Powinnam otworzyć cykl notek pod tytułem "taki piękny w internecie a w realu kicha". Nie wiem jak to się stało, że lakier na który chorowałam od czasu, gdy zobaczyłam go w Sephorze, na który polowałam tak długo znudził mi się zaledwie po jednym użyciu.
Nie znudził, to za dużo powiedziane. On mi sie na żywo nie podoba!
Tyle razy oglądałam swatche kolekcji SPRINKLESS od NAILS INC. i w 90% wyglądają one tak:
No i jak to się ma do tego?
Czy wy też widzicie różnicę?
Nie znudził, to za dużo powiedziane. On mi sie na żywo nie podoba!
Tyle razy oglądałam swatche kolekcji SPRINKLESS od NAILS INC. i w 90% wyglądają one tak:
zdjęcie ze strony http://www.luminouslacquer.com/2012/10/nails-inc-sprinkles-collection-sweets.html |
Czy wy też widzicie różnicę?
Brokat sam w sobie jest bardzo ładny - turkusowe, białe i beżowe kropki ładnie układają się na paznokciach tworząc gładką warstwę i do tego jest go bardzo dużo (wystarczą dwie warstwy lakieru). Nie podoba mi się kolor samej bazy: kremowo-szaro-różowy. Dla mnie to kolor niedopranej ścierki. I uwierzcie, nie wygląda dobrze niezależnie od koloru skóry. Dlatego nawet najpiękniejszy brokat nie uratuje lakieru, gdy sama baza nie wygląda ładnie.
Wyjątkowo nie przyczepię się do trwałości lakieru. Mam nawet swoją teorię, że uroda lakieru jest odwrotnie proporcjonalna do jego trwałości. NAILS INC. SPRINKLESS sweets way wytrzymał u mnie długo (jak na lakier tej firmy), tj. niecałe 3 dni, dosłownie bez kilku godzin, kiedy to miałam dość widoku swoich paznokci i akcie desperacji zdrapałam go a resztki spiłowałam pilniczkiem. Chusteczki nasączone zmywaczem nie poradziły sobie ze zmyciem lakieru, tradycyjnym zmywaczem na pewno byłoby łatwiej (tylko trzeba go mieć w pracy)
Czy wy też widzicie różnicę w kolorze? Dla ułatwienia warto sobie obejrzeć inne zdjęcia w grafikach google. Czy może z moim postrzeganiem kolorów jest coś nie tak?
Czy wy też widzicie różnicę w kolorze? Dla ułatwienia warto sobie obejrzeć inne zdjęcia w grafikach google. Czy może z moim postrzeganiem kolorów jest coś nie tak?
śliczny mani! masz piękne paznokci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle od wczoraj są dużo, dużo krótsze.
To kwestia swiatla i zdjęcia. Mi się w buteleczce juz nie podoba :P
OdpowiedzUsuńAle co? Kolor? Bo w buteleczce i mi się nie podoba :(
UsuńTo, co oglądałam w Sephora wcale nie wygląda jak to co kupiłam. Gdyby nie zdjęcia całej kolekcji pomyślałabym, że kupiłam zły lakier :(
Mi tam się podoba ^^ ale widać rożnicę w kolorze
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja to widzę :)
Usuńno cóż, internet kłamie :) ale to nie ziania faktu, że masz wspaniałe paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńOJć ja też poluję na te kanapkowce INC, clarines itp i gdyby nie cena INC już dawno miałabym tą serię :(
OdpowiedzUsuńNie mniej mimo iż baza jest delikatnie inna i tak sam lakier bardzo mi się podoba i ja wcale bym takim nie pogardziła!!! ;)
ładny ten lakier, na zdjęciach również wygląda fajnie :) ja lubię pod takie lakiery dawać kolor bazowy i wtedy fajnie wygląda więc może to jest jakieś rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńMyślę że czasem to wina aparatów, mój robi bardzo zimne zdjęcia i czasami muszę lekko podrasować fotki aby wydobyć naturalny ich wygląd ;)
OdpowiedzUsuńMi się w sumie w ogóle nie podoba :p
ja takie rozczarowanie przeżylam jak zamówiłam sobie lakiery Manhattan. Na zdjęciu cudo na żywo masakra :D
OdpowiedzUsuńWystarczy zmienic aparat, światło czy ustawienia w programie i jest inaczej. Dlatego zdjęciom w necie nie wierzę :) Ale kochana! mani i tak jest cudne :*
OdpowiedzUsuńPomimo wszystko na takich paznokciach wyglada bosko :)
OdpowiedzUsuńJakby dwa inne lakiery, sama bym poleciała na te swatche w sieci.
OdpowiedzUsuńMyślę, że aż tak źle nie wygląda choć ja za takimi glitterami w ogóle nie przepadam ;-) choć gdybym miała go zdrapywać i spiłowywać.. wkurzyłabym się nieźle :D
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem wyglada bez tragedii, fajny efekt ale takie lakiery szybko schodza;/ obserwuje:>
OdpowiedzUsuńróżnica ogromna... masakra...
OdpowiedzUsuńMyślę, że to kwestia obróbki zdjęć, sama jak trochę chcę wyostrzyć to wychodzą mi ciemniejsze zdjęcia i co za tym idzie lakier też wygląda inaczej; nie mniej jednak ten lakier wcale źle nie wygląda , chociaż baza mogłaby być inna , bo brokat jest bardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam glitery, ale ten faktycznie jest taki bez wyrazu, chociaz blyszczy sie pieknie :)
OdpowiedzUsuńNie zawsze do końca można ufać obietnicom producenta... No ale cóż. Mi i tak się podobają Twoje pazurki :)
OdpowiedzUsuńDuzo tez zalezy od naszego humoru. Czesto jak uzyje mojego ulubionego koloru to mi sie nie podoba i zmieniam na inny.
OdpowiedzUsuńo kurcze, zgadzam się z Tobą całkowicie, faktycznie na niektórych zdjęciach w necie wygląda inaczej :/ u Ciebie mi się w sumie nie podoba, mam takie wrażenie że jedynie "ujdzie" ;p
OdpowiedzUsuńDaje fajny efekt, ale chyba wolałabym go w innych kolorach :)
OdpowiedzUsuńNo taki jakiś nijaki Jest
OdpowiedzUsuńTeż mam niestety kilka lakierów, które w internecie wyglądały pięknie a na paznokciach właśnie taka kicha :/
OdpowiedzUsuńMnie osobiście się w ogóle tego typu lakiery nie podobają, ale rzeczywiście różnica trochę jest :)
OdpowiedzUsuńJakiś taki... mało żywotny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
I tak wygląda to naprawdę fajnie... jeszcze na takich pazurkach;)
OdpowiedzUsuń