Czy płynne złoto Maroka, czyli olej arganowy może się znudzić?
I czy oczyszczanie twarzy olejkiem jest dla mnie?
Swego czasu próbowałam ciekawej metody oczyszczania twarzy mieszanką olejów. Nie do końca byłam zadowolona z jej efektów, bo nie tylko nie pozbyłam się tzw. zaskórników, ale jeszcze tak intensywne tarcie skóry pogorszyło moje pajączki na nosie i brodzie. Generalnie uważam, że nie jest to metoda, która nadaje się do cery naczynkowej.
Dlatego mocno sceptycznie podeszłam do Argan Cleansing Face Oil z Kwasem Hialuronowym firmy Bielenda..
Obietnice producenta: uszlachetniony olejek arganowy przeznaczony jest do codziennego oczyszczania twarzy. Preparat w kontakcie z wodą zmienia się w lekką, lekko pieniącą się emulsję, która bez problemu usuwa makijaż i codzienne zanieczyszczenia.
Olejek do mycia twarzy zawiera niezwykle efektywne połączenie szlachetnego olejku arganowego ze składnikami o udowodnionym działaniu (Pro-Retinol, Kwas Hialuronowy, Sebu Control Complex) oraz delikatną formułę myjącą. Takie połączenie sprzyja znacznej poprawie jakości naskórka, jego regeneracji i odbudowie.
I czy oczyszczanie twarzy olejkiem jest dla mnie?
Swego czasu próbowałam ciekawej metody oczyszczania twarzy mieszanką olejów. Nie do końca byłam zadowolona z jej efektów, bo nie tylko nie pozbyłam się tzw. zaskórników, ale jeszcze tak intensywne tarcie skóry pogorszyło moje pajączki na nosie i brodzie. Generalnie uważam, że nie jest to metoda, która nadaje się do cery naczynkowej.
Dlatego mocno sceptycznie podeszłam do Argan Cleansing Face Oil z Kwasem Hialuronowym firmy Bielenda..
Obietnice producenta: uszlachetniony olejek arganowy przeznaczony jest do codziennego oczyszczania twarzy. Preparat w kontakcie z wodą zmienia się w lekką, lekko pieniącą się emulsję, która bez problemu usuwa makijaż i codzienne zanieczyszczenia.
Olejek do mycia twarzy zawiera niezwykle efektywne połączenie szlachetnego olejku arganowego ze składnikami o udowodnionym działaniu (Pro-Retinol, Kwas Hialuronowy, Sebu Control Complex) oraz delikatną formułę myjącą. Takie połączenie sprzyja znacznej poprawie jakości naskórka, jego regeneracji i odbudowie.
Argan Cleansing Face Oil z Kwasem Hialuronowym ma przyjazne pH – olejek współgra z naturalnym odczynem naszej skóry, nie wysusza jej i nie narusza jej naturalnej bariery ochronnej.
O wyjątkowości olejków do oczyszczania i mycia twarzy z linii ARGAN CLEANSING FACE OIL świadczą:
- unikalna olejowa formuła
- satynowa
konsystencja
- wyjątkowa skuteczność oczyszczania i mycia
twarzy
- innowacyjna formuła zmieniająca pod wpływem
wody tłusty olejek w delikatną piankę
- kompatybilność ze skórę
- zawartość oleju arganowego w połączeniu z
substancjami wykorzystywanymi w zabiegach profesjonalnych
Olejek przeznaczony jest do cery ze skłonnością do odwodnienia, przesuszonej, mającej problemy z utratą jędrności i elastyczności. Stosowanie jest dziecinnie proste: wystarczy jedną-dwie porcje olejku zmieszać z ciepłą wodą by uzyskać mlecznobiała emulsję, nanieść na zwilżoną skórę i masować. Po kilku minutach dokładnie spłukać wodą. Kosmetyk doskonale oczyszcza skórę z makijażu i zanieczyszczeń pozostawiając ją delikatnie nawilżoną i odświeżoną.
Na początku przeraził mnie skład kosmetyku, ciekła parafina nie jest moim przyjacielem. Ale w takiej postaci, czyli w kosmetyku zmywanym wodą mi nie zaszkodziła. Mimo codziennego używania nie nastąpił wysyp podskórnych gul. Olejek ma bardzo dobre właściwości oczyszczające, poradził sobie nawet z ciężkimi, kremowymi kosmetykami a nawet z tuszem wodoodpornym. Dlatego nadaje się do ekspresowego demakijażu pod prysznicem, gdy jestem tak zmęczona, że zasypiam na stojąco.
Mimo olejowej formuły na skórze nie zostaje tłusta warstwa, co jest dla mnie rzeczą zaskakującą. Spodziewałam się, że tłuścioch z niego konkretny. A tu takie przyjemne zaskoczenie.
Szczególnie chętnie sięgam po niego przez kilka dni po kuracji kwasem migdałowym, gdy każde potarcie skóry płatkiem kosmetycznym powoduje zaczerwienienie. Argan Cleansing Face Oil nie tylko nie podrażnia, ale wręcz łagodzi podrażnienia i sprawia, że suche skórki są mniej widoczne (w duecie z kremem nawilżającym). Nie potrafię się odnieść do słów producenta o poprawie nawilżenia skóry, ponieważ zawsze po demakijażu i tonizacji sięgam po serum i krem, bez tego nie wyobrażam sobie prawidłowej pielęgnacji skóry. Dlatego trudno mi ocenić nawilżające właściwości kosmetyku.
