Dajesz z siebie 100% i żyjesz na wysokich obrotach, ale twoja skóra za tobą nie nadąża? Intensywny styl życia wpływa negatywnie na jej wygląd? Seria TAURYNOWA ENERGIA firmy Soraya to codzienny zastrzyk energii dla skóry każdej aktywnej kobiety.
Soraya Taurynowa Energia wake-up serum na młode zmarszczki łączy w sobie energetyzującą moc tauryny, nawilżającą skuteczność cukru morskiego i pobudzające działanie kofeiny.
- roślinna tauryna zmniejsza widoczność zmarszczek i chroni skórę przed negatywnym wpływem wolnych rodników,
- cukier morski nawilża szybciej i skuteczniej niż kwas hialuronowy i wspomaga regenerację skóry,
- kofeina poprawia mikrokrążenie, usuwa oznaki zmęczenia.
W małej, miękkiej tubce o pojemności 30 ml zamknięto lekką, beżowo-złotą emulsję o przyjemnym zapachu. Serum bardzo szybko się wchłania do pełnego matu, dlatego mogą po niego sięgać nawet osoby z bardzo tłusta cerą. Już po pierwszym użyciu skóra jest gładka, jaśniejsza i lekko rozświetlona. Serum z powodzeniem można łączyć z podkładem, by zwiększyć efekt wygładzenia i nawilżenia.
Cena: ok. 25 zł
Soraya Taurynowa Energia rozświetlający krem pod oczy
Cena: ok. 20 zł/opakowanie 15 ml
Krem do stosowania głównie na dzień, dla mnie jako krem na noc jest zbyt lekki. Ale od kilku lat pielęgnację nocną wybieram z pośród cięższych i tłuściejszych produktów. Jeśli więc wolisz lżejsze formuły także na noc, krem możesz z powodzeniem stosować również wieczorem.
Głównym celem kremu pod oczy jest zmniejszenie zasinień i rozjaśnienie okolic oczu. I w tej kwestii Soraya Taurynowa Energia rozświetlający krem pod oczy spisuje się idealnie. Nawilżenie mogłoby być odrobinę intensywniejsze, ale składam to na karb moich preferencji a także wieku. Seria Taurynowa Energia skierowana jest głównie do młodych osób, a ja już niestety mam swoje lata ;)
Podobnie jak serum krem pod oczy idealnie sprawdza się pod makijaż.
Regularne używanie obu produktów sprawia, że rano, nawet po źle przespanej nocy, moja skóra nie straszy. Cienie pod oczami i opuchnięcia nie są tak mocno widoczne, jak zazwyczaj. Skóra ma łady, jasny kolor, nie widzę typowego dla zmęczenia poszarzenia skóry, które często pojawia się u mnie o tej porze roku. Po przebudzeniu twarz wygląda na pełną energii, jest promienna, nawilżona, miękka i gładka w dotyku. Czyli jak po 10 godzinach zdrowego snu.
Oba kosmetyki polecam osobom:
- źle i krótko sypiającym,
- młodym, nie mającym większych problemów ze skórą,
- ze zmęczona i poszarzałą cerą,
- cieniami i opuchnięciami pod oczami,
- lubiącym lekkie formuły kosmetyków.
Nie miałam jeszcze kosmetyków soraya :)
OdpowiedzUsuńTo może zaczniesz od tej serii? :)
UsuńAkurat zupełnie mnie do nich nie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńBasia ale do czego? :)
UsuńJuż dawno nic z Soraya nie miałam
OdpowiedzUsuńNie moja bajka:) ciekawe produkty, opis też interesuje, ale np. pod oczy wolę coś mocniej nawilżającego:)
OdpowiedzUsuńSerum mogę polecić siostrze:)
OdpowiedzUsuńSeria mogłaby się u mnie sprawdzić, ale wolę kosmetyki naturalne:)
OdpowiedzUsuń