środa, 31 lipca 2013

Czy ja już mówiłam, że lubię ten odcień różu?

Tak wiem, znowu ten sam odcień różu - KLIK. Ale tym razem to nie ja go kupiłam, tylko dostałam na Igraszkach Kosmetycznych, więc to się nie liczy.
Jeśli chodzi o konsystencję i pędzelek, są identyczne jak w przypadku różu, tak samo z kryciem, czyli dwie warstwy (tradycyjnie wzmocnione Poshe). Gorzej jest z trwałością, jeżeli dobrze się przyjrzycie zdjęciom, zauważycie, że na kciuku mam już odpryski. A dziś mija dopiero drugi dzień. Ale może to moja wina, bo ostatnio całe dnie spędzam na waleniu w klawiaturę, znaczy się pisaniu. Może to dlatego?
Wiem już z jakim kwiatem kojarzy mi się ten odcień różu - z begonią. Ale begoniowy róż nie brzmi najlepiej, czekam więc dalej na nazwę tego odcienia.
zdjęcie pochodzi ze strony http://flowers.about.com
Wiem, że jest bardzo podobny do Kiko, ale i tak go sobie zostawię. Taka mała buteleczka przyda mi sie na wyjazdy.
A niebawem zrobię jeszcze porównanie tych obu lakierów.

Było i się zdenkowało

Przyznaję się, nieco zaniedbałam PROJEKT DENKO, trochę z braku czasu, trochę z lekkiego znudzenia zbieraniem opakowań. Ale ponieważ weszła w życie ustawa o segregacji śmieci, denko tworzy się samo - czy u was też wywóz posegregowanych śmieci odbywa się raz w miesiącu?
To co widzicie to zbiory kilkumiesięczne, przez 3-4 miesiące wrzucałam do torby pustaki i za zdjęcia wzięłam się dopiero, gdy opakowania przestały się mieścić.
O włosowych odkryciach, czyli maskach Alverde i Balea i masełku Alverde pisałam już TU i od tego czasu zużyłam kolejne opakowanie maski Balea. Opinie  na temat tych produktów są różne, u mnie na pewno działają, badanie włosów na ostatnim blogerski spotkaniu wykazało że mam końcówki w idealnym stanie a w międzyczasie farbowałam włosy (2 razy). Winogronowe serum z Alverde to taki średniaczek, coś tam działa, ale naprawdę nie warto przepłacać na allegro. Podobną opinię mam o masce firmy Ziaja, taka przeciętna.
Masła do ciała, moje ulubione to czekoladowe firmy Bielenda Professional, teoretycznie dostępne tylko w gabinetach kosmetycznych, ale warto poszukać go w sklepach internetowych, bo ma piękny korzenny zapach i genialnie nawilża i natłuszcza suche łydki. Kosztuje ok. 60 zł.
O maśle Fennel jeszcze napiszę, jest fajne, ale akurat z tą wersją zapachową się nie polubiłam, dużo bardziej podobają mi się te o zapachu ciasteczek czy lodów.
O masełku Flos-Lek pisałam już TU.
Preparaty do mycia i demakijażu twarzy: żel Olaya okazał się dla mnie za delikatny, o micelu Flos-Lek pisałam TU,  micel Dermedic była całkiem sympatyczny, będę więc na niego polować, piankę do mycia Lirene uwielbiam, używam już drugiego opakowania i jeszcze o niej napiszę, micel Oeparol opisywałam TU.
Najlepszy krem na noc jaki kiedykolwiek miałam i na pewno wrócę do niego zimą.
Malinowy peeling do ciała Tso Moriri ♥ Zawiera całe kawałki suszonych malin, obłędnie pachnie malinami i cukrem i ma konsystencję lekkiej pianki. Regularna cena mnie przeraża (ok. 30 zł), szczególnie, że nie jest wydajny, ale będę polować na promocje. Dezodorant w kulce Balea, ładnie pachnie. I to koniec zalet, bo co z tego że ładnie pachnie, skoro nie działa? NIE POLECAM!
Serum do biustu Lirene na stałe weszło do mojej pielęgnacji, czasami robię mały skok w bok w stronę serum marki Eveline, pisałam o nim TU.
Żele do mycia ciała, każdy fajny na swój sposób, chociaż Balea nieco za słodka i lekko mdląca.
O ampułkach Matricium pisałam TU,  masełkach Revlon TU a o żółtym pudrze "bananku" od Ben Nye jeszcze kiedyś napiszę.
Odlewki perfum, na Gris Clair potocznie zwane żelazkiem mam jeszcze ochotę i może kiedyś nabędę.
Powoli zaczynam uszczuplać zapasy miniaturek i próbek, wiem, że przydają się na wyjazdy, ale odkąd przestały mieścić się w pudełku po shinyboxie, stwierdziłam, że czas się nimi zająć.
A jak wasza akcja denko, zaniechałyście, czy nadal robicie?

