W czerwonym niczym kropla krwi krysztale płonie wieczny ogień, tak silny, że
mógłby zagotować wody górskich potoków. Rubin - według wierzeń Hindusów jest kroplą krwi boga Assury. Inne legendy mówią, że rubiny to krople krwi z serca Matki Ziemi.
Rubin to symbol miłości, namiętności i rozkoszy, to także barwa życia i młodości.
A jak pachnie zapach zamknięty w rubinowej kropli? Przekonaj się sama!
Perfumy Van Cleef Arpels Feerie Rubis to kwiatowo - owocowa kompozycja stworzona dla miłośniczek spędzania czasu na świeżym powietrzu wśród kwiatów i drzew. Woda
jest kontynuacją i jednocześnie nawiązaniem do poprzedniej wersji
Feerie. Inspiracją twórcy zapachu - Antoine Maisondieu był piękny i szlachetny rubin, kamień, który symbolizuje miłość, namiętność, temperament i magię. Zapach Van Cleef Arpels Feerie Rubis powstał w 2015 roku. To zapach dla kobiety żywiołowej i optymistycznej a jednocześnie wrażliwej i beztroskiej jak dziecko. Kobiety, która dzięki urokowi osobistemu i dziecinnej naiwności idzie przez życie pełna wiary, bez zmartwień i problemów.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: malina, czerwona porzeczka, różowy pieprz, liczi
nuta serca: magnolia, frezja, piwonia, irys
nuta bazy: piżmo, fasolka tonka, cedr, drzewo sandałowe
nuta głowy: malina, czerwona porzeczka, różowy pieprz, liczi
nuta serca: magnolia, frezja, piwonia, irys
nuta bazy: piżmo, fasolka tonka, cedr, drzewo sandałowe
Trwałość do 8 godzin przy skórze.
Motywem
przewodnim zapachu Van Cleef Arpels Feerie Rubis jest miłość do życia. Lekka, owocowo - kwiatowa kompozycja przywołuje beztroskie chwile i lekkość umysłu. Czas pełen spokoju, prostych radości takich jak słodkie, czerwone porzeczki jedzone prosto z krzaka. Gdzieś na samym dole zapachu delikatnie przebija się rabarbar, jedna z moich ulubionych letnich nut. Zapach mimo całej swojej słodyczy jest lekko kwaśny co tylko podkreśla jego świeży charakter. Z upływem czasu słodko-kwaśne owoce ustępują miejsca cięższym, kwiatowym nutom. Zapach nabiera charakteru i dojrzewa, niestety tracąc przy tym na mocy.
Van Cleef Arpels Feerie Rubis ma swój urok, szczególnie latem, ale nie wyobrażam sobie pani 40+ w tak mało poważnym wydaniu. Ale tym pomartwię się za jakiś czas ;)
Buteleczka jest bardzo przyciągająca ;)
OdpowiedzUsuńto na pewno ciekawy zapach, nie jestem pewna czy dla mnie, brakuje mi tu wanilii
OdpowiedzUsuńPrzepiękna buteleczka, a zapach bardzo w moim stylu, chętnie bym go powąchała :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ich flakony :)
OdpowiedzUsuńWow ale flakon 😆😍
OdpowiedzUsuńRózowy pieprz <3
OdpowiedzUsuńButeleczka wygląda bardzo ładnie ;-)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to nie słyszałam o tych perfumach, ale z opisanego zapachu wnioskuje, że mogłyby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńOj wypróbowałabym.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda.