Istnieje mnóstwo powodów, dla których warto wybrać się do Tokio. Teraz istnieje także 12 kolorów w wiosennej kolekcji OPI TOKYO, które przeniosą Cię tam z każdego miejsca na ziemi! Czy wiesz, że CNN określiło Tokio najlepszym miastem na świecie? Słynne pokazy mody, festiwale mody ulicznej, światowej klasy kuchnia, architektura, która zapisała się w dziejach historii – to wszystko sprawia, że ulice Tokio są wypełnione kolorami!
Kolekcja OPI TOKYO zawiera 12 kolorów nawiązujących do najnowszych, światowych trendów! Kolorem przewodnim kolekcji jest piękny i kobiecy odcień wrzosowego różu Another Ramen-tic Evening. Zachwyci Cię także przygaszony lawendowy róż Rice Rice Baby oraz kremowy fiolet Arigato from Tokyo. Kolorowe neony, które oświetlają ulice Tokio po zmroku odkryjesz w jagodowym odcieniu Hurry-juku Get this Color! oraz w metalicznych kolorach – fiolecie Samurai Breaks a Nail, purpurze All Your Dreams in Vending Machines oraz w rozświetlonym drobinkami granacie Chopstix and Stones. Tokio jest rajem dla smakoszy, to tutaj gwiazdki Michelin świecą najjaśniej, a sushi smakuje najlepiej! Tempura-ture is Rising oraz I’m On a Sushi Roll to kolory, które spowodują, że z chęcią powrócisz do tych dań. Ogrody Cesarskie to zielone serce Tokio, które ujrzysz w limonkowym kolorze How Does Your Zen Garden Grow? oraz w morskiej zieleni Suzi-san Climbs Fuji-san. Tokyo Skytree jest najwyższą wieżą telewizyjno-widokową na świecie, a jej monumentalny charakter odnajdziesz w stalowym kolorze Kanpai OPI!
OPI All Your Dreams in Vending Machines to purpurowo-fuksjowy kolor z niewielką domieszką czerwieni i opalizujący na różowo. Jest jednym z 4 kolorów w kolekcji o innym wykończeniu, niż tradycyjne - kremowe. W tym przypadku jest to połączenie metalicznego koloru z opalizacją. Do pełnego pokrycia wystarczą mu 2 warstwy (i tyle mam na zdjęciu)
Kremowy fiolet, a właściwie mieszanka fioletu z różem to OPI Arigato from Tokyo. Kolor o tyle ciekawy, że w zależności od koloru skóry (i oświetlenia) wygląda nieco inaczej. Na tle mojej chłodnej, ale żółtawej skóry wydaje się być chłodniejszy, niż w butelce.
Na zdjęciach mam 2 warstwy koloru.
W ramach odpoczynku od kremowych róży i fioletów mamy intensywnie lśniący szafirowy granat OPI Chopstix and Stones, który idealnie sprawdzi się na wiosenne imprezy. Szczególnie w duecie z kremową bielą - taki zestaw to hit letnich pokazów.
Najlepiej wygląda nałożony w postaci 2 warstw lakieru i pokryty topem nabłyszczającym (u mnie tradycyjnie Seche Vite)
Kolejnym ciekawym odcieniem jest róż OPI Hurry-juku Get this Color!. Nie wiem dlaczego, ale myślałam, że będzie dużo ciemniejszy i bardziej fioletowy. Tymczasem nie widzę w nim nawet szczypty fioletu, tylko stonowany, elegancji róż.
Na zdjęciu mam 2 warstwy lakieru.
Stalowo-błękitno-lawendowy OPI Kanpai OPI! podbił moje serce jeszcze zanim zobaczyłam go na żywo. Wiedziałam, że muszę go mieć, bo będzie dla mnie idealny. I nie myliłam się!
Do pełnego pokrycia wystarczą 2 warstwy lakieru.
Patrząc na kolekcję OPI Tokyo ma się wrażenie, że składa się z dwóch części: intensywnych i dość ciemnych kolorów, które częściej widuję w letniej palecie barw. A drugą część kolekcji stanowią delikatne pastele: róże, lawenda, wytarty jeans i subtelna, groszkowa zieleń. I to takie barwy najmocniej kojarzą mi się z wiosną. Może dlatego, że rozbielone róże, błękity i żółcie są na czasie w każdym wiosennym sezonie?
OPI Rice Rice Baby to jeden z najładniejszych pastelowych róży, jakie miałam i mam. A do tego uniwersalny, bardzo kobiecy i super napigmentowany (2 warstwy). Podobno połączenie różu i mięty to wiosenny hit!
Kolejna kolekcja w której moim ulubionym kolorem nie został fiolet. Mimo niewątpliwej urody OPI Samurai Breaks a Nail polubiłam najmniej z całej kolekcji głównie z powodu żelkowej konsystencji, za którą nie przepadam. I jako jedyny wymaga 3 cienkich warstw lakieru.
Ale i tak go nie oddam, bo może kiedyś mi się odmieni ;)
Morski kolor to jeden z moich ulubionych letnich odcieni. Zaraz po turkusowym i intensywnym fiolecie - OPI Suzi-san Climbs Fuji-san
Kolor - zagadka: ni to czerwień, ni to pomarańcz: OPI Tempura-ture is Rising. Soczysty, nie tylko wiosenny, ale wręcz letni odcień. Zapamiętajcie go, bo to kolor tego roku ogłoszony przez Pantone - Living Coral. Ale uwaga, nie jest to kolor dla każdego, chłodne typy raczej go nie polubią. Mój powędrował w dobre ręce.
Na zdjęciach mam 2 warstwy koloru.
Od lewej:
1 - Rice Rice Baby
2 - Arigato from Tokyo
3 - Hurry-juku Get this Color!
4 - Tempura-ture is Rising
5 - Chopstix and Stones
6 - Suzi-san Climbs Fuji-san
Kolekcja dostępna jest w 12 kolorach w trzech systemach: tradycyjnym lakierze OPI, lakierze o przedłużonej trwałości Infinite Shine oraz systemie trwałego lakieru GelColor.
Kolekcję OPI Tokyo kupisz w sklepie manimani.pl
Piękna kolekcja, wszystkie odcienie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńale śliczne soczyste kolory!
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory :)
OdpowiedzUsuńNa wstępie muszę to napisać po raz x: przepiękne zdjęcia. Ale mi sie marzy podroz do chin. Z checia wyprobowałabym lokalne przysmaki i kosmetyki. Zbankrutowalabym! Ta kolekcja idealnie oddaje moje wyobrażenia o Chinach. Ale zrobiłaś ładny wzorek do lakieru Rice Rice baby ❤. Lubię połączenie różu z bielą i granatem ale w subtelnych proporcjach. Morski i koralowy będą świetne na lato. Rzadko noszę takie kolory, ale nabrałam niesamowitej ochoty wymalowac się na jakieś żywe kolory 😁
OdpowiedzUsuńZakochałam się w OPI All Your Dreams in Vending Machines.
OdpowiedzUsuń