wtorek, 30 lipca 2013

China Glaze Fancy Pants

Od rana mam dobry humor a to tylko dlatego, że dostałam bardzo zabawną propozycję współpracy. Chodzi dokładnie o jogurty :P Nie powiem lubię i jem bardzo często, ale mój blog nie jest blogiem kulinarnym. Zaproponowałam więc przetestowanie jogurtu (naturalnego oc) pod względem kosmetycznym, bo od lat marzy mi się kąpiel w jogurcie, zobaczymy co na to powiedzą. Dodam że moja wanna jest spora, coś ok. 200l :P
Ale wracając do tematu, bohaterką dzisiejszego postu jest przepiękna chineczka o ciekawym kolorze kamienia zwanego lapis-lazuli, chociaż przy dokładniejszym przyjrzeniu się widać fioletowa poświatę i małe różowe drobinki.
Podobnie jak pozostałe kolory z kolekcji Avant Garden (które posiadam) nakłada się rewelacyjnie i ma niesamowitą pigmentację. Kolor który widzicie na zdjęciach to 2 cienie warstwy lakieru pokryte topem Poshe.
Bardzo trwała, ale tylko gdy używałam jej solo (bez Poshe czy Seche Vite). Rekord to prawie 5 dni bez odprysków i z małymi wytarciami (jednak metoda malowania na zakładkę działa!). Potwierdza to też teorię Hatsu, że lakiery nawierzchnie zmniejszają trwałość manicure. Bo pokryty Poshe wytrzymał mi tylko (albo aż, bo to i tak sporo jak na moje możliwości) 3 dni :(
Zmywa się bardzo łatwo i co ważniejsze nie przebarwia paznokci i skóry.
Ja ją uwielbiam ♥ I nie oddam nikomu. Po wielkim rozczarowaniu kolekcją Hologlam lakiery China Glaze znowu wróciły na podium. A teraz mam ochotę na lakiery piórkowe tej firmy.

I nie opuszczę cię aż do śmierci, czyli o żelu antycellulitowym Soap&Glory słówk kilka

Nie samymi lakierami człowiek żyje, więc czas pokazać w końcu coś innego niż kolejny, piękny lakier. Dziś o problemie z którym boryka się około 90% kobiet na całym świece, czyli "skórce pomarańczowej". Przeczytałam gdzieś, że gdyby cellulit był uleczalny, nie miały by go te wszystkie piękne i bogate aktorki czy chociażby Paris Hilton. Wiele w tym prawdy, ale ja się nie poddaję i od lat próbuję się "rozwieść" ze znienawidzonym kalafiorkiem (mi ta przypadłość bardziej kolarzy się z kalafiorem niż pomarańczą). Czy żel antycellulitowy firmy Soap&Glory jest w stanie przynajmniej zmniejszyć cellulit?
Cena: ok. 8Ł

