Niedawno pochwaliłam się na Instagramie moją (w dalszym ciągu tak uważam) skromną kolekcją cieni Mac Extra Dimension. Wpis bardzo na czasie, ponieważ w salonach Mac pojawiła się właśnie kolekcja In Extra Dimension. W kolekcji pojawiły się nie tylko nowe kolory, ale można też znaleźć niektóre kolory ze starszych kolekcji. W sumie 18 kolorów o tym niezwykłym żelowo-pudrowym wykończeniu.
Z ciekawości przeczytałam na stronie:
In Extra Dimension Eye Shadow – nowoczesna formuła hybrydowa opracowana przez M•A•C. Łączy gładkość kremu, łatwość rozprowadzania płynnego cienia i pudrowe wykończenie z długo utrzymującym się kolorem i pryzmatycznymi refleksach na powiekach.
Kremowa, jedwabista, prawie płynna formuła mocno podkreśla oczy i nadaje im wspaniałego blasku. Efekt od przezroczystego, krystalicznego i jasnego po olśniewający metalik.
O ile dobrze pamiętam to najstarsze kolory, czyli Stolen Moment i Evening Grey pochodzą z 2012 roku, A Natural Flirt pojawił się w 2014 roku w kolekcji Magnetic Nude, pozostałe kolory Silver Sun, Stylishly Merry i Ready to Party to prawdopodobnie nowe odcienie.
Wykończenie poszczególnych kolorów nieco się różni. Mamy tu klasyczny metalik Evening Grey, multichromowe, nieco mniej błyszczące, powiedziałabym, że bardziej perłowe niż metaliczne Silver Sun, A Natural Flirt, Ready to Party i Stylishly Merry oraz najmocniej napigmentowany a jednocześnie najmniej błyszczący Stolen Moment.
Na swoją potrzebę wykończenie to nazwałam żelowym. Bardzo podobne ma w swojej ofercie Kiko - Water Eyeshadow oraz Estee Lauder - Pure Color Gelee Powder Eyeshadow.
Na pewno nie są to produkty dla osób, które nie lubią odrobiny blasku. I nie wykonamy nimi każdego makijażu oka (delikatne nude odpada). Za to są niewątpliwie bardzo efektowne i mimo błyszczącego wykończenia trwałe.
Szczególnie trwałe okazują się być nałożone na mokro, np. w postaci kreski. Albo wklepane opuszkiem w powiekę potraktowaną dobra bazą albo kremową kredką. Abo cieniami Maybelline Color Tatoo. Albo ciemnym Paint Potem, który podbije nam kolor. Kolor nie traci na intensywności nawet przez 10 godzin. I co najważniejsze - błyszczące drobinki zostają tam gdzie ich miejsce - czyli na powiekach a nie na całej twarzy.
Nie do końca jestem zadowolona ze swatchy, dlatego po weekendzie postaram się dodać jeszcze jedno zdjęcie "na mokro".
Silver Sun - multichrom, złocista, oliwkowa zieleń z brązową bazą delikatnie połyskująca na złoto i zielono niczym ogon syreny.
Evening Grey - klasyczne, niezbyt odkrywcze srebro, które ładnie ożywi wieczorowy makijaż a w ciągu dnia podkreśli oko w postaci delikatnej kreski na górnej powiece.
Stolen Moment - mój ulubieniec, dość ciemna oberżyna idąca czasami (na czarnej kredce) w kierunku ciemnej czerwieni.
Stylishly Merry - odkrycie tego miesiąca, fuksja delikatnie opalizująca na fioletowo.
Ready to Party - idealne uzupełnienie dla bardzo jasny róż z filetową poświatą, solo bardzo delikatny i słabo widoczny, nabiera mocy na ciemnej bazie.
A Natural Flirt - ciepły, złocisty beż dający efekt skóry muśniętej złotem, mieniący się brzoskwinia i różem
Ponieważ nie lubię się rozdrabniać do powyższego makijażu użyłam czterech z szóstki posiadanych kolorów: Stolen Moment, Stylishly Merry, Ready to Party, A Natural Flirt.
Oraz wszystkiego co widzicie na powyższym zdjęciu:
- Anastasia Beverly Hills Contour Kit
- Make Up Revolution paleta Essential Mattes
- kredka Mac Studio Chromatographic Pencil w kolorze NC15/NW20
- tusz Lumene Cloudberry Volume Serum Mascara
- Scandalips od Lily Lolo
Zdjęcie z tak niewielkiej odległości i w trybie makro nieco przeraża, dlatego proszę nie zwracać uwagi na przekrwione oczy i zmarszczki, tylko podziwiać kolor i opalizację cieni.
