Wprawdzie od kilku dni mamy marzec, ale u mnie jeszcze luty a dokładnie lutowe zakupy.
Trochę się tego uzbierało, tradycyjnie najwięcej jest lakierów.
Na przykład lakiery COLOUR ALIKE - najnowsza kolekcja o roboczej nazwie Connect.
Trochę się tego uzbierało, tradycyjnie najwięcej jest lakierów.
Na przykład lakiery COLOUR ALIKE - najnowsza kolekcja o roboczej nazwie Connect.
Pachnące Models Own z kolekcji Scented mam dzięki pomocy Dominiki.
I pozostałe modelki także. Jeszcze raz dziękuję :)
Intensywnie nawilżający, kremowy peeling z wit. E The Body Shop.
Tym razem byłam twarda i ze sklepu Bath&Body Works wyszłam tylko z wkładami zapachowymi do elektrycznego odświeżacza.
Moje pierwsze pędzle Glam Brush. Wybrałam pędzel do ostrego konturowania T15 i pędzelek do brwi O16.
Nie samymi kosmetykami człowiek żyje a i o włosy trzeba zadbać. Ciągle giną mi gumki i spinki a to, co zostało nie nadaje się do użycia. Ciekawe jak sprawdza się modne ostatnio sprężyny.
Zrobiłam porządek w kosmetyczce. A właściwie w szafkach z kosmetykami kolorowymi. Wiele rzeczy znalazło nowych właścicieli. A żeby ograniczyć zakup niepotrzebnych kosmetyków tylko wyłącznie pod wpływem chwilowego chciejstwa zrobiłam listę RZECZY NIEZBĘDNYCH. Staram się przestrzegać i na razie mi się udaje.
Będzie hit lutego? Kredka STUDIO CHROMAGRAPHIC PENCIL NC15/NW20. Używam codziennie, bo niesamowicie powiększa oko i wbrew wcześniejszym obawom nie podrażnia oczu. A może nawet im służy? Czy MAC CREMESHEEN GLASS Meteoric będzie idealnym kolorem na nadchodząca wiosnę?
Seche Restore i pędzelek do nakładania maseczek.
Pachnące zakupy w sklepie Aromatella.
I w sklepie Pat&Rub.
Na spotkaniu z Kodi nauczyłam się jak uratować pęknięty paznokieć. I tylko dzięki tej metodzie mam jeszcze długie pazurki. I wszystkie tej samej długości.
Skuszona bardzo pochlebnymi recenzjami zmieniłam farbę na Olię od Garniera. No i to był błąd. Mimo obietnic nie poradziła sobie z moimi ciemnymi włosami i zafarbowała tylko kilka mm włosów przy skórze. I skórę też a sam odrost i siwe włosy pozostały bez zmian. Mam w tym momencie coś, co przypomina odwrócone ombre, czyli jasne przy skórze a potem coraz ciemniej. Jestem zła, bo przed kolejnym farbowaniem muszę zregenerować włosy a na razie wyglądam co najmniej dziwnie.
Małe zakupy u znajomej konsultantki Avon. Lakier Stardust i dwa pędzelki do zdobienia paznokci.
Powrót do natury. Dostałam do testów antystarzeniowy zestaw szampon z odżywką firmy Petal Fresh.
Walczę z cellulitem. Znowu! Czy Nivelazione od Farmony zniweluje paskudną pomarańczowa skórkę?
Czas przygotować się do nadchodzącej wiosny. I wzmocnić skórę pod oczami i w okolicach ust.
Długo wyczekiwane zakupy w sklepie Anastasia Beverly Hills. Paleta do konturowania już podbiła moje serce.
Od kilku tygodni śpię krócej o 5 minut. Ale brwi mam zrobione.
Nowa marka prosto z Ukrainy - Kodi.
Przypominam, że zostało wam coraz mniej czasu, by zgłosić się do rozdania w którym do wygrania jest paleta do konturowania Anastasia Beverly Hills Contour Kit --> KLIK
Ile nowości i cudowności! *.*
OdpowiedzUsuńTrochę :)
UsuńSwietne kolory lakierów :) ale masz nowości ! :D
OdpowiedzUsuńhttp://xblueberrysfashionx.blogspot.com
niezłe te zakupy :) przepiękne lakiery!
OdpowiedzUsuńmaseczkę do laminowania włosów z Mariona już 3 m-c kiszę w szafce, musze w koncu pokonac lenistwo :)
Ja skuszona nowością na rynku, kupiłam chusteczki do demakijażu firmy Petal Fresh- aloesowe, na chwilę obecną mam mieszane uczucia.