Moja opinia: jestem realistką i przestałam już marzyć o cudownym preparacie, który całkowicie zniweluje mojego kalafiorka, ale nie znaczy to, że ma jedynie ładnie pachnieć. Od kosmetyków tego typu oczekuję poprawy ujędrnienia, co jednocześnie oznacza optyczne zmniejszenie (widoczności!) skórki pomarańczowej, nawilżenia i czegoś, co nie każdemu pasuje, czyli efektów termicznych. Nieważne czy chłodzenie, czy rozgrzewanie, ważne żeby coś było, chociaż wiadomo, że rozgrzewanie preferuję w zimie a chłodzenie w lecie a nie odwrotnie. Bez tego efektu mam wrażenie, że mazidło działa słabiej, takie moje skrzywienie :P
Co do samego preparatu, to mam mieszane uczucia, bo składowo wypada bardzo kiepsko, tak kiepsko, że nie pokuszę się nawet o analizę substancji aktywnych, bo jest ich tam tyle co kot napłakał. Za to rozpanoszyły się takie "kwiatki" jak parabeny, fenoxyetanol, cyklopentasiloxan, wersenian czterosodowy (EDTA). Z drugiej strony ma dwie zalety: przyjemnie chłodzi (ale bez arktycznego podmuchu) i działa. Efekt ujędrnienia zauważyłam wprawdzie dopiero pod koniec stosowania (tj. w okolicach 3-4 tygodnia przy codziennym stosowaniu). Bardzo fajny efekt gładkości i napięcia plus jedwabisty poślizg na skórze uzyskiwałam, gdy najpierw nałożyłam zwykły, nawilżający balsam do ciała (Pat&Rub trawa cytrynowa) a dopiero po wchłonięciu balsamu preparat Soap&Glory, ale obstawiam, że to zasługa silikonów. Średnio wydajny, wystarczył mi na 4 tygodnie i 3 dni codziennego (czasami 2 x dziennie) używania. Bardzo ładnie pachnie, ale dość delikatnie, dla mnie mieszanką pudrowo-cytrusowo-kwiatową. Nie wysusza skóry a nawet lekko ją nawilża, nie plami też ubrań.
Nie wiem, czy ponownie po niego sięgnę, może jak będę miała łatwy dostęp do kosmetyków Soap&Glory, chociaż skład mnie nieco przeraża.
Dla kogo:
- dla osób z niewielkim cellulitem
-  dla miłośników kosmetyków chłodzących
- dla osób, którym niestraszne parabeny
Kosmetyki Soap&Glory można kupić w sklepie Papilotka.
Miałyście, czy może myślicie nad zakupem? A może znacie lepsze preparaty o działaniu antycellulitowym?

poniedziałek, 29 lipca 2013

PORÓWNANIE KOLORÓW - ciemnozielone

Miałam ostatnio chwilkę a dokładniej całą niedzielę dla siebie, więc machnęłam kilka porównań lakierów. Cała czwórka wygląda bardzo podobnie w buteleczkach, za to na paznokciach... oceńcie sami :)
Świąteczna, brokatowo-żuczkowa Zoya Logan jeszcze nie doczekała się osobnego wpisu i szybko się nie doczeka, bo mimo wielkiej urody jest tak upierdliwa, że wolę zachwycać się nią na odległość.
Irene to zielono-brązowy duochrom z wielokolorowym, drobnym schimmerem
Sensique Moss Temple to niejako lustrzane odbicie Irene, czyli też żuczek, ale brązowo-zielony, czyli brąz w podbiciu i zielona poświata.
Ciemna zieleń od p2 w tym towarzystwie wypada najsłabiej, taka nieco nudna bardzo ciemna zieleń, tak ciemna, że prawie czarna. ale ja go lubię, bo wystarczy nieco brokatów czy flejksów, by lakier nabrał charakteru.

Holohraficzny MiniMax od Eveline - 411

Tak na szybko, specjalnie dla Subiektywnej Patrycji :)
Konsystencja i pędzelek całkiem przyzwoite, chociaż nieco gorsze niż poprzednia dwójka. I mój pędzelek ma nierówne włoski :(
Pigmentacja dośc typowa dla lakierów holograficznych, czyli raczej słaba. Na paznokciach mam 3 warstwy, tym razem bez topa, bo nie ma takiej potrzeby - wysycha szybko a i chodzą słuchy, że lakiery nawierzchnie przytłumiają efekt iskrzenia. Może to i prawda.
 Nie wiem jak z trwałością, ale gdy tylko się dowiem, zrobię uzupełnienie.
Nie wiem dlaczego, ale czuję lekki niedosyt. A wy?

