Czy stary jak świat jest w stanie dotrzymać kroku modnym kompozycjom? I czy "podróbka "popularnego zapachu może stanąć w szranki z pierwowzorem. A może go przebije?
Perfumy miały swoją premierę w 1999 roku. I już podczas premiery porównywane były z kompozycją Angel Thierrego Muglera - bardzo podobny flakon z ostrymi kształcie krawędziami, jakby wyrżnięty w szkle, ten sam kolor opakowania i płynu, oraz bardzo podobna kompozycja z dominującą paczulą. I ku mojej radości na tym podobieństwo się kończy. Dla mnie oba zapachy, mimo początkowego podobieństwa są nie tylko różne, ale stanowią wręcz przeciwieństwo.
Słodki zapach rodem z baśni, zamknięty w flakonie, przypominającym diament, o wielu odbijających światło fasetkach. Flakon zarówno barwą, jak i kształtem nawiązuje do swego "niebiańskiego" rodowodu, a mianowicie do spadającej gwiazdy, która ma moc spełniania życzeń - bo Wish to przecież pragnienie. Zapachu ma on spełniać życzenia kobiety, tęskniącej do chwili zapomnienia w świecie baśni i przenosić ją w beztroskie chwile dzieciństwa. Wish Shopard jest zapachem nieco ciężkim, ale nie przytłaczającym, skomponowanym z ciepłych, orientalnych nut doprawionych przyjemną słodyczą karmelu i miodu.
Nuty zapachowe:
Nuta głowy: czarna porzeczka, gruszka, akacja, agrest
Nuta serca: kwiaty paczuli, magnolia, jaśmin, osmantus
Nuta bazy: ambra, wanilia, bób tonka, karmel, kadzidło
Nie rozumiem tych porównań do Angel. O ile tamten jest dla mnie nieprzyjemny i duszny, Shopard Wish wywołał mój zachwyt. Angel jest zapachem zimnym, Wish niezwykle ciepłym i otulającym. Nie będę porównywać obu kompozycji, ponieważ Angel dla mojej skórze jest wyjątkowo odpychający i zalatuje palonymi oponami.
Shopard Wish jest zapachem mocnym, może nieco dziwnym, ale wciąż lekkim, dzięki ciepłym nutom odpowiednim na sezon wiosenno-jesienny. Kobiecym, niemniej jest to kobiecość pudrowa, klasyczna, idąca w stronę babcinych zapachów, ale tych z najwyższej półki. Ma w sobie pewną mroczność i tajemniczość, doskonale znaną mi z ulubionych perfum niszowych. Pierwsze minuty są chłodne, wręcz metaliczne dzięki zderzeniu jaśminu z liściem czarnej porzeczki. Ale już po chwili zaczyna robić się ciepło, słodko i przytulnie. Część osób ocenia tę słodycz jako sztuczną i chemiczną, dla reszty jest przyjemna i cukiernicza. Od czego to zależy? Jak zwykle od indywidualnego pH skóry. Moja widocznie lubi karmel, miód i mleko okraszone garścią "fiołków w cukrze". To własnie ten słodki, zatopiony w cukrze fiołek, tak charakterystyczny dla Meteorites Guerlain uwiódł mnie w pierwszym momencie i skłonił do zakupu. Ale w tym wypadku fiołek mimo całej swojej słodyczy nie dominuje całej kompozycji. W tle cały czas próbuje się przebić wanilia i paczula, które nadają całości klasy. Są też takie dni, gdy na skórze pojawia się nuta domowego wina porzeczkowego (nie mylić z tanim winem), kwaskowo-słodka i lekko musująca.
Trwałość - świetna. Na ubraniach pachnie tygodniami, na skórze nawet do 12 godzin.
Podsumowując: nie jest to kompozycja podobna do Angela, mimo iż pochodzi z tej samej rodziny zapachów. I nie jest to zapach łatwy i uniwersalny. Ale ma w sobie tyle uroku, że na pewno warto go bliżej poznać. Jedynym minusem jest opakowanie. Może i ładne, ale szalenie niepraktyczne i niewygodne. A do tego ten tandetny, plastikowy korek. Fuj!
Zapisuję zapach do testowania. Pomimo tylu lat interesowania się pachnidłami, tego nie miałam jeszcze okazji wąchać.
OdpowiedzUsuńAga wstydź się! :)
UsuńZapach stary jak świat.
chętnie bym go wypróbowała :) Miłej niedzieli życzę Kochana! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :*
Usuńmam Angel i Aliena - Thierrego Muglera. Gwiazdka angel też jest niepraktyczna, nie można jej postawić. jestem ciekawa tego zapachu
OdpowiedzUsuńTak jak Aliena uwielbiam, Angela nie lubię. Może jeszcze na blotterku pachnie ciekawie, na mnie jest wręcz odpychający. I za każdym razem, gdy słyszę, że Wish to taka podróba Angela mam ochotę wyć. :)
UsuńNie widziałam nigdy tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńW Sephora czy Douglas nie widziała go dawno, za to online można go bez problemu kupić :)
UsuńUwielbiam ten zapach, dlugi czas towarzyszyl mi kazdego dnia, mam pelno przyjemnych wspomnian :*
OdpowiedzUsuń