Tradycyjnie wyginałam się jak mogłam, byście cokolwiek zobaczyli na moich opadających powiekach. ciekawe, co myślą o mnie sąsiedzi, gdy obserwują moje wygłupy na balkonie :P
No i jak wygląda taki mocny róż na powiekach?
Okazało się, że dwa kolory mi się zdublowały, dlatego zapraszam was na konkurs w którym możecie wygrać dwa kolory cieni: intensywny fuksjo-fiolet STYLISHLY MERRY i ciekawą kameleonową zieleń SILVER SUN.
Zasady są jak zwykle niezwykle proste:
1) Zabawa jest tylko dla publicznych obserwatorów bloga (tylko blogger).
2) Należy zgłosić się pod tym postem w formularz podając odpowiednie dane (udostępnienie informacji o konkursie, polubienie FP Blog Moniszona nie są warunkami koniecznymi, ale będzie mi niezwykle miło, jeśli to zrobicie ).
1. Konkurs trwa od dziś, czyli 15.06.2015 i trwa dokładnie do północy 05.07.2015
2. Wyniki rozdania zostaną ogłoszone w ciągu tygodni.
2) Należy zgłosić się pod tym postem w formularz podając odpowiednie dane (udostępnienie informacji o konkursie, polubienie FP Blog Moniszona nie są warunkami koniecznymi, ale będzie mi niezwykle miło, jeśli to zrobicie ).
1. Konkurs trwa od dziś, czyli 15.06.2015 i trwa dokładnie do północy 05.07.2015
2. Wyniki rozdania zostaną ogłoszone w ciągu tygodni.
3. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29
lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz.
27 z późn. zm.).
4. Sponsorem nagrody jestem ja i to ja wybieram zwycięzcę (odpowiedź która najbardziej mi się spodoba).
5. A pytanie do was: czy jest taki rodzaj, odmiana makijażu, która was zawsze ciekawiła, ale nigdy nie miałyście odwagi czy umiejętności, by się tak wymalować? Zdjęcia mile widziane, wystarczy podać link w opisie do zgłoszenia.
Zgłoszeń należy dokonywać w formularzu :
Piękne cienie, śliczny makijaż. Z przyjemnością wezmę udział :)
OdpowiedzUsuńWspaniała kolekcja :)
OdpowiedzUsuńGenialne cienie i bardzo ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńten STYLISHLY MERRY baaardzo mi się podoba <3
OdpowiedzUsuńJa wolę maty lub satynę, ale makijaż mi się podoba. Fiolet wyjątkowo pasuje do zielonych tęczówek :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te cienie :) Bardzo ładnie wyglądasz w tym makijażu :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne kolory cieni :)
OdpowiedzUsuńPiękne są - wszystkie <3 ;)
OdpowiedzUsuńNa mokro te cienie wyglądają odjazdowo, bardzo podoba mi sie makijaz, jaki zmalowalas. Szczególnie dobór kolorów jest ppd moj gust:)
OdpowiedzUsuńTez bardzo lubię żelowo-pudrowe wykończenie.
Super konkurs!
Nigdy nie miałam maczka :)
OdpowiedzUsuńZnakomity post zapraszam do mnie : http://angelikao-blog.blogspot.co.uk/
OdpowiedzUsuńSilver Run i Evening Grey to cudeńka ♥ od razu wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńTych cieni MAC akurat nie używałam :) Miałam jedynie te standardowe :)
OdpowiedzUsuńPiekne kolory i makijaż!!!
OdpowiedzUsuńA teraz pytanie, cienie nie są w kamieniu?
Piękne są kolory tych cieni i makijaż :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie niektóre produkty z MAC'a, gdyby tylko nie ich ceny...
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ładnie Ci w takim makijażu :) i dzięki temu, że tak wysoko wyciągasz cień na nieruchomej części powieki makijaż, mimo otwartych oczu, wciąż jest ładnie widoczny :)
OdpowiedzUsuńCudne są ! Szczególnie podoba mi się Silver Sun :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory i pięknie się mienią na oku.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory. Metaliczne cienie świetnie podkreślają oko. I wbrew pozorom nadają się nie tylko na imprezę, jeśli ktoś potrafi się z nimi odpowiednio obchodzić. Taka paleta cieni przyda się każdemu.
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż, brawo!