sobota, 27 lipca 2013

Porównanie jaskrawozielonych lakierów i malutkie zakupy

Porównanie jaskrawozielonych lakierów, każdego 3 warstwy na białej bazie, dla niektórych jak widać to nadal za mało. Jak dla mnie wygrywa Essie i Orly Fresh.
A przy okazji zauważyłam, że dziś jest 666 post :)
I malutkie zakupy a jaka frajda, bo udało mi się wygrzebać w Jaśminie na Dworcu Centralnym kilka lakierów MiniMax. Kolory bardzo poprzebierane, ale dorzucili też holograficzne w mocnych kolorach (fiolet, róż i czerwień), więc warto tam wpaść. Jeden lakier kosztuje 5,99 zł.



piątek, 26 lipca 2013

Opi GRAPE...SET...MATCH

Zaginiona piękność którą wczoraj zapowiedziałam. Trafiła do mnie w sumie przypadkiem, dzięki Kamili. I nie żałuję :) Bo wygrałam go na aukcji za niecałe 30 zł.
Fioletowo-niebieski duochrom z drobnym brokatem w kolorze niebieskim, fioletowym i różowym. Mocno odbija światło, wręcz się skrzy. W cieniu traci sporo uroku i wygląda jak przeciętny fioletowy lakier.
Pod względem technicznym lakier jest idealny. Paznokcie prawie same się malują. Chciałam napisać, że krycie ma bardzo dobre, bo wystarczą 2 warstwy, ale to jednak za mało, na zdjęciach widać prześwity u nasady paznokcia.
Trwałość niezła w stronę dobrej, czyli coś ponad 2 i 1/2 dnia z czego 2 dni sprzątania w mieszkaniu.
Jestem ciekawa czy wam też się podoba. Kamila, chyba teraz żałujesz, że go mi odstąpiłaś, co?

czwartek, 25 lipca 2013

Mięta od Eveline

Ładny, ale nie tak ładny jak róż o którym niedawno pisałam. A przy tym wyjątkowo niefotogeniczny, bo w rzeczywistości jest dużo żywszy. I o wiele bardziej zielony niż na zdjęciach.
Nieco zawiodła mnie pigmentacja, spodziewałam się równie dobrej, co w różowym lakierze. Niestety 3 warstwy, co i tak nie jest źle jak na pastel.
Jeśli chodzi o gęstość i pozostałe parametry - nie odbiega od swojego poprzednika. I tu nie mam żadnych zastrzeżeń.
Dwie warstwy schną bardzo szybko, trzecia już gorzej, dlatego sięgnęłam po Poshe. Ostatnio ciągle mam fazę na lakiery pękające, chyba nieco minął mi zachwyt nad piaskami, albo po prostu potrzebuje odmiany. Trochę was pomęczę, chociaż wiem, że szał na nie już dawno minął. Lakier wytrzymał pełne 2 dni, może wytrzymałby więcej, ale to sprawdzę innym razem, bo dziś przy okazji porządków w torebce znalazłam zaginione cudo, które pokażę wam wieczorem, albo jutro.
Przy okazji znowu podpytuje się, gdzie można kupić lakiery Eveline, bo w mojej Biedrze ich nie ma :(

środa, 24 lipca 2013

Wakacyjne Igraszki Kosmetyczne

W tą sobotę, czyli 21 lipca odbyły się pierwsze Igraszki Kosmetyczne, czyli impreza zorganizowana w restauracji Spotkanie przez trzy sympatyczne babki: Patrycję, Małgosię i Elę.
Uwaga: będzie dużo oglądania i mało czytania.
Najpierw były plotki przy greckich smakołykach i pysznym cieście
 Sylwia, Jamapi i Ancyk
Ale nie samymi plotkami człowiek żyje, trzeba się też trochę doszkolić. Panie z Organics Beauty opowiedziały pokrótce o swoich naturalnych produktach do pielęgnacji włosów (ekologiczne opakowanie szamponu z którego wyrośnie drzewko wymiata) i zaprosiły na zbadanie stanu naszych włosów.
Potem Marta z firmy Pat&Rub zabrała nas do pachnącego świata. Usłyszałyśmy o nowościach, które niebawem pojawią się w sprzedaży (limitowanki!) a potem każda z nas dostała pachnącą niespodziankę. Mój woreczek na wyraźne życzenie Diablątka był w kolorze różowym.

