Po niesmaku i wątpliwościach związanych z tzw. boxami a dokładnie z pudełkiem SHINY BOX - KLIK na jakiś czas odeszła mi ochota na takie zabawy i zakupy kolejnego kota w worku. Ale wiele z was przekonywało mnie do pudełka z koreańskimi kosmetykami. Poczytałam w sieci wrażenia i opinie o pierwszej edycji Asian Box i dopiero jak się upewniłam, że już gorzej być nie może, kupiłam II edycję ASIAN BOX.
Trochę się na niego naczekałam, ale rozumiem, że to z powodu sezonu urlopowego.
Prawie już o nim zapomniałam, kiedy nadszedł w końcu ten dzień i kurier wręczył mi małe, zgrabne pudełeczko ozdobione sympatyczną grafiką. Od razu znalazła się amatorka pudełka, na szczęście wypożyczyła mi je na czas zdjęć.
Pudełko powstało przy współpracy sklepu My Asia z blogiem Azjatycki Zakątek. Pomysł na pudełko wypełnione smakołykami i kosmetykami koreańskimi jest sam w sobie bardzo ciekawy, dlatego chętnie kupię kolejną edycję (o ile będzie równie udana).
W pudełku znajduje się 6 pełnowymiarowych produktów, 5 kosmetyków i koreański smakołyk i 2 próbki. Do tego czytelna ulotka z opisem wszystkich pozycji.
Każda osoba zamawiająca box dostaje dokładnie to samo. Nie ma równych i równiejszych, nie ma faworyzowania niektórych osób, co często zdarza się w innych pudełkach.
A teraz przejdźmy do zawartości. To co widzicie na zdjęciu to koreański smakołyk - paluszki PEPERO WHITE COOKIE, czyli paluszki oblane biała czekoladą i posypane kawałkami ciastek Oreo. Jak smakują? Nie dane mi było spróbować, bowiem moje dziecię dorwało się do nich i pożarło całą zawartość pudełeczka nie zostawiając mi nawet okruszka. Widocznie były dobre.
Wartość: 13,70 zł/opakowanie 32 g.
Prezent- saszetka herbaty GREEN YERBA MATTE marki Tea Zen.
Jeszcze nie próbowałam, bo nie przepadam za zieloną herbatą.
Transparentny puder sypki HOLIKA HOLIKA SWEET COTTON PORE COVER to jeden z dwóch hitów tego pudełka. Lekki, niewidoczny puder, matuje i wygładza skórę. Utrwala makijaż w dyskretny i naturalny sposób. Absorbuje nadmiar sebum i redukuje widoczność porów.
Ma nietypowy zapach i ciekawy zapach, który kojarzy mi się z Meteorites Guerlain. Lekko słodki jak wata cukrowa, nieco pudrowy. A z pod tych wszystkich warstw pudru i cukru nieśmiało przebijają kwiaty. Co do samego działania to poczekam z testami do jesieni czy zimy, ponieważ puder delikatnie bieli skórę, co w przypadku jasnej skóry jest ogromną zaletą, zaś na lekko opalonej daje efekt nosa wsadzonego w worek z maką.
Wartość kosmetyku: 69,95 zł/opakowanie (brak gramatury w języku angielskim)
Kryjący krem BB z ekstraktem z nasion bawełny HOLIKA HOLIKA SWEET COTTON PORE COVER BB SPF30PA++ (01 Soft Beige).
Nawilża i odżywia skórę pozostawiając na niej naturalne, lekko matowe wykończenie. Działa przeciwzapalnie i reguluje wydzielanie sebum. Nie przetłuszcza skóry i nie zapycha porów. Ma przyjemny beżowy odcień, bez charakterystycznych dla kosmetyków koreańskich różowych podtonów. Ma piękny, świeży, owocowy zapach. Idealny na lato!
Wartość kosmetyku: 61,95 zł/tubkę 30 ml
Krem do rak suchych i wymagających nawilżenia HOLIKA HOLIKA THE MOMENT PERFUME HAND CREAM (COTTON BEBE).
