Ledwo żyję, jest tak gorąco i duszno, że plecy przykleiły mi się do fotela. Marzę teraz tylko o zimnym prysznicu :(
Lakier OPI - Can't Find My Czechbook pochodzi z kolekcji EURO CENTRALE COLLECTION 2013 i zakupiłam go w na marcowych targach kosmetycznych. Nie jest to typ koloru jaki lubię u siebie na paznokciach, może dlatego tak długo czekałam z recenzją.
Kolor to taki lekko przygaszony błękit, może sprane jeansy? Trudno powiedzieć. W buteleczce wygląda ciekawiej (ale to moja opinia, pamiętajcie), na paznokciach jest bezpieczny i nieco mdły. Może gdyby miał jakieś drobinki, schimmer czy chociażby inny rodzaj wykończenia, bardziej bym go polubiła. Bo niestety kremowy lakier o takim kolorze to nie moja bajka.
Gdyby nie średnio-ciekawy kolor lakier podbiłby moje serce. Bo i konsystencja taka jak lubię - dość gęsta i kremowa, pigmentacja bardzo dobra - 2 warstwy a na kciuku jedna grubsza warstwa. Sam w sobie wysycha dość szybko, ale nie wiem dokładnie ile, ale szacuję, że ok. 20 minut.
Pędzelek typowy dla miniaturek Opi - krótki i cienki, tu wyjątkowo nie przeszkadza. Lakier nie przebarwia paznokci i skórek. Poświęciłam się i męczyłam się z nim pełne 3 dni (zdjęcia robiłam drugiego dnia). I wytrzymał, skubaniec jeden. A tak się chciałam przyczepić, że nie dość, że ma brzydki kolor to i nietrwały :P
Nawet nie wiecie jaką ulgę poczułam, gdy wrzuciłam na paznokcie coś żywszego.
Lakier czeka na nową właścicielkę w zakładce wymianka/sprzedaż. Podobnie jak czarny piasek od Orly. Dostałam niedawno czarny piasek od Kiko i to dokładnie ten sam kolor. A bez sensu jest posiadanie dwóch identycznych lakierów.
OPI - Can't Find My Czechbook
Posted on
05 lipca
by
tova1
with
35
comments
bardzo fajny kolorek ..
OdpowiedzUsuńMi się nie podoba :(
UsuńŚrednio lubię taki odcień niebieskiego a na pewno połączyłabym go z czymś dodatkowo :D
OdpowiedzUsuńNie cierpię miniaturek OPI, one wywołują we mnie wyjątkowy wnerw :P
Właśnie! Tak jak lubię pełnowymiarowe buteleczki Opi, tak miniaturki mnie wkurzają. Te ich malutkie, sztywne pędzelki, często bardzo krzywe, blee :(
UsuńCUDOWNE PAZNOKCIE ♥
OdpowiedzUsuńNawet takie krótkie? :)
UsuńNie jest taki zły, może kolor faktycznie zbyt nudny jak na wakacje, ale poza tym wydaje się być okay :)
OdpowiedzUsuńAle takich niezłych lakierów mam całe stosy, chyba trzeba mi czegoś więcej :)
Usuńja tam lubię takie niebieściaki, w sam raz jako baza na jakiś wzorek ;)
OdpowiedzUsuńAle bywają dni, gdy nie chce mi się malować wzorków :P
Usuńjest piękny!
OdpowiedzUsuńśliczny jest!
OdpowiedzUsuńale ładny!
OdpowiedzUsuńpiękny!!
OdpowiedzUsuńA mnie się kolorek nawet podoba :)
OdpowiedzUsuńTobie by na pewno bardziej pasował :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMega kolorek, strasznie mi się podoba..mam podobny na paznokciach..z bell ale troszkę ciemniejszy..nie umiem natrafić na taki jak twój ;(
OdpowiedzUsuńTen kolor jakbyś chciała jest w zakładce sprzedażowej :)
Usuńprzepiękny kolorek!
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie post o ESSIE Lapiz Of Luxury, jest bardzo podobny nawet jeszcze bardziej przykurzony :) Ja też nie przepadam za niebieskościami...
OdpowiedzUsuńAle ja niebieskości uwielbiam, tylko takie nieco żywsze :)
Usuńbardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńkolorek naprawdę urzekający :D ślicznie wygląda na długich paznokciach!
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Na długich wyglądał lepiej!
UsuńTrzeba było mi jakiś ozdobny top walnąć na poprawę nastroju ;)
OdpowiedzUsuńLenistwo ostatnio mnie dopadło, lub brak czasu, bo nawet nie nęcą mnie nowe płytki :(
UsuńJeden z moich ulubieńców :)))) piękny! :)
OdpowiedzUsuńA widzisz, każda potwora znajdzie swego amatora :)
Usuńczasami sięgam po takie kolory, ale wolę bardziej stonowany niebieski :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Jeszcze bardziej stonowane?
Usuńjeansowy to to nie jest! wiesz, że szukałam takiego :)
OdpowiedzUsuńA nie mówiłaś :P
Usuńbardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńfajny kolor :) bardzo lubię lakiery właśnie w odcieniach błękitu :)
OdpowiedzUsuń