Tu Aleksandra z Archamedii reprezentująca m.in. firmę Eveline z wielką pasją opowiada o kilku nowościach tej firmy. Dla mnie hitem okazały się lakiery MiniMax.
Po przerwie obiadowej (nie wiedziałam, że zrobienie porcji frytek, 4 sałatek i wątróbki zajmuje godzinę!) organizatorki zaprosiły nas na mini-warsztaty i pokazały jak samodzielnie ukręcić balsam do ciała i masełko do ust.
Podobne warsztaty organizuje też Ploteczkarnia, mnie kuszą warsztaty z wyrobu biżuterii sutaszowej.
 Od lewej: Karotka, Orlica i Sweet&Punchy
 Organizatorki (2/3) w całej krasie.
 Sylwia
 Ale Babki i połówka Kosmetycznego Remedium, czyli Agnieszka.
 Marta w ojej ulubionej koszulce z kotem.
 Kolejna Sylwia a w tle moja Anielka z drugą ulubioną ciocią, czyli Patrycją.
Lista uczestniczek i jednego uczestnika:
1. http://kunadomowa.blogspot.com/
2. http://cosmefreak.blogspot.com/
3. http://www.kosmetyka-smykusmyka.pl/
4. http://wchwililuzu.blogspot.com/
5. http://siouxieandthecity.blogspot.com/

6. http://kabodreams.blogspot.com/
7. http://sauria80world.blogspot.com/
8. http://bazarekkosmetyczny.blogspot.com/
9. http://weak-point.blogspot.com/
10. http://www.jedwabnastronazycia.pl/
11. http://www.kosmetykibeztajemnic.pl/
12. http://www.make-up-today.com/
13. http://kosmetyczneremedium.blogspot.com/
14. http://45stopni.blogspot.com/ (z mężem)
15. http://kosmetyki-orlicy.blogspot.com/
16. http://blogmoniszona.blogspot.com/
17. http://makiazas23.blogspot.com/
18. http://kaczkazpieklarodem.blogspot.com/
19. http://graymaluje.blogspot.com/
20. http://sweet-and-punchy.blogspot.com/
21. http://twojezrodlourody.blogspot.com/ (Michał)
22. http://zakatekpasjiklaudii.blogspot.com/
23. http://yasminella-yasminella.blogspot.com/
24. http://charlottes-wonderland.blogspot.com/
25. http://lacquer-maniacs.blogspot.com/
26. http://arsenicmakeup.blogspot.com/
27. http://un-usual.blogspot.com/
28. http://www.color-mania.pl/
29. http://mika-lifestyle.blogspot.com/
30. http://ale-babki.blogspot.com/http Beata
31. http://ale-babki.blogspot.com/http Marta
32. www.momenturody.pl/
33. http://biemi-bo.blogspot.com/
34. http://make-your-life-beautiful.blogspot.com/

Kosmetyczne wymianki z Jamapi, Ancyk i Kasią i w końcu mam fajny pas na pędzle :)
Anielka i jej osobista manikiurzystka - ciocia Ania :)
Rzut oka na tzw. gifty.
 Torba płócienna ♥
Anielka potestuje kosmetyki dla dzieci od Pat&Rub.
 Kolorówka, będziemy kręcić błyszczyk!
 Balsam do ciała i masełko do ust własnoręcznie zrobione przez organizatorki.
Jeszcze raz dziękuję dziewczynom za zaproszenie i za bardzo udaną imprezę. Aniela poznała masę nowych cioć i bawiła się wspaniale. Ja też :)
 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy

