Ładny, ale nie tak ładny jak róż o którym niedawno pisałam. A przy tym wyjątkowo niefotogeniczny, bo w rzeczywistości jest dużo żywszy. I o wiele bardziej zielony niż na zdjęciach.
Nieco zawiodła mnie pigmentacja, spodziewałam się równie dobrej, co w różowym lakierze. Niestety 3 warstwy, co i tak nie jest źle jak na pastel.
Jeśli chodzi o gęstość i pozostałe parametry - nie odbiega od swojego poprzednika. I tu nie mam żadnych zastrzeżeń.
Dwie warstwy schną bardzo szybko, trzecia już gorzej, dlatego sięgnęłam po Poshe. Ostatnio ciągle mam fazę na lakiery pękające, chyba nieco minął mi zachwyt nad piaskami, albo po prostu potrzebuje odmiany. Trochę was pomęczę, chociaż wiem, że szał na nie już dawno minął. Lakier wytrzymał pełne 2 dni, może wytrzymałby więcej, ale to sprawdzę innym razem, bo dziś przy okazji porządków w torebce znalazłam zaginione cudo, które pokażę wam wieczorem, albo jutro.
Przy okazji znowu podpytuje się, gdzie można kupić lakiery Eveline, bo w mojej Biedrze ich nie ma :(
Mięta od Eveline
Posted on
25 lipca
by
tova1
with
35
comments
przy mojej niechęci do pękających lakierów, efekt na Twoich paznokciach bardzo mi sie podoba
OdpowiedzUsuńBo tym razem postawiłam na delikatny efekt :)
Usuńu mnie w biedronce były ale nie wiem jakie kolory bo dopadłam tylko dwa ostatnie z tej serii i to bezbarwne. teraz ilekroć jestem w biedronce szukam ich ale niestety poza odżywkami do paznokci nie mają nic z evwlnie :(
OdpowiedzUsuńW mojej Biedronce kosmetyki kolorowe pojawiają się bardzo rzadko i jeśli już to są to kosmetyki Virtual albo Bell :(
UsuńBardzo fajna miętka, lubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor niestety u mnie te lakiery są tylko od odcieni beżu do czerwieni :) Nie ma zieleni, niebieskości, niestety ..
OdpowiedzUsuńA właśnie zielony i niebieskie kuszą mnie najbardziej :(
UsuńJeszcze dzis zajrze, może coś znajdę :D
Usuńa musiałabym sprawdzić u siebie - dam znaka. ostatnio bell były. ten kolor mi sie jakoś nie podoba, taki płaski jakiś...
OdpowiedzUsuńu mnie w Biedro z eveline tylko jakiś ostatni pielęgnacji
UsuńU mnie nawet pielęgnacji nie ma :(
UsuńA jakich kolorów szukasz - sprawdzę w mojej Biedrze ;)
OdpowiedzUsuńPraktycznie wszystkich oprócz typowych nudziaków. Przyda mi się i róż i fiolet, nie mówiąc już o zielonych czy niebieskich :)
Usuńładny kolor, ale nie aż tak żebym chciała siedzieć z 3 warstwami:D pękaczy wyjątkowo nie lubię, ale poweim Ci że ten jest tak subtelny, że nawet nawet:)
OdpowiedzUsuńNie siedziałam, potraktowałam go Poshe :)
Usuńkolor świetny ^^
OdpowiedzUsuńwłasnie na paznokciach mam brzoskwinkę i wygląda równie uroczo jak mięta ;)
OdpowiedzUsuńBrzoskwinię zarezerwowałam sobie na sobotę :)
UsuńNa zdjęciach błękitek z niego:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie :( A w rzeczywistości typowa mięta.
Usuńjaj tak jak nie przepadam za pękaczami to połączenie bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńDelikatne, może dlatego :)
Usuńdzisiaj maluję miętkę :)
OdpowiedzUsuńMnie się kolorek podoba :)
OdpowiedzUsuńJa pękaczy nie lubię. Nigdy się do nich nie przekonam. Ogólnie kolorek lakieru przyjemny, ale nie jest rewelacyjny. ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny nie, ale bardzo urokliwy :)
UsuńNie lubię pękających, ale tutaj wyglądają bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńśliczny kolorek!
OdpowiedzUsuńładny ładny ;)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda z tym pękaczem :D
OdpowiedzUsuńjakoś chyba nie do końca moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńWiem :)
UsuńPiękniutko ♥
OdpowiedzUsuńmalo mietowy jak dla mnie
OdpowiedzUsuń