Zawiera ekstrakt z nasion słonecznika, masła Shea oraz olejku kokosowego. Pięknie pachnie nutą jaśminu, brzoskwini oraz pomarańczy. Jeszcze nie używałam.
Wartość kosmetyku: 22,95 zł/tubkę o pojemności 30 ml
Oczyszczająca maseczka na bawełnianej płachcie HOLIKA HOLIKA AFTER HARD STUDY MASK SHEET. Zawiera naturalne ekstrakty z zielonej herbaty oraz drzewa herbacianego. Ma działanie kojące i oczyszczające. Idealna po ciężkim dniu nauki oraz ciężkim dniu w pracy. Ma przyjemny, relaksujący zapach. Ostatnio mocno przekonałam się do koreańskich maseczek w płachcie, dlatego taka pozycja w boxie bardzo mnie ucieszyła.
Wartość kosmetyku: 10,95 zł
Trójstopniowy program do ust HOLIKA HOLIKA GOLDEN MONKEY GLAMOUR LIP 3-STEP KIT. Regeneruje, odświeża i nawilża usta. Zestaw składa się z wacika peelingującego usta, odżywczej, żelowej maseczki na usta oraz saszetki z nawilżającym olejkiem do ust z zawartością miodu. Bardzo ciekawy kosmetyk, wypróbuję przed imprezą.
Wartość kosmetyku: 23,95 zł
I ostatnia z pozycji to próbka tintu do ust FRESH CHERRY TINT ETUDE HOUSE.
Całe pudełko jest zgrabnie skomponowane i nie przeszkadza mi ograniczenie się do jednej marki - HOLIKA HOLIKA. Jest to na pewno fajna opcja dla osób, które dopiero rozpoczęły swoja przygodę z kosmetykami koreańskimi i boją się zamawiać na ebay.
Wszystkie kosmetyki są świeże, mają długie terminy przydatności, więc mamy dużo czasu, by się z nimi zapoznać. Co do samej wartości ASIAN BOX , czyli czy ten zestaw jest wart 99 zł to ocenę pozostawiam wam. Ja jestem zadowolona. Wolę zapłacić więcej za box z którego całkowicie będę zadowolona niż mniej za coś, co spełnia moje oczekiwania zaledwie w 20% ( a resztę nietrafionych rzeczy będę musiała wpychać znajomym).
A co ty myślisz o ASIAN BOX?
Przypominam także o konkursie, dziś ostatni dzień, by zgłosić swoja propozycje imienia dla kotka i wygrać zestaw kosmetyków Clinique - KLIK.
Podoba mi się ten box, zawartość jest przemyślana. Od dawna myślę nad tym kremem BB Z Holiki, teraz na liście wylądował też puder :).
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba to pudełko :) Ciekawia mnie strasznie ten BB krem i puder z Holika Holika - opakowania mają boskie <3
OdpowiedzUsuńJa o azjatyckich kosmetykach nie wiem nic, więc to pudełko dla mnie jest swietne :)
OdpowiedzUsuńmam ten BB z Holiki, a właściwie już drugi kupiłam, bo jest świetny ;) Cóż za tę cenę wolę sobie kupić kilka kosmetyków na ebay niż pudełko niespodziankę, ale na pewno jest o wiele lepsze niż te ogólne boxy :D
OdpowiedzUsuńSkąd można się dowiedzieć o przyszłych asianbox? teraz już nigdzie nie ma, a pierwsze słyszę o nich.... a szkoda!
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość, jeden z lepszych boksów jakie ostatnio widzę.
OdpowiedzUsuńCałkiem niezła zawartość :)
OdpowiedzUsuńTo pudełko wypada lepiej niż ich pierwsze ;)
OdpowiedzUsuńZawartość na plus :)
OdpowiedzUsuńKuszące się to wydaje, zwłaszcza, że nakręciłam się na wypróbowanie tych azjatyckich cudów.
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty się wydają.