Archiwum bloga

Jeden ze 50 najlepszych blogów urodowych

zBLOGowani.pl

Najchętniej czytane

Moja lista blogów

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Etykiety

-417 4 LONG LASHESH 7 uniwersalnych prezentów A England AA AA WINGS of Colour Adidas Akademia Makijażu Alessandro International allepaznokcie Alterra Alverde Anastasia Beverly Hills ANNY ANTI-AGING Apis AQUIESSE ARBONNE Argan Oil ARKANA Aromaleight Aromatella Artdeco Artego Artistic Colour Revolution ASIAN BOX Astor Atelier Cologne Aussie AVA Laboratorium Avene Avon AWGM B Loves Plates Balea BALSAM DO CIAŁA Bandi Bare Minerals Barry M Bath and Body Works Batiste baza BAZY Bdellium Tools Beauty Forum BEAUTY LAST MINUTE BEAUTYBLENDER BECCA Bell Bell HypoAllergenic Ben Nye Benefit BEST OF... bezwodne marble BIELACTWO Bielenda BingoSpa Bio-Oil Bioderma Biolage Biolaven Bioliq Biolonica Bionigree BIOTHERM Biust Biżuteria BLACK FRIDAY BLOG BOX Blushe BŁYSZCZYKI Bomb Cosmetics Born Pretty Store. Botanicals Bourjois box Box by Drogerium BRONZER BRWI Bumble and bumble Bumble and bumble. Bundle Monster BURBERRY Butter London byly depil Calvin Klein Caolin Catrice Cattier CBL Celia CelluBlue cellulit Chanel China Glaze Chopard Ciało Ciate Cienie claire's Clarena CLARINS Clinique CND CO WARTO KUPIĆ... Coastal Scent Collection 2000 Color Blast Color Club Color OF THE YEAR 2019 Color OF THE YEAR 2020 Colors by Llarowe COLOUR ALIKE cosnature Cuccio CZAS TO PIENIĄDZ CZEGO PRAGNĄ KOBIETY Dance Legend Darling Diva Deborah Lippmann Decubal Delia DENKO depilacja Derma Color DERMACOL DERMASTIC Dermika Dermo Future Diamond Dior DKNY dłonie Douglas Dove doz.pl Dr Irena Eris Dr. Jart Dr. Wilsz Norel DRY MARBLE Dziecko Eccotools Eclair ECOSPA EDM Eko Elancyl Elf Emolium Eos Epil Touch Erborian Eris ESOTIQ Essence Essie Estee Lauder Eveline Everyday Minerals Evree evrēe® Eyeliner Faberlic Farmona FARSALI FAVE FEMININE CHUMMY Fennel Fenty FILMY Flormar Flos-Lek FOR LIFE&MADAGA FORMULA X Foxy Paws Garnier Giorgio Armani Givenchy Glam Brush GLAMGLOW Gliss Kur Golden Rose Gosh Green Pharmacy Guerlain Gusto Barcelona Harmonique Haul Hean Heart&Home Helena Rubinstein HERMES Himalaya HOLIKA HOLIKA HONEY THERAPY HOURGLASS Huda Beauty human+kind Iceberg Ikarov ILES DU VENT Illamasqua Illua ILNP Indigo Inebrya Inglot Ingrid Initiale Botanica INNE Insight iossi Isadora It's Skin Iwostin JAK PRZETRWAĆ JESIEŃ Jane Iredale Jantar Jesień Jessica Jo Malone Joanna JOHN FRIEDA Joppa Minerals Joy Box Juliette has a gun K-BEAUTY Kallos KANU KB SCHIMMER KEENWELL Kerastase KEVIN MURPHY KIKO Kinetics Kiss Me Silly KLAPP. Kleancolor Klorane Kobo Kodi Kokardi Kolastyna Konkursy korektor Korres KOSMETYCZNE NIEWYPAŁY KOSMETYCZNE SKARBY kosmetyki do mycia ciała Kosmetyki do opalania KOSMETYKI KOREAŃSKIE Kosmetyki mineralne Kredki do oczu. KREDKI DO UST krem do rąk krem do stóp krem na dzień