Z założenia nie jestem wielbicielką kosmetyków do makijażu ust. Mam kilka pomadek i błyszczyków, które używam w miarę regularnie, ale moja kolekcja mazideł naustnych nie dorównuje kolekcji cieni. Zdecydowanie częściej skupiam się w makijażu na oczach niż na ustach.
Ale przyszedł taki moment, że postanowiłam wyjść poza schemat i uzupełnić kosmetyczkę w lekkie kredki - MAC PATENTPOLISH LIP PENCIL w uniwersalnych odcieniach oraz różowe błyszczyki MAC CREMESHEEN GLASS.
Krótki
przegląd dwóch świątecznych zestawów Mac do ust: zestaw kredek w
odcieniach nude MAC IRRESTISTIBLY CHARMING PATENTPOLISH NUDE i zestaw
błyszczyków w odcieniach różu LIP GLOSS VIOLET.
Oba zestawy kosztowały ok. 150 zł za komplet, co daje nam rewelacyjną cenę i możliwość poznania nowych kosmetyków (i nowych kolorów). Dlatego co roku staję na rzęsach by je upolować. W tym roku największa chrapkę miałam na zestaw kredek MAC PATENTPOLISH LIP PENCIL w odcieniach różu. Niestety nie pojawiły się ani stacjonarnie ani w sklepie. Zaraz po wejściu kolekcji miały status wyprzedane. Szkoda. Ale nudziaki też nie są złe.
W
skład zestawu MAC IRRESTISTIBLY CHARMING PATENTPOLISH NUDE wchodzą
następujące kolory (od lewej): SULTANA, REVVED UP, MOJO-MAKER i
INNOCENT.
|
INNOCENT - bardzo jasny, perłowy beż o kolorze rozświetlającego korektora pod oczy. Kolor nie mój, za to formuła najlepsza z całej czwórki. Tłuściutki, kremowy, jest idealnym balsamem na zimę lub natłuszczającą baza pod pomadkę. Kolor jest tak delikatny, że można nakładac go bez używania lusterka.
MOJO-MAKER - klasyczny karmelowy brąz o kremowym wykończeniu.
REVVED UP w sztyfcie i na skórze ma odcień łososiowo-koralowy. Ale na moich ustach staje się złoto-brzoskwiniowym nudziakiem z delikatną opalizacją na złoto i różowo.Świetna opcja na klasyczny makijaż dzienny.
I na koniec ulubieniec - SULTANA. Ciemno bordowy, dający efekt ust po zjedzeniu dojrzałych, czarnych czereśni. Najbardziej tępy i najmniej tłusty z całej czwórki, ale nadal bardzo komfortowy w używaniu i noszeniu. W tym kolorze czuję się najlepiej.
MAC LIP GLOSS VIOLET to zestaw czterech błyszczyków, od mleczno-brokatowego aż po intensywny fioleto-róż.
Trzy odcienie to klasyczne, kremowe MAC CREMESHEENE GLASS, w opakowaniach z miękką pacynką a najjaśniejszy - LIKE MAGIC to iskrzący DAZZLEGLASS w opakowaniu z pędzelkiem.
Od lewej: NARCISSUS, DATE WITH VIOLET, BE AN ANGEL, DARLING I LIKE MAGIC. |
LIKE MAGIC to przezroczysta baza ze srebrnym, perłowym refleksem. Solo na ustach nie wygląda - a na pewno nie moich. Za to nałożony na cokolwiek ciemniejszego daje efekt księżycowego pyłu.
BE AN ANGEL, DARLING to blady, perłowy róż z tzw. schimmerem. Delikatny, błyszczący, bardzo dziewczęcy.
DATE WITH VIOLET- zimny róż wpadający w fiolet z kremowym wykończeniem. Ma ciekawą, mleczną formułę.
NARCISSUS - intensywna fioletowa purpura o kremowym wykończeniu.
I na koniec bonus w postaci ujęcia makro zgranego duetu: NARCISSUS + LIKE MAGIC.
To dwa moje ulubione kolory z zestawu.
Kredki chętnie by wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam, szczególnie na tą porę roku, bo fajne, takie tłuściutkie są :)
UsuńTeż mam więcej cieni niż pomadek/szminek :D
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio polubiłam niemal matowe wykończenie, taki błysk u mnie to rzadkość ;)
Ania maty podobają mi się, nie ukrywam. Ale strasznie wysuszają mi usta, nawet pomadki Mac robią mi taką skorupę, że usta pękają do krwi :(
Usuńkredki fajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńZobacz w salonie Mac, może trafią w twój gust :)
UsuńA ja w porównaniu do Ciebie szminkowa nie jestem :P Lubię MACowe Dazzleglass :)
OdpowiedzUsuńNo i ja mało szminkowa a bardziej cieniowa :)
UsuńSpoko kolory takie delikatne.
OdpowiedzUsuńAle są też i 2 mocniejsze, dla każdego coś dobrego :)
Usuńprze boskie szminki i pomadki Zapraszam na bloga
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBłyszczykoveee love ♥
OdpowiedzUsuńJa chyba też, chociaż Patentpolish to w sumie takie błyszczyko-kredki :)
UsuńWszystkie bardzo fajne, ale u mnie by leżakowały - zdecydowanie wolę matowe formuły ;)
OdpowiedzUsuńAsia matowe pomadki i kredki strasznie wysuszają mi usta, nawet te wysokopółkowe :(
UsuńJakie kolory! Kredkom muszę się przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńPolecam, dużo kolorów znajdziesz w stałej kolekcji :)
UsuńBłyszczyki sa odjazdowe!!!
OdpowiedzUsuńBłyszczyki mają ładniejsze kolory, ale kredki mi się podobają bardziej z uwagi na formułę i opakowania.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że każda z tych kredek i błyszczyków ma obłedny kolor ♥ i na pewno każdy z nich sprawdził by się u mnie :) muszę chyba wstąpić na zakupy do Mac :)
OdpowiedzUsuń