OdpowiedzUsuńgenialne produkty! :) fakt, że cena troszkę przeraża, ale mimo wszystko skusiłabym się na jego zakup ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie brakuje efektu wow. Drugim minusem jest ograniczenie się tylko do jednej firmy - chociaż jeżeli chodzi o azjatyki, to większość jest dla mnie nowością, to wolałabym jednak urozmaicenie;)
OdpowiedzUsuńCena wydaje mi się przystępna wobec zawartości, pytanie tylko czego ktoś szuka/oczekuje po takim pudełku. Dla mnie może z dwa produkty byłby przydatne, reszta nie bardzo ;) Wolę poznawać azjatyckie produkty w trochę inny sposób niż takie boxy'y ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że Holika to dobra firma i nie przeszkadza mi ograniczenie się tylko do niej. Ten zestaw do ust ostatnio przewinął mi się w TKMaxx! Żałuję, że nie zainteresowałam się nim bardziej :(
OdpowiedzUsuńZgadzam sięz Hexxana. Co do samych boxów to pierwsza edycja była delikatnie mówiąc niewypałem, druga moim zdaniem bez szału bo już trochę azajatyckie kosmetyki znam, nie jest źle ale brakuje mi efektu wow, zaskoczenia czymś czego nie ma w stałej ofercie, jakiejś perełki.
OdpowiedzUsuńCena wysoka, ale azjatyckie kosmetyki są z reguły drogie. Osobiście bardzo spodobała mi się zawartość i sama bym się na nie skusiła ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię azjatyckie kosmetyki, z HOLIKA HOLIKA mam korektor, używam kremów bb skin 79 , myślę, że warto zamówić taki box gdy zaczyna się od zera swoją przygodę z kosmetykami azjatyckimi, ja mam już ich całkiem sporo
OdpowiedzUsuńJa na pudełka się nie pisze wolę cos sama kupić. A co do tego to szkoda, że wszystko z Holika Holika wydaje mi sie że różne marki powinny byc w tym pudle. Fajne za tę cenę jak ktos lubi te marke.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawią azjatyckie kosmetyki ale ten box sama nie wiem, budzi mieszanie uczucia.
OdpowiedzUsuńCiekawe kosmetyki, ale nie wiem czy skuszę się na taki box :) puder z holika holika mam i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba zawartość tego pudełka :-) rozumiem, że wszystkie kosmetyki są pełnowymiarowe?
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa zawartość :) Ja jednak na razie zrezygnowałam z boxów - za wiele rozczarowań :(
OdpowiedzUsuńmniam ale zjadłabym takie paluszki :-) podoba mi się krem BB i maski, puder i krem do rąk to dla mnie produkty zbędne :P
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty :) Te paluszki wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł i zawartość satysfakcjonująca!
OdpowiedzUsuńPudełko wygląda bardzo ładnie, takie hand made, zresztą ulotka utrzymana w tejże stylistyce też dopełnia całość, sama zawartość jest mi zupełnie nieznana, jestem laikiem jeśli chodzi o kosmetyki koreańskie :) Ogólnie bardzo fajne produkty i smakołyk :)
OdpowiedzUsuńPomysł całkiem ciekawy, ale mimo wszystko sama kupiłabym z tego może jedynie puder. Dlatego nawet azjatyckie kosmetyki wolę wybierać sobie sama :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie to pudełko, ale to 100zł mnie odstrasza :(
OdpowiedzUsuńMieszkam w Korei to się wypowiem, a co ! ;) Ogólnie pomysł z Azjatyckim pudełkiem bardzo fajny bo z tego co wiem to trudno dostać fajne kosmetyki nie tylko z Korei w Polsce. także pomysł jak najbardziej na plus. Szkoda, że dodali do pudełka same najtańsze rzeczy i wzieli ceny z kosmosu. Może chcieli okłamać kupujących, że niby takie extra drogie rzeczy tam dali? Cena Peper za ponad 13 zł to już totalna parodia, skoro pepero można kupić w Kuchniach Świata za 5 zł. Mam nadzieję, że kosmetyki Ci będą służyć bo jednak są warte uwagi :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się ich opakowania :)
OdpowiedzUsuń