works.
O tych pięknych mazidłach Mac też już pisałam --> KLIK
I na koniec zestaw lakierów INFINITE SHINE by OPI. Moja opinia o nich niebawem.
Uff to by było na tyle!
Uff to by było na tyle!
Aj jajaj niezłe szaleństwo zakupów ;))
OdpowiedzUsuńAle to dawno było, więc się nie liczy :)
UsuńSuper zakupy :)
OdpowiedzUsuńCałkiem niezłe :)
Usuńahh i przypomniałaś mi lato ;))) cudowne kosmetyki!:)
OdpowiedzUsuńTak, myślami jestem jeszcze w lecie :)
UsuńSporo nowości, pierwszy raz widzę taką pomadkę w kropki :)
OdpowiedzUsuńI ja też :) Niestety kropki to tylko taki bajer :)
UsuńSame cuda!!! lakiery bym wydrapała wszystkie ;))
OdpowiedzUsuńA w azjatyckich kosmetykach się zakochałam.
UsuńLakierów nie oddam! Przynajmniej na razie ;)
Usuńwow super ! cudowne rzeczy!:)
OdpowiedzUsuńA co najbardziej wpadło ci w oko? :)
Usuńte matowe cienie są prześliczne!
OdpowiedzUsuńBardzo je polubiłam, najjaśniejszego używam prawie codziennie jako bazę pod cienie prasowane i sypkie :)
UsuńZaszalaś sobie! Wiele pięknych lakierów widzę :-)
OdpowiedzUsuńAle to było szaleństwo kontrolowane ;)
Usuńile lakierów, tyle przez rok nie kupię :P
OdpowiedzUsuńNo tak, mam słabość do lakierów do paznokci :)
UsuńSporo tego. Trochę się boję zapytać ale jak pachną "Małpie bąki"?
OdpowiedzUsuńBaaardzo przyjemnie :)
UsuńNieco owocowo, trochę landrynkowo :)
o proszę, ile cudowności letnich :D rzęski ciekawe i mazidełka na twarz :)
OdpowiedzUsuńRzęsy bardzo fajne, nawet nie wiem czy nie fajniejsze niż Ardell :)
UsuńPost tasiemiec :D
OdpowiedzUsuńZabrałaby kilka cudowności :D
Raczej nie oddam ;)
UsuńNa KIko od dawna się czaję :) Sporo lakierasó ;D
OdpowiedzUsuńLakiery Kiko gorąco polecam, ale tylko te klasyczne :)
UsuńCiekawią mnie te kremy BB Lumene :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i na pewno o nich napiszę :)
UsuńO mamo! Ale szaleństwo, nie wiem na co patrzeć :D
OdpowiedzUsuńNa wszystko ! :)
UsuńWow :) Dużo tego. Raj dla zakupoholiczki :D
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńWidzę, że nie tylko ja polubiłam rumiankowy żel do mycia twarzy Sylveco:)
OdpowiedzUsuńPolubiłam to za słabo powiedziane :)
UsuńMam jeszcze ochotę na tonik i micel tej firmy.
WOW Monia nie wiem od czego zacząć!!!
OdpowiedzUsuńWięc powiem tak, najbardziej ciekawi mnie ten tonik matujący, o pupie już pędzę czytać, bo jest obłędny no i Chinki, OPIki i Essie!!
Tonik Nivea niewiele wart, znam sporo lepszych w tej kategorii cenowej :)
UsuńMałpie bąki już dawno wypalone. Za to tonik spokojnie czeka na swoja kolej :)
OdpowiedzUsuń