Dziś post o kilku eyelinerach, jakie mam w swojej kolekcji.
Mowa o eyelinerach firmy Lucy Minerals.
Skusiłam się na 4 kolory: Plum, Navy, Espresso i Teal.
Wszystkie kolory są mocno napigmentowane, bardzo trwałe, na bazie spokojnie wytrzymują cały dzień.
Plum - piękny śliwkowy fiolet z niebieskimi i srebrnymi drobinkami.
Navy - ciemny granat z turkusowymi drobinkami.
Espresso - ciemny brąz z czerwonymi i złotymi drobinkami.
Teal - bardzo ciemna zieleń, prawie czarny, z zielonymi drobinkami.
Ładne kolory :) jakoś nigdy nie używałam mineralnych linerów - dużo ciężej się je nakłada niż żelowe?
OdpowiedzUsuńciężej nie, inaczej :)
OdpowiedzUsuńŻelowe potrafią się rozmazać, te nie. No i można ich używać jak cienia.
Bardzo lubię Lucy i wszystkie kolory mi się podobają.. Tyle, że jakoś do kolorowych kresek nie umiem się przyzwyczaić.. Czerń i brąz tak ale w reszcie jeszcze się nie czuję..
OdpowiedzUsuńA ja odwrotnie, lubię wszystkie kolory kresek, oprócz czarnej.
UsuńJakie inensywne! Muszę sie kiedys skusic w koncu na liner mineralny:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
OdpowiedzUsuńCienie Lucy też są super.. Ja mam Georgia Peach, Wine i Bronze.. :)
OdpowiedzUsuńCienie też juz są ;D
OdpowiedzUsuńThis is a topic that's close to my heart... Thank you! Exactly where are your contact details though?
OdpowiedzUsuńMy homepage - luban