OdpowiedzUsuńJa też byłam rozczarowana Olia. Farbowala mnie może nawet dobrze, ale co tego skoro po tygodniu nie było śladu po kolorze. I to nie przypadek, bo spróbowałam dwa razy ;)
OdpowiedzUsuńOgromne zakupy :), ten zabieg laminowania z Marion miałam okazję wypróbować
OdpowiedzUsuńmuszę zaopatrzyć sie w ten peeling :) http://soundlymalinkaa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńahhhhh lakiery <333
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam w lutym tylko zamówienie z gazetki Yves Rocher, kilka rzeczy w biedronce, no i szampon i masełko Nivea w rossie, ale jak tak policzyłam, to prawie 200 zł wyszło, masakra jakaś. Te lakiery z CA, mam, turkus i fiolet, wytrzymują u mnie 3 dni na paznokciach, ale ja tak mam prawie z większoscia lakierów.
OdpowiedzUsuńPiękne kolory lakierów! :) Najbardziej podobają mi się te neonowe z Models Own Kuszą mnie kosmetyki z Pat&Rub, jeszcze nie miałam okazji ich używać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj ile ciekawych nowości :) Lakiery cudowne!
OdpowiedzUsuńWow ile nowości, bardzo miły post do porannej kawki :) moja lista zakupowa się teraz drastycznie powiększyła :)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo nowości;) Podoba mi się 4 zestaw lakierów.
OdpowiedzUsuńCałkiem sporo się uzbierało :) Szkoda, że nie mam dostępu do BBW. :(
OdpowiedzUsuńNeonki ♥ Pastele też ładne. Aż mi się zachciało zmyć z pazurków moją fuksję ;)
OdpowiedzUsuńsporo tego, ale rzeczy super :)
OdpowiedzUsuńświetnie
OdpowiedzUsuńOhoho ile tego...tylko pozazdrościć
OdpowiedzUsuńlakieryyy <333
OdpowiedzUsuńBoskie są te lakiery Models Own <3
OdpowiedzUsuńTa paleta z Anastasia jest przecudowna, miloscia do niej palam, chociaz nawet jej nie dotykalam hehe.
OdpowiedzUsuńModels Own maja cudne kolory, wszystkie mi sie podobaja.
Ale tego dużo! Seria piasków od Avonu jest genialna, najfajniejszy jest ten ciemny śliwkowy ;)
OdpowiedzUsuńo matko ile cudowności!!! poszalałaś :D
OdpowiedzUsuńteż zamówiłam sobie te pędzelki z Avonu :)
pachnace lakiery z Models Own mają fantastyczne kolory!
Lakierki mają piękne kolorki :D Same wspaniałe nowości :)
OdpowiedzUsuńŁo matulu lakiera fantastyczne.
OdpowiedzUsuńWspaniale produkty, dużo tego :-)
OdpowiedzUsuńCudne rzeczy. Kupiłaś te pędzle z GB, które mi się marzą ;)
OdpowiedzUsuńprzesliczneee lakiery <3
OdpowiedzUsuńJakie ładne kolory lakierów :)) wszystkie rzeczy są świetne!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobycze, zazdroszczę Pat&rub i oczywiście Anastasii!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Poszalałaś :). Ciekawa jestem produktów Petal Fresh, koniecznie daj o nich znać :)!
OdpowiedzUsuńale super zakupy :D
OdpowiedzUsuńGreat post !
OdpowiedzUsuńIle wspaniałości ;) ja chyba w ciągu kilka mies. tylu nie kupuję :D
OdpowiedzUsuńCudowne lakiery!!
ojej ale zakupy, nic tylko zazdrościć !! lakiery są super :)
OdpowiedzUsuńIle cudowności widzę ;) Models Own piękne! Nad lakierami Colour Alike właśnie się zastanawiam, czy się nie skusić, bo też mi się podobają zwłaszcza morski ;)
OdpowiedzUsuńWoski i lakiery <3
OdpowiedzUsuńPachnące zakupy w sklepie Aromatella. oo to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSame cuda :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten Chromagrafic Pencil MACa rok temu, jak jeszcze u nas ich nie było i były dostępne tylko w saloach PRO - od tego czasu jestem zakochana i jak potrzebuję czegoś jasnego na linię wodną lub pod brew to najczęściej sięgam własnie po niego :)
OdpowiedzUsuńale wspaniale zakupy! Zaciekawila mnie wzmianka o tym jak uratowac pekniety paznokiec, podzielisz sie z nami? Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńOlia zwłaszcza ten odcień powinien Ci się sam znacznie wypłukać mnie po ok 2 może 3 tyg wypłukała się nie mal do zera.
OdpowiedzUsuńOj, babeczki do kapieli wygladaja cudnie!
OdpowiedzUsuńZdradz tajemnice ratowania zlamanych pazurkow, moze dowiem sie cos wiecej niz wiem ;)
Ile zakupów :)
OdpowiedzUsuńLubię Olię, ale jeśli mam wybór to sięgam po Syossa ;)
Lakiery i babeczki są bombowe :)
OdpowiedzUsuń