Lipcowe zakupy internetowe

Troszkę zaszalałam w sklepie Papilotka, ale pędzli nigdy za dużo. Gdy ma się ich odpowiednio dużo odpada codzienne czyszczenie.

Wiem, miałam już nie kupować piasków. Ale ostatnio jest wyprzedaż na stronie Kiko a miałam taką ochotę na czerwony, matowy piasek (tak tłumaczą się nałogowcy  :P). Opi wpadł przypadkiem, nie miałam w planach tego koloru, ale jedna taka Kamila namówiła mnie na niego :)

Długo opierałam się pomadkom w kredce, miałam wprawdzie chrapkę na Clinique, ale miałam dziwne przeczucie, że się ni polubimy. Nie wiem jak z kredkami Clinique, ale ta firmy Revlon jest rewelacyjna. I prawie trzy razy tańsza. I na pewno nie skończy się na jednej sztuce.
O błyszczyku firmy L'Oreal nie mam jeszcze wyrobionego zdania.

Kultowe masełko do skórek Burt's Bees, zobaczymy czy poradzi sobie z moimi sucharkami, bo ostatnio mam duże problemy z przesuszoną skórą na dłoniach.

 Kolory mazideł do ust.

Paletkę Snapshot kupiłam pod wpływem impulsu, ale nie żałuję. Jest w niej kilka ciekawych cieni o wyjątkowo kremowej formule. 

I najważniejsze - pędzle Real Techniques, limitowana kolekcja skunksów i klasyczny zestaw do twarzy.

I drugie już jajeczko do różu, bo chcę się nauczyć malowania obiema rękami jednocześnie. A do tego potrzebuję dwóch takich samych pędzli.

Pędzle RT z podstawowej kolekcji uwielbiam, tak te białe pędzle z limitowanej kolekcji to jakaś pomyłka. Szorstkie i luźne nie nadają się ani do sypkich ani do kremowych produktów. Nałożenie płynnego podkładu wymaga dwa razy tyle czasu. Duży pędzel może sprawdzi się do różu w kremie, ale póki co nie posiadam takiego kosmetyku, więc jest to tylko moje gdybanie. Za to najmniejszy całkiem nieźle radzi sobie jako blender. I ten pędzelek najbardziej lubię z całej trójki.

Pielęgnacja od Soap&Glory, czyli scrub i masełko. Masełko polecam, pięknie pachnie i fajnie się wchłania. Scrub czeka na swoja kolej. A was niebawem zapraszam na recenzję balsamu antycellulitowego tej firmy.

A wam co wpadło w oko?
W końcu przebrnęłam przez wszystkie zgłoszenia, niestety było kilka nieuczciwych osób. Dlatego dziś wieczorem odpalam maszynę losującą i zobaczymy komu dopisze szczęście.