Na początku przeraził mnie skład kosmetyku, ciekła parafina nie jest moim przyjacielem. Ale w takiej postaci, czyli w kosmetyku zmywanym wodą mi nie zaszkodziła. Mimo codziennego używania nie nastąpił wysyp podskórnych gul. Olejek ma bardzo dobre właściwości oczyszczające, poradził sobie nawet z ciężkimi, kremowymi kosmetykami a nawet z tuszem wodoodpornym. Dlatego nadaje się do ekspresowego demakijażu pod prysznicem, gdy jestem tak zmęczona, że zasypiam na stojąco.
Mimo olejowej formuły na skórze nie zostaje tłusta warstwa, co jest dla mnie rzeczą zaskakującą. Spodziewałam się, że tłuścioch z niego konkretny. A tu takie przyjemne zaskoczenie.
Szczególnie chętnie sięgam po niego przez kilka dni po kuracji kwasem migdałowym, gdy każde potarcie skóry płatkiem kosmetycznym powoduje zaczerwienienie. Argan Cleansing Face Oil nie tylko nie podrażnia, ale wręcz łagodzi podrażnienia i sprawia, że suche skórki są mniej widoczne (w duecie z kremem nawilżającym). Nie potrafię się odnieść do słów producenta o poprawie nawilżenia skóry, ponieważ zawsze po demakijażu i tonizacji sięgam po serum i krem, bez tego nie wyobrażam sobie prawidłowej pielęgnacji skóry. Dlatego trudno mi ocenić nawilżające właściwości kosmetyku.
Opakowanie 140 ml kosztuje ok. 20 zł
Zalety:
- idealnie usuwa makijaż, nawet wodoodporny
- nie wysusza skóry
- pozostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku
- nie powoduje zapychania (dokładnie spłukany wodą)
- wygodny dozownik
- świetnie doczyszcza pędzle do makijażu
Wady:
- skład mógłby być lepszy, tytułowy olej arganowy jest w połowie, za to na samym początku ciekła parafina
Dla kogo:
- dla każdej cery, szczególnie tej przesuszonej
- dla osób, które lubią demakijaż z użyciem wody
- dla każdego miłośnika olejków
- dla skór wrażliwych i podrażnionych
Oprócz wersji z Kwasem Hialuronowym jeszcze mamy do wyboru:
- uszlachetniony olejek arganowy do oczyszczania i mycia twarzy + pro-retinol
Zalety:
- idealnie usuwa makijaż, nawet wodoodporny
- nie wysusza skóry
- pozostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku
- nie powoduje zapychania (dokładnie spłukany wodą)
- wygodny dozownik
- świetnie doczyszcza pędzle do makijażu
Wady:
- skład mógłby być lepszy, tytułowy olej arganowy jest w połowie, za to na samym początku ciekła parafina
Dla kogo:
- dla każdej cery, szczególnie tej przesuszonej
- dla osób, które lubią demakijaż z użyciem wody
- dla każdego miłośnika olejków
- dla skór wrażliwych i podrażnionych
Oprócz wersji z Kwasem Hialuronowym jeszcze mamy do wyboru:
- uszlachetniony olejek arganowy do oczyszczania i mycia twarzy + pro-retinol
- uszlachetniony olejek arganowy do oczyszczania i mycia twarzy + sebu control complex
Znacie już olejki Argan Cleansing Face Oil?
Nie miałam okazji stosować tego produktu, ale chętnie się skuszę na niego
OdpowiedzUsuńMiałam ten olejek, średnio byłam zadowolona, był taki przeciętny choć "ok". Mimo to spodziewałam się czegoś więcej po nim. Teraz mam wersję zieloną i jest ciutkę lepsza, ale wciąż nie ma tego czegoś co chciałam uzyskać.
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś olejowałam twarz, ale nie widziałam efektów, jednak temat nadal mnie interesuje i ciekawi. Może kiedyś do tego powrócę.
Dla mnie usuwa makijaż, ale pozostawia Tłusty film :(
OdpowiedzUsuńno faktycznie, sklad moglby byc lepszy :(
OdpowiedzUsuńnie mialam dotad, ale chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale jakoś nie jestem przekonana do używania olejków do twarzy
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ale fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji kupić. Jak będe ponownie w Polsce to wróce z większymi zakupami. I na bank te płynne złoto znajdzie się na liście kupna:)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam dermalogica, lierac. Ten też mam, ale tylko do czyszczenie beautyblendera.
OdpowiedzUsuńJa mam cerę tłustą - wolę coś mniej lepkiego :)
OdpowiedzUsuńnie, w kwestii twarzy na pewno nie będę wybierała olejków ;) wolę toniki czy micele ;)
OdpowiedzUsuńChyba jednak pozostanę wierna żelom do mycia twarzy Sylveco i piankom Pharmaceris. Jakoś nie przekonuje mnie oczyszczanie twarzy produktami olejopodobnymi:)
OdpowiedzUsuńMam go, choć w innej wersji. U mnie niestety średnio się sprawdza. Moja skóra jest po nim ściągnięta, oczyszcza dość przeciętnie, a do tego znika w oczach. Zużyję, ale raczej do niego nie powrócę.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kusi ten olejek do demakijażu :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiła go moja mama i strasznie piekła ją po nim twarz. Kazałam jej kupić prawdziwy olej arganowy, niekoniecznie tak uszlachetniony..
OdpowiedzUsuńStosuje od kilku dni i jestem zadowolona. Nie pozostawia olejowej skory. Skora po jest dobrze oczyszczona i nawilzona, choc dla mnie moze za malo nawilzenia. Mysle ze swietny dla cery tlustej. Przyjemny zapach.Polecam
OdpowiedzUsuń