Mały przegląd kilku cieni firmy Lily Lolo.
Golden Lilac - szary fiolet ze złotym połyskiem, bardzo ładnie wygląda w towarzystwie Indigo i Chocolate Fudge Cake.
Indigo - zdjęcie na stronie producenta było przekłamane i spodziewałam się niebieskawego granatu, gdy go dostałam w "swoje łapki" myślalam, że się pomylili i przysłali nie to co trzeba. Ale cień jest piękny, taki fioletowo-niebieski, trójwymiarowy i mieniący się.
Trochę traci kolor w ciągu dnia (nawet na bazie).
Cream Soda - nie lubię go, bo prawie go u mnie nie widać i niczym nie różni się od podkładu, ale używam go czasami jako bazę pod inny kolor.
Orchid - bardzo fajny srebrzystobiały cień, stosuję go najczęściej jako rozświetlacz w kącikach oczu i pod łukiem brwiowym. Ładnie też wygląda solo z ciemną kreską (ale nie u mnie).
Chocolate Fudge Cake - bardzo ciekawy ni to brąz ni to fiolet.
Pixie Sparkle - mój ulubiony turkus, trochę się utlenia na oku (zmienia kolor i blaknie), nawet na bazie.
Miami Taupe - szaro brązowy cień o niespotykanej konsystencji jedwabno-tłustawego proszku.
A który z nich jest waszym ulubieńcem?
Świetne swatche! Rewelacyjnie oddane kolory! :)
OdpowiedzUsuńMam 6 cieni Lily Lolo,właściwie z tych które chciałam w kolekcji brakuje mi tylko Orchida.
Uwielbiam Smoky Brown, Golden Lilac i Pink Champagne - ten ostatni niby słodki róż, ale ma w sobie taką niezwykłą kremowość, nie tylko w konsystencji, ale też w kolorze.
Lubię LL za nieoczywistość ich kolorów, czego najlepszym przykładem jest Choc Fudge Cake - do dziś się nie zdecydowałam czy to brąz czy fiolet :)
To już wiem, co od Ciebie chcę ;)
UsuńTroszkę Smoky Brown i Pink Champagne.
Tą kremowość ma też Miami Taupe - ma niesamowitą strukturę, jakiej nie mają nie tylko cienie innych firm, ale takze inne kolory z LL.
Pixie Sparkle i Indygo- coś pięknego! :))
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych.
Pixie Sparkle to mój ulubiony turkusowy cień mineralny.
UsuńJednak mimo bazy trochę zmienia kolor w czasie (utlenia się).
Cieni LL jeszcze nie miałam.. Urzekły mnie Golden Lilac i Indigo :)
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpixie sparkle - super! :)
OdpowiedzUsuńPolecam, najładniejszy turkus jaki znam.
UsuńNie znam tej firmy, ale cienie bardzo ładne :) zwłaszcza Pixie sparkle i Indygo :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze wycofali już Indigo ze sprzedaży
Usuńpiękny kolor ten indygo:D ja mam tylko jeden cień z tej firmy, ale zbieram się do zakupu paru sztuk:)
OdpowiedzUsuńA jaki masz kolor?
Usuńgreyzie daze- raczej ciemny kolorek, taki jeansowy :P
Usuńteż ładny :)
UsuńIndigo chyba już nie ma w sprzedaży :(
faktycznie chyba nie ma właśnie sprawdziłam... szkoda :(
UsuńSuper pigmentacja! Wszystkie kolory zagościłabym z chęcią w kosmetyczce!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Golden Lilac ma niesamowity odcien:)
OdpowiedzUsuńNie tylko on, większość cieni LL jest taka "wielokolorowa"
Usuńdobre są?
OdpowiedzUsuńA nie wiem, nie jadłam ;)
UsuńA tak na poważnie, to trwałość jest różna w zależności od koloru.
Najbardziej trwały jest Golden Lilac, na bazie Kobo ok. 10 godzin.