Dziś zapraszam was na notkę o kilku lakierach Golden Rose z kolekcji Galaxy a dokładnie o numerkach: 15, 18, 19, 21 i 23.
Z góry uprzedzam, że będzie bardzo dużo zdjęć a tekstu prawie wcale, bo jakie epopeje można pisać o lakierze? A żeby łatwiej zacznę od najmniejszego numerka jaki posiadam, czyli lakieru z numerem 15, czyli piaskowej czerni z różowym brokatem.
Wymaga minimum dwóch warstw, chociaż teraz gdy przeglądam zdjęcia chyba widzę jeszcze niewielkie prześwity.
Najtrwalszy z całej piątki - wytrzymuje 2 dni intensywnego sprzątania.
Zmywa się trudno, jak to lakier teksturowy.
Na szczęście nie przebarwia paznokci i skóry.
Złoto-srebrno-fioletowa 18-tka o strukturze morskiego piasku jako pierwsza trafiła do mojej kolekcji.
I to dzięki niej mocniej zainteresowałam się kolekcją Galaxy.
Wystarczy jedna gruba warstwa, ale dzięki drugiej warstwie lakier zrobi się ciemniejszy i bardziej błyszczący.
Bardzo nietrwały, pełne 24 to w jego przypadku naprawdę dużo, bo potrafi odpaść całym płatem po kilku godzinach.
Złoto-srebrno- zielona 19-tka jest równie nietrwała co jej młodsza o rok siostra. I ten lakier najbardziej lubię w wersji błyszczącej - z topem (patrz środkowy palec).
Spokojnie wystarczą dwie warstwy lakieru.
Zmywa się gorzej niż 15 i bardzo trudno pozbyć się ze skóry grubego brokatu, podobnie jest z numerkiem 18.
Ulubieniec Anielki (co wcale mnie nie dziwi): różowo-złoto-srebrny piasek, bardzo przyjemny i dziewczęcy. A jego numer to 21.
Wygląda najpiękniej przy dwóch warstwach. Z trwałością nieco lepiej niż 18 czy 19, ale nadal słabo w porównaniu do innych znanych mi lakierów teksturowych, czyli góra 2 dni.
Zmywa się nieco lepiej jak 18 czy 19, ale różnica jest naprawdę niewielka.
I ostatni, tym razem mój ulubieniec na którego czekałam najdłużej - braki w sklepie GR. Złoto-niebiesko srebrny piasek o numerze 23.
Wydaje mi się, że wystarczy jedna warstwa lakieru - tyle mam na zdjęciach na małym i serdecznym palcu. Na wskazującym i środkowym mam dwie warstwy lakieru i jak dla mnie drobinek jest za dużo, całość jest trochę przeładowana. Ale może się mylę.
Nosiłam go maksymalnie 2 dni, ale już po pierwszej nocy widziałam kilka odprysków na kciuku.
Na wzorniku małe porównanie kolorów, nałożyłam 2 warstwy każdego koloru.
Który podoba się wam najbardziej?
tylko czarny mnie zainteresował^^
OdpowiedzUsuńto poczekaj jeszcze na ciemny fiolet ;)
UsuńMi ta seria w ogóle nie pasuje. Pomijając fakt, że część z nich to piaski (nie lubię), to wydaja się takie przaśne, wręcz bazarowe... Nie wiem o co chodzi bo lubię brokat i to gdy lakier się mieni, a tutaj widzę kicz. Zupełnie tego nie chwytam.
OdpowiedzUsuńWiesz, o gustach się nie dyskutuje :)
UsuńDla mnie seria super - a ja za lakierami GR generalnie nie przepadam. Ale rzeczywiście lakiery z tej kolekcji (oprócz czerni) są baaardzo karnawałowe.
W butelkach wyglądają lepiej niż na paznokciach...
OdpowiedzUsuńZielony - myślałam, że będzie lepszy - coś w rodzaju "Emerald Forest" NYX (widziałam,że tez go masz), a tu lipa, paniedziejku... ;-)
Nie one są bardziej złot-srebrne z dodatkiem kolorowego brokatu a nie odwrotnie :)
UsuńCudne są!!! Musze na któryś się skusić;)
OdpowiedzUsuńfajne brokaciki,najbardziej zaciekawił mnie czarny:)
OdpowiedzUsuńOstatni przepiękny :)
OdpowiedzUsuńmnie tez jakoś umiarkowanie przekonują. Lubię klasyczne piaski i klasyczne brokato- glittery. Ale ten miks do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńw sumie tylko różowy mi się spodobał, co a ulga dla portfela!
OdpowiedzUsuńDla mnie najładniejsza 19-tka, choć ten zielony też niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie 15 górą:)
OdpowiedzUsuńgenialne są :) u mnie niestety ich nie ma :/
OdpowiedzUsuńróżowy najpiękniejszy :) W Sobotę będę we Wrocławiu, więc GR na pewno odwiedzę! :) Buziaki:*
OdpowiedzUsuńNie wiem....jakoś nie widzę tutaj nic dla siebie ;)
OdpowiedzUsuń15 jest bardzo fajny, też go mam :) a jeszcze podoba mi się 23 :)
OdpowiedzUsuńmnie najbardziej podoba się właśnie 18tka :)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa matowych glitterów z tej kolekcji, one kuszą mnie najbardziej!
18 i 21 mi się spodobały, szkoda, że taka lipa z trwałością ;) ale są śliczne :)
OdpowiedzUsuń18 mi się podoba najbardziej, ale jakoś nie robią na mnie większego wrażenia :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się prawie wszystkie :D
OdpowiedzUsuńostatni podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się w opakowaniu, ale na paznokciach już nie robią na mnie wrażenia.. :)
OdpowiedzUsuń18 to mój faworyt świetnie się prezentuje :) Kolorystyka też w moim guscie :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi sie różowy i chyba tylko na niego się skluszę:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne. Moja dziewczyna ma 18.
OdpowiedzUsuńKiedy wyniki rozdania bo jestem ciekawy ile posiadasz lakierów?
/ Adrian.
Chyba najbardziej podoba mi się nr 18 :)
OdpowiedzUsuńwowwww przepiekne te lakiery :))) zakochalam sie :) Na lato cos pieknego :)) cos innego :)) przepieknie sie blyszcza :) dodaje do mojej listy zakupowej :)
OdpowiedzUsuńbeautcosmetique.blogspot.com