Brzmi bardzo ciekawie. Słyszałam, że hormony te wydzielają się w czasie jedzenia czekolady. Ale co wspólnego mają fitoendorfiny z żelem i to nie o zapachu czekolady, tylko melona i arbuza, nie wiem. Mimo codziennego używania żelu, poprawy humoru nie odnotowałam. A szkoda.
Żel dostałam od firmy Farmona na czerwcowym spotkaniu warszawskich blogerek.
Zapach: miks świeżego ogórka i melona, rześki i bardzo przyjemny. Idealny na upały.
Konsystencja: dla mnie za rzadki. Nie lubię jak żel (a raczej rzadkie mleczko) ucieka mi miedzy palcami podczas mycia.
Wydajność: słaba. Bardzo szybko go zużyłam, bo praktycznie się nie pieni (mimo SLS-u wysoko w składzie) i jest rzadki. Całe opakowanie zużyłam w niecałe 2 tygodnie.
skład |
Za to zapach polubiłam od "pierwszego niuchnięcia". Idealny na upały. Odświeża i przyjemnie orzeźwia. Niestety na skórze znika zaraz po spłukaniu. Humoru nie poprawia.
Jego zaletą jest też to, że nie podrażnia i nie wysusza skóry a nawet lekko ją nawilża.
opis producenta |
- słaba wydajnosć
- za rzadki
- przeciętny skład
Zalety:
- przyjemny zapach idealny na lato
- nie wysusza i nie podrażnia skóry
- cena
- dostępność
- poręczne opakowanie
Ocena: 3,5/5
Żel pod prysznic mnie nie zachwycił, ale masło do ciała tak. Ale o tym innym razem.
Miałam to masło i zakochałam się w jego zapachu <3
OdpowiedzUsuńMasło polubiłam, na razie zdradzę tylko tyle :)
UsuńNienawidzę jak coś do mycia się nie pieni brr... Ale uwielbiam takie zapachy w łazience!
OdpowiedzUsuńMocno pienić się nie musi, ale ten tu osobnik nie pieni się wcale :)
UsuńMusi cudownie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńfakt, zapach bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńZapach bardzo ładny :)
Usuńfakt wydajność marna :/ poczekam na recenzję masełka :)
OdpowiedzUsuńzapach musi być piękny :)
OdpowiedzUsuńA ja z kolei mam peeling z tej serii, zapraszam do przeczytania recenzji :)
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam :)
Usuńnie lubię rzadkich zeli pod prysznic a znam fajne niedrogie i wydajne
OdpowiedzUsuńja też :)
UsuńOj to nie kupie jak sie nie pieni.
OdpowiedzUsuńJa kocham byc cala w piance hehe :*
No to radzę omijać z daleka wszystkie żele Farmony :)
UsuńZakodowalam w moim mozdzku :D
Usuńwytwarzanie małej ilości piany to chyba wspólna wada większości produktów myjących Farmony - a szkoda, bo zazwyczaj świetnie pachną
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :)
Usuńokropny, zgadzam się, nie pieni się i zużyłam go w ciągu 7 dni - okropny zapach do tego, taki mdły, bleh bleh bleh, farmono, dlaczego znowu mnie zawiodłaś????
OdpowiedzUsuńAkurat zapach mi się podobał, co do reszty, to się zgadzam :)
Usuńmam mus z tej serii arbuz &melon :) miałam także peeling karmelowy mmm cudnie pachniał ;)
OdpowiedzUsuńMus czy masło?
UsuńFakt, świetnie pachną, ale ja tam melona nie czuję, czysty arbuz! Fajny, orzeźwiający, w sam raz na lato ;)
OdpowiedzUsuńZapach jest okropny;) ale ja nie przepadam za melonem/ogórkiem w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńNie lubisz melonika ;)
Usuńpowąchałam i odłożyłam hehe
OdpowiedzUsuńFarmona ma już tak z tymi kosmetykami, że większość po prostu świetnie pachnie, ale działanie jest poniżej średniej.
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za żelami o rzadkiej konsystencji, więc ten raczej do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńmiałam go i masło również ale niezbyt przypadły mi do gustu:(
OdpowiedzUsuńa masełko polubiłam |:)
UsuńLol, czyli tak samo się sprawdził jak u mnie ;> nijak :)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że tylko ja tak marudzę ;)
Usuńczyli zwyklaczek. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zapachem arbuza :(
OdpowiedzUsuńnigdy jakoś nie zwrociłam uwagi na te kosmetyki
OdpowiedzUsuń