Było świetnie i aż żal było wracać do pochmurnej Warszawy. Ale cóż...
Na poprawę humoru małe zakupy poczynione jeszcze przed wyjazdem.
Małe zakupy poczynione w sklepie Hean przy okazji weekendowej promocji - przy zakupie trzech wkładów cieni czwarty wkład gratis.
A to rzut oka na same gratisy jakie dostałam do zamówienia. Było warto, no nie?
Kolory cieni jakie wybrałam, najciekawszy to metaliczna butelkowa zieleń i opalizująca na niebiesko i fioletowo szarość.
Cień mono nieco mnie rozczarował, kupiłam go z myślą o rozświetleniu łuku brwiowego i wewnętrznych kącików oczu, ale ten kolor jest za ciemny, no chyba że przyjdzie mi kiedyś malować murzynkę :D
Ale jest niezłym cieniem bazowym, więc na pewno go zużyję.
Potrzebowałam paletek, aby gdzieś upchać zakupione wkłady. I tu jestem bardzo mocno zaskoczona jakością i wykonaniem. Płacąc ok 11 zł za paletkę otrzymałam solidną i raczej masywną kasetkę z lusterkiem, bardzo ładną i elegancką, jakościowo wcale nie odbiegająca od kasetek Mac. A wymiary ma takie same zarówno sama kasetka jak i wkłady cieniowe. Niestety jest różnica w namagnesowaniu i wprawdzie cienie Hean mieszczą się w kasetkach Mac, ale nie radzę zabierać ich w podróż, bo latają po całym opakowaniu.
Rzut oka na pierwsze zestawienie kolorystyczne.
Po prawej opalizująca szarość, która mnie zauroczyła. Swatche nie oddają jej urody, bo aparat nie uchwycił delikatnej niebiesko-fioletowej poświaty.
A tu drugi zestaw, nieco mocniejszy, czyli brązy i zielenie.
Pierwsza od lewej - metaliczna zieleń, którą jestem zachwycona, jej sąsiadka jest matowa oliwka, dla mnie najgorsza z całej dziesiątki, która kupiłam (kolorystycznie).
Nie obyło się też bez lakierów, wybrałam dwa małe lakiery specjalnie z myślą o urlopie. Czyli niebieski na dłonie a czerwony na stopy.
Kolejna fajną opcją jest możliwość zakupu próbek podkładów i pudrów - 1 zł/próbkę i maksymalnie 5 próbek do każdego zamówienia. Wybrałam podkłady i sypkie pudry.
Nie zapomniałam też o ulubionych lakierach od Kiko. Kolekcja powiększyła się o 2 nowe odcienie a przy okazji lakierowych zakupów chciałam sprawdzić jakość cieni prasowanych z kolekcji podstawowej.
I jest tak jak myślałam - cienie pojedyncze są dużo lepsze od paletek.
Sabbath kusiła na FB oudem od Tesori d'Oriente. Kusiła i skusiła, ale kto by eis nie skusił na taką okazje cenową (20 zł/100 ml). A przy okazji kupiłam żel pod prysznic i szampon nieznanej mi firmy (recenzja niebawem). Perfumy powalają zapachem, ale trwałość mają znikomą. Ale przy takiej cenie mogę się w nich nawet kąpać :)
I na koniec rodzinne zakupy w sklepie Urban Cupid. Zaszalałyśmy z mama i siostrą. Ja skoncentrowałam się na kremach BB, które kiedyś przetestowałam, Etude zabrałam na urlop (wysoki filtr!) i dzięki temu po raz pierwszy od x lat nie opaliłam sobie twarzy.
Serduszkowa pomadka w ulubionym przez mamę kolorze.
I miniaturki BB kremów do przetestowania.
Mama zainwestowała w słynny krem z wyciągiem ze ślimaczego śluzu. Jeśli u niej się sprawdzi, ja też się skuszę. Obok kremu szczelnie zapieczętowana "ślimacza" maseczka, jako uzupełnienie pielęgnacji.
I jak zwykle zestaw odlewek, będzie co testować.
Zapomniałam jeszcze o zamówieniu z Avon. Kredki tej firmy bardzo lubię, szczególnie duochromową serię Glimmerstick Chromes, szkoda że wycofali je ze sprzedaży. Rewolucyjny tusz podzielił blogosferę na wielbicielki i przeciwniczki tego wynalazku. U mnie spisuje się nieźle, chociaż szalu nie ma a i samo malowanie się nie należy do prostych. No ale musiałam sama to sprawdzić.
Szybkie swatche brązowej i szarej kredki, chociaż już je kiedyś robiłam.
I lakier Saurii, czyli pierwsze flejksy od Avonu. Jak tak dalej pójdzie może za 2-3 lata firma pokusi się o piaski czy holografiki? :P
Jutro pokażę co kupiłam w Bułgarii i może wrzucę kilka wakacyjnych zdjęć. Zainteresowane?
