Aromaleight - kolekcja cieni Chiara
stella - ciemny, czekoladowy brąz z ledwo zauważalną nutką fioletu
catterina - dla mnie ciemna śliwka a wg. mojej koleżanki oberżynowy brąz
nadalina - trochę jaśniejszy niż catterina, ale utrzymany w podobnym klimacie
lucia - bardzo przyjemny, kremowy, orzechowy brąz
amalia - metaliczna szarość, bardzo przyjemna konsystencja, taka zamszowa
giacinta - piękny turkus ze złoto-zieloną poświatą
giuliana - ciemne bordo z różową poświatą
pasqua - malinowa czerwień z różowo-fioletową poświatą, mieliście ją okazję podziwiać w tym makijażu <KLIK>
Który kolor najbardziej się wam podoba?
Świetne kolorki.Wszystkie sa piękne
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńPoza 3 z prawej wszystkie mi się podobają..
OdpowiedzUsuńmoja ulubiona giacinta Ci się nie podoba :(
UsuńTosz ona taka ładna
Lubię Aromaleigh, chociaż mam wrażenie, że kiedyś mieli lepsze odcienie cieni :) Pasqua jest boska !
OdpowiedzUsuńNie wiem, bo bardzo długo opierałam się nowym firmom, ale jak widać nie udało się :P
Usuńznowu kolejne cudaki :) sporo Ci się tego zbiera :)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz jak dużo :D
Usuńzapraszam na rozdanie;) MOżna wygrać 4 bransoletki;)
OdpowiedzUsuńhttp://rxnne.blogspot.com/2012/05/give-away.html