Tradycyjnie, jak co roku (a właściwie pół roku) zapraszam was na relację z kosmetycznych targów Beauty Forum & Spa, miejsca, gdzie pod jednym dachem można spotkać setki ciekawych firm kosmetycznych i wszystko można dostać w dużo niższej cenie niż zazwyczaj.
Arkana i przemiła pani Ola. Dowiedziałyśmy się o nowości tej marki - kremie pod oczy Reti Fusion Eye Cream. Pewnie kupię w marcu na kolejnej edycji targów, może do tego czasu zużyję bieżące zapasy.
Bogactwo barw i zapachów - stoisko Aromatella.
Nie sposób go ominąć, zatrzymywali się nawet panowie. ale może to zasługa uroczej ekipy?
Skuszona opowieściami Hexxany o nowych matowych cieniach firmy Bikor wpadłam na ich stoisko. Jak dla mnie szału nie ma, więc pozostanę wierna paletce Too Faced Romantic.
A prawie 100 zł zostało w kieszeni, znaczy się wydałam na inne rzeczy :D
Bioarp.
Kto zgadnie, co kupiłam w Clarena?
Najpiękniejsze i najbardziej zielone stoisko - Comfort Zone.
Taaki wybór w kolorów w Diamond Cosmetics. Ciężko było się zdecydować na jeden kolor.
Pewnie dlatego spędziłyśmy tam najwięcej czasu.
Ciekawy sposób na promocję - panowie Indigo.
Firma, której jeszcze nie znam - Nacomi. Miałam chrapkę na czarne mydło, ale zabrakło funduszy.
Stoisko OPI jak zwykle oblężone przez tłum lakieromaniaczek.
I tradycyjnie Organique, tym razem z nową ofertą: kwasu glikolowego i migdałowego.
Szybkie kosmetyczne plotki z panią Anią z Orientana.
Takie mydła w Stara Mydlarnia.
I kolejna tradycja - Zoya.
Nowe, jesienne kolekcje tej marki.
Zabrakło dla mnie tych ślicznotek, muszę czekać cierpliwie do listopada. Za to poznałam osobiście Antii i Hatsu Hinoiri. Pozdrawiam :)
I na koniec pewnie najciekawsza część - moje zakupy.
A wy byłyście na targach Beauty Forum? Co ciekawego upolowałyście?
Jeszcze nigdy nie byłam na żadnych targach. Te wrocławskie wypadają marnie, muszę kiedyś wyruszyć w podróż do Wa-wy!
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
UsuńRozumiem, że nocleg mam klepnięty :D?
UsuńJasne :)
UsuńZapraszam, miejsca mam pod dostatkiem.
Tak bardzo chciałabym jakieś targi kosmetyczne :( Ostatnio wybierałam się na targi ale w ostatniej chwili się odmyśliłam z powodu braku stoiska które mnie najbardziej interesowało (Hakuro) W Warszawie to jednak zawsze są największe targi ...
OdpowiedzUsuńHakuro nie było, za to było jak zawsze Maestro :)
UsuńWłaśnie wtedy oglądałam ten spis stoisk to Hakuro ani Maestro sie nie wystawiało więc nie jechałam bo głównym moim zakupem miały być pędzle :(
UsuńAle Maestro jest odkąd pamiętam i chyba nie kojarzę roku, kiedy by ich nie było :)
UsuńHakuro też było ale nie na swoim stoisku a a stoisku ogólnym bodajże 5.2B
UsuńTak, było na stosiku ale asortyment był bardzo okrojony. Były chyba tylko 3 albo 4 rodzaje pędzli.
UsuńJa zaopatrzyłam się w sobotę w pedzle Hakuro własnie na stoisku 5.2B należącym do sklepu let's beauty.
UsuńJeszcze był duży wybór hehe :D Ale nic straconego, zawsze możesz kupić pędzle online lub stacjonarnie :)
http://www.letsbeauty.pl/marki/hakuro
Żałuję, że nie mogłam być na targach. Oczy mi się świecą do tych Twoich nowości! :D
OdpowiedzUsuńA coś konkretnie cię zaciekawiło? Bo jak Zoye to mam dobrą wiadomość - pokażę w tym tygodniu :)
UsuńJakie kolory hybrydek?
OdpowiedzUsuńPiękne zakupy!