Dużo, dużo:) Mizon ciekawi:)
OdpowiedzUsuńMnie też, ale poczekam na opinię mamy :)
Usuńtaaaa, Avon goni trendy :D widziałam też naklejki na paznokcie, NOWOŚĆ!! ^^
OdpowiedzUsuńMają szalone tempo :P
UsuńSerduszkowa pomadka <3 :)
OdpowiedzUsuńA jak fajnie pachnie ♥
UsuńNiestety używać, nie używałam, zostawię tą przyjemność mamie :)
Ahh.. ile nowości , kolory lakierów cudowne ! :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie turkus od Hean i czerwień od Kiko :)
Usuńile dobroci! :)
OdpowiedzUsuńDobra wszelakie :)
Usuńtyle wspaniałości, że nie wiem na co patrzeć!
OdpowiedzUsuńtusz dziwak osobiście bardzo polubiłam ;) bebik z Holiki też uważam za fajny ;)
Dziś mam go po raz pierwszy na twarzy i póki co jest dobrze :)
Usuńbb kremy... jak sie etude spisuje?
OdpowiedzUsuńRewelacja :)
UsuńChociaż nie wiem czy dla twojej suchej skóry nie będzie za słabo nawilżający :)
uwielbiam twoje zakupy zawsze coś co mi się podoba znajdę !
OdpowiedzUsuńA co ci teraz wpadło w oko?
UsuńPiękna jest ta ciemna zieleń Hean :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu coś zmalować i wrzucić na bloga :)
Usuńsuper zakupy! Bardzo podobają mi się te lakiery z Kiko ;)
OdpowiedzUsuńCzerwień pokażę lada dzień :)
Usuńooo lakier Avon wygląda baaaardzo ładnie, od dawna unikam produktów tej firmy, lakierów chyba nigdy nie miałam, ale ten mocno kusi ;)
OdpowiedzUsuńLakier nie mój, bo mam flejksów na pęczki a sama nie przepadam za lakierami tej firmy :)
Usuńte lakiery KIKO! :D
OdpowiedzUsuńKikoholiczka :)
Usuńah te zakupy :D miniaturki kremów BB fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńMożna wypróbować i nie kosztuje majątku :)
UsuńIle dobroci :))
OdpowiedzUsuńO momomo, ale świetne zakupy a ta serduszkowa pomadka*_*
OdpowiedzUsuńMama będzie chyba zadowolona :)
Usuńlakiery super,sporo tego kupiłaś, koniecznie chcemy zobaczyć Bułgarię:)
OdpowiedzUsuńZrobi się, będą i bułgarskie kosmetyki i kilka fotek z wakacji :)
Usuńteż skorzystałam z darmowej przesyłki i zamówiłam 2 paletki Hean :)
OdpowiedzUsuńTo pochwal się koniecznie jakie cienie zamówiłaś :)
Usuńserduszkowa pomadka i flejksy z Avonu <3
OdpowiedzUsuńświetne zakupy, ciekawa jestem łupów z wakacji :)
Pokażę na dniach :)
Usuńświetne zakupy z Hean , aż żałuję że nie mam dostępu stacjonarnie bo jednak przez internet nie chce kupować cieni , trzeba na żywo obadać , za to wciągnął mnie Inglot bo mam dostęp do sklepu
OdpowiedzUsuńJa tez nie mam dostępu stacjonarnie, brałam w ciemno :)
UsuńBB krem chętnie bym sobie znów sprawiła, może pełnowymiarowy, miałam odlewki z wizazu
OdpowiedzUsuńświetny wybór kolorów cieni z hean :)
Ja też swoją przygodę z BB kremami zaczynałam od wizażowych odlewek :)
Usuńoj zakupiłaś się ;) sama bym przygarneła te cienie i BB ;)
OdpowiedzUsuńBebików nie oddam :)
UsuńHologramy od Avon już istnieją :-P Chociaż jak dla mnie są to pseudo hologramy, bo nie mają liniowego holo tylko taki słaby, rozproszony. Niestety nie są u nas (jeszcze?) dostępne. Wypatrzyłam je na Avon US. Podaję link do całej sekcji z lakierami (jest tam kilka serii, których u nas nie ma) :-) :
OdpowiedzUsuńhttp://shop.avon.com/product_list.aspx?level2_id=301&pdept_id=313&cat_type=C
Dzięki!
UsuńNawet nie wiedziałam, że Avon ma takie cuda :)
Oj teraz kusi mnie Aurora, Saturn i Starlight :)
Miałam z Hean tylko bazę pod cienie, ale na pewno już nic więcej nie kupię ich firmy ;)
OdpowiedzUsuńA co się stało, że się tak zraziłaś? :)
Usuńojej ile cudeniek z Hean, ja żałuję że nie kupiłam nic, no ale kosmetyków u mnie nie brakuje w domu:D:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
U mnie też ich nie brakuje :P
Usuńsuper zakupy! a serduszkowa pomadka miszcz! *.*
OdpowiedzUsuńFajny i kształt i kolor :)
UsuńHej!!!
OdpowiedzUsuńChciłabym się dowiedziec, czy kosmetyki ze sklepu Urban Cupid są oryginalne?
Zestawy miniatur, Lioelle i Etude na 100%, nie wiem jak pozostałe rzeczy, bo nie miałam i nie mam z czym porównać :)
UsuńWiele z tych rzeczy mi się podoba. Lakiery Kiko od dawna mnie kuszą, Tesori d'Oriente lubię od lat (zwłaszcza wodę Jasmin di Giava). Ładnie wyglądają zielenie Hean.
OdpowiedzUsuńSkuś się kiedyś na lakier Kiko :)
Usuń