W weekend miałam kolejne zajęcia w Akademii Makijażu. W sobotę były zajęcia z fryzjerstwa. Ćwiczyłyśmy różnego rodzaju upięcia, ale nie tylko. Było także kręcenie włosów za pomocą prostownicy do włosów.
Elegancki kok-kokardka wykonany przez prowadzącą zajęcia.
.jpg)
Mi właśnie te zajęcia z fryzjerstwa nie podchodzą całkowicie. nie jestem tam po to by stać się fryzjerką ale wizażystą.
OdpowiedzUsuńpoza tym ja nie mam drygu do włosów ;/ z resztą widać to na mojej własnej głowie
Ale prawdziwy wizaż obejmuje też stylizację włosów ;P
UsuńTeż uważam, że to powinno być rozdzielone, choc fakt, wizaż to makijażowe twory + włosowe twory i parę innych :)
UsuńMnie się wydaje, że wprowadzenie elementów fryzjerstwa do szkół wizażu to raczej kwestia dostosowania do wymagań rynku - obecnie wizażystka znajdzie zdecydowanie więcej zleceń, jeśli będzie w stanie zaproponować usługi stylizacji włosów oraz stylizacji ubioru. Klienci wolą mieć wszystko załatwione przez jedną osobę niż mieć kilku 'podwykonawców' ;)
UsuńCalliope dobrze prawi, polać jej!
UsuńA i fotograf nie lubi się użerać z tłumem ludzi ;)
UsuńŁadnie Ci wyszła ta kokardka :)
OdpowiedzUsuńPaczuszka poszła dzisiaj :)
Dziękuję :*
UsuńTo wcale nie takie proste zrobić taką zgrabną kokardę z włosów - tym większy jest mój podziw, naprawdę ładne te fryzury!
OdpowiedzUsuńJa chcę być Twoją modelką, nie dość, że miałabym profesjonalnie dobraną, ciekawą fryzurę, to jeszcze kocham, kiedy ktoś robi cokolwiek z moimi włosami - tak tak, samo to uczucie jest dla mnie niesamowicie przyjemne; rozpływam się wówczas :D
To zapraszam na małe włosowe szaleństwo :)
UsuńAle wiesz, kochany Zajęczaku, że przed takim kokiem włosy bardzo mocno się tapiruje?
Ups... nie wiedziałam... kurczę, to już komplikuje sprawę, bo mam słabe włosiwo, wolę ostrożnie z nimi :[
UsuńKurczę, chciałabym kiedyś móc sobie pozwolić na takie - zwłaszcza w moim przypadku - szaleństwo.
Ale moja siostra całkiem nieźle zniosła takie zabiegi :)
Usuńzawsze chciałam umieć zrobić kok banan :) świetna i klasyczna fryzurka..elegancko :)
OdpowiedzUsuńI wcale nie tak trudno zrobić klasycznego banana :)
UsuńŁadnie Ci wyszła kokardka :) mnie też by się przydała lekcja z kręcenia włosów prostownicą :D
OdpowiedzUsuńNie jest wcale tak łatwo, ale efekt skrętu można stopniować.
Usuńna pewno do ślubu nie będziesz mnie czesać ;)
OdpowiedzUsuńAle poćwiczę niedługo na tobie kilka upięć :P
Usuńna mnie możesz poćwiczyć ;))))))))
UsuńKochana, chciałam do Ciebie napisać maila, ale opcja "kontakt" nie działa.
OdpowiedzUsuńJakbyś mogła to napisz na moim blogu swój adres mailowy. Z góry dziękuję :)
Zrobione :)
UsuńŁadnie Ci wyszła ta kokardka, nie jest źle :P
OdpowiedzUsuńświetne zajęcia, zazdraszczam ;))))
OdpowiedzUsuńI.
Podziwiam. Ja umiem zrobić tylko nieporadnego kucyka :D
OdpowiedzUsuńMonia, jesteś człowiek orkiestra!
OdpowiedzUsuńFajne upięcia ,szczególnie kokarda :) ja mam za krótkie włosy na takie cuda :/
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tego kursu:) Chętnie poćwiczyłabym upięcia, bo mam do tego dwie lewe ręce. Kokardy bym pewnie nie zrobiła, ale może udałoby mi się wykonać coś prostszego np. banana:)
OdpowiedzUsuńKokarda i kok banan rewelacja! Ten drugi bardzo elegancki:)
OdpowiedzUsuńTwoja kokarda jeszcze ładniejsza niż prowadzącej :)
OdpowiedzUsuń:*
Usuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczna kokardka! Bloga się bardzo miło czyta,również zapraszam na mojego może nie jest tak interesujący jak Twój ale miło będzie jak bedziemy obserowały?:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
dziś właśnie widziałam na mieście dziewczynę z perfekcyjną kokardką z włosów i bardzo mi się to spodobało - może wpadnę do Ciebie na szybki kurs :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
UsuńKokardka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na mojego bloga jeśli masz ochotę :)