Żałuję, że nie mieszkam bliżej ;(
No tak, ale sa jeszcze targi w Poznaniu i Krakowie :)
Usuńno właśnie, wiesz może są w krakowie to wezme wolne i przejadę się ;)
UsuńU nas w Gdańsku tez sa targi co rok, lecz niestety w tym roku nie będę mogła być. Jak patrzę na twoje prześliczne zdjęcia strasznie żałuje :( W tym cudownym miejscu przydały by się miliony na koncie :D :D
OdpowiedzUsuńE tam miliony, miliardy bym powiedziała :)
Usuńjak bym tam weszła, to chyba bym stamtąd nie wyszła :P
OdpowiedzUsuńSpokojnie, mili panowie na pewno wygoniliby cię po 18 :)
UsuńJa mam nadzieję, że uda mi się być w przyszłości na poznańskich targach, bo wycieczka do Warszawy to dla mnie za dużo :P Zoye takie piękne :)
OdpowiedzUsuńOhh ale przeszłabym sie na takie targi. Byłam raz i o dziwo ludzie nie zachowywali sie jak jakies bydlo :) Kulturka :D Cudne zakupy, a lakiery :O Padłam... tez chce! :P
OdpowiedzUsuńDlaczeeego to tak daleko ? :((( Zazdroszczę :P
OdpowiedzUsuńJa tym razem odpuściłam, bo nie dałabym rady, ale wiosną na pewno znowu się wybiorę :)
OdpowiedzUsuńKupiłaś piękne Zoyki, czekam na prezentację :)
UsuńJa się wybieram na targi w Krakowie, jeszcze tylko miesiąc, już się nie mogę doczekać :)
OdpowiedzUsuńTym razem nej dałam rady się pojawić , ale bede w marcu :) Widze ze tradycyjnie wiele marek sie wystawia :)
OdpowiedzUsuńByłam i zgarnęłam kilka fajnych produktów ;)
OdpowiedzUsuńo jaaaa same cuda, chyba bym musiala bank obrobic zanim bym tam poszla
OdpowiedzUsuńA złapałaś stoisko Norela? Można coś wygrać za fotkę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że sobie nie pogadałyśmy ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę :P Jak w Lublinie zorganizowali kiedyś targi, to było 5 stoisk :P W tym jedno z fartuchami :P
OdpowiedzUsuńNa marcowych muszę być! Mało brakowało, a na te wczorajsze tez bym dotarła, bo byłam w Warszawie. Niestety zabrakło czasu. Panowie Indygo -faktycznie fajny pomysł. Douglas wykorzystał coś podobnego. Na ekspozycji perfumerii stał model, który prężył się do przechodzących obok kobiet :)
OdpowiedzUsuńKwasy Organique? Jestem kupiona :)
Zakupy super! Widzę, że i Ty wydałaś troszkę kasy ;)
OdpowiedzUsuńZapomnialam, a bardzo chcialam zajrzec choc na chwile.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w kosmetykach Orientany;)
OdpowiedzUsuńOch ile wspaniałości pod jednm adresem :) o lubelskich nie będę się wypowiadać ;(
OdpowiedzUsuńPiękne wszystko :)
szkoda, że się nie spotkałyśmy :P
OdpowiedzUsuńpokaż czym prędzej te piaski z Zoyi :)
Oj. Tym razem zabrałam znajomą ze sobą to tak Jej się spodobało, że w marcu też ze mną pojedzie :D Ale tym razem udało mi się wylosować zaproszenie na Targi więc z jeszcze większą przyjemnością tam pojadę :D
OdpowiedzUsuńA co do zakupów to udało mi się zakupić z Organique zieloną glinkę, z OPI szary i winy kolorek, oczywiście w Sunew okupiłam się strasznie i maseczek mam od groma, The Secret Soap Story jak zawsze kremik tym razem trawa cytrynowa, ukochana szczotka z Tangle Teezer, bez Maestro nie byłoby targów.
U Pań ze stoiska 5.2 B, które prawie nic nie miało już złozyłam zamówienie na stronce więc szykują się nowe pędzle, Sleek, Essie i Hakuro :D
Lakierów z Zoya jeszcze nie testowała D:
Czemu mnie nie było na tych targach!!! Normalnie wstyd ;/
OdpowiedzUsuńNa kolejnych muszę koniecznie się pojawić ;)
Tyle wspaniałości po tak okazyjnych cenach - ale to znak, żeby wykończyć zapasy ;) Wtedy będzie miejsce na łupy z kolejnych targów :D
Nie byłam i już tego żałuję :( Na stoisku Aromatelli nie wiedziałabym za co chwytać :D
OdpowiedzUsuńWoooow, zazdro! OPI i kosmetykom Orientany nie oparłabym się.. ;)
OdpowiedzUsuńKochana, jakie maja nazwy te dwie pierwsze Zoyki?
OdpowiedzUsuń