krem na noc KREM POD OCZY Kringle Candle L'Oocittane L'Oreal L'OREAL PROFESSIONNEL L'Orient La Roche-Posay LAKIERY Lancome Lanolips Laura Conti Laura Mercier Lauress Le Petit Marseiliais Lemax Lilla Mai Lily Lolo Lioele Lirene LIU JO Llarowe LOKI Loton LOVELY Lucy Minerals Lumene Lumiere LUSH LUSH LACQUER Lyndyrella MAC Macadamia MAD Minerals Maestro MAGA Make Make Me Bio MAKE UP FOR EVER Make Up Revolution MAKIJAŻ MAKIJAŻE MALU WILZ MANIROUGE MANUFAKTURA LAWENDA MARC ANTHONY MARC JACOBS Mariza Mary Kay MASAKI MATSUSHIMA maseczki maski MATRIX Max Factor Maybelline MdU Melano MELLI CARE Meow Mia Secret Mood Ministerstwo Dobrego Mydła Misa Misslyn MIYO Models Own Mollon Monomola Morgan Taylor MoYou Moyra MUA MUD MASK MUF MUFE Murier Laboratories My Secret Nacomi Nagoya Nails Inc NAILSINC naklejki do paznokci Nars Naturalna pielegnacja Naturativ NCLA Nowości nspa NUDESTIX NUXE NYX OBAGI Oczy ODCHUDZANIE ODKRYCIA MIESIĄCA ODŻYWKA DO WŁOSÓW Oeparol OH!TOMI OILAN Olay Olejek Olejek pod prysznic Opi OPI INFINITE SHINE Organic Organique Orginal Source Orientana Oriflame Origins Orly p2 Paese Palety do makijażu Palmers Paloma PANTONE COLOR OF THE YEAR Pat&Rub PAYOT Paznokcie Peelingi Perfecta Perfumy Petal fresh PETER THOMAS ROTH Pędzle Pharmaceris Physican Formula pianki pod prysznic Pierre Rene Pilomax Planeta Organica PŁYN MICELARNY podkład PODOPHARM Pokrzepol Polish Me Silly Pollena-Ostrzeszów Polskie Świece POMADKA Poradnik-bezradnik dla mężczyzn POROZMAWIAJMY O URODZIE PORÓWNANIE KOLORÓW POST NIEKOSMETYCZNY Proderma PROMOCJE I ZNIŻKI Provoke pudełko Puder Puder' PUPA Purederm PURLES rabaty raw beauty Real Techniques Receptury Babuszki Agafii Red Blocker Regenerum Rene Furterer Revitalash Revlon Richevon Rimmel RITUALS ROSYJSKIE KOSMETYKI rozdania rozświetlacz Róże Ruby Wing SCARSILC Schopard Schwarzkopf Seboravit seche vite Secrets of Beauty Semilac Sensique Sephora serum SESJE ZDJĘCIOWE ShibyBox Shiseido Sigma Silcare SILK NATURALS SIMONE TRICHOLOGY SIMPLIC skin 79 Skincode SKINFOOD Sleek Smashbox Soap&Glory SOPHIN Soraya SPA PROFESSIONAL SPF Stara Mydlarnia stopy stylizacja włosów SUNEW SVR Sylveco Synchrovit SZAMPON Szminki świece TAGI The Balm The Body Shop The Face Shop The Secret Soap Store Tołpa Toni&Guy tonik Tony Molly Too Faced Top 10 TOP 5 - PIĘĆ PRODUKTÓW KTÓRE WARTO KUPIĆ TOP TEN ROKU TRIND TRZY KOLORY TRZY PO TRZY Tso Morori Tusz do rzęs Twarz ULUBIEŃCY ROKU Ulubione palety do makijażu Under 20 Urban Decay Usta USTA W ROLI GŁÓWNEJ VAMPSTAMP Van Cleef & Arples Versace VIANEK Vichy VICTORIA'S SECRET Vipera Vis Plantis VITA LIBERATA Walentynki WATERMARBLE Whats up Nails Wibo wit. C Włosy Wood Wick WSPÓŁPRACE WYNIKI KONKURSÓW WYPRZEDAŻ Yankee Candle Yonelle YOPE YSL Yves Rocher Yves Saint Laurent Zakupy ZAPOWIEDZI Zdobienia pazurkowe Zgaduj-zgadula Ziaja ZILA Zoeva Zoya ZRÓB TO SAM Żele pod prysznic