Ostatnio wiele w moim życiu się zmieniło. Po prawie 9 latach zmieniłam pracę na coś bliższego moim zainteresowaniom (czyli kosmetyki). Do tego duży remont mieszkania. Przerobienie 2 pokoi z dużą kuchnią i korytarzem na 3-pokojowe z aneksem kuchennym to niełatwa sprawa. Ale do zrobienia! Stąd też coraz mniej mnie w sieci. Ale już nie mogłam wytrzymać, bardzo brakuje mi wieczorów z kubkiem herbaty i internetem.
Dziś zapraszam was na notkę o zapachach, które kojarzą mi się z latem i na konkurs w którym wygrać można zestaw Biotherm.
Lato to dla mnie najpiękniejsza pora roku. Szkoda tylko, ze zaraz po lecie przychodzi szara i deszczowa jesień. Deszczowe, szare poranki potrafią popsuć humor zaraz po wyskoczeniu z ciepłego łóżka. Nic mi tak wtedy nie poprawia humoru jak poranny prysznic z iście letnim zapachem. A że o samych żelach za bardzo nie ma się co rozpisywać, dziś skupię się tylko i wyłącznie na ich zapachu.
Aromat rabarbaru i truskawek żelu Dermacol Aroma Ritual nie tylko dodaje energii, ale też przypomina przyjemne chwile z dzieciństwa, kompot z rabarbaru i truskawek zrobiony przez babcię, zabawy w ogródku i beztroskie wakacyjne dni.
Aromat młodych orzechów laskowych, miodu i cytryny to smak i zapach mrożonej herbaty, zagryzanej zielonymi orzechami laskowymi. Mleczne, jasnozielone, pachnące latem i słońcem.
Delikatny aromat miodu skusi niejedną pszczołę. Te wszystkie zapachy zamknięto w peelingu do ciała SPA PROFESSIONAL.
Nie ma lipca bez kwitnących drzew o tej nazwie. O żelu pod prysznic a właściwie Pielęgnującym Olejeku do mycia ODŻYWIANIE. Olejek Arganowy & Kwiat Pomarańczy Le Petit Marseillais pisałam już TU.
To zapach miodu, kwitnącego drzewa lipy, akacji z delikatna nutą kwiatów pomarańczy. Słodki, zmysłowy i odprężający niczym czerwcowy wieczór.
Żel pod prysznic o zapachu leśnej polany? A może to świeże zioła i polne kwiaty? Nie wiem!
Zapach Orzeźwiająco-energetyzującego żelu pod prysznic Vianek zmienia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Znajdziecie tam nuty świeżych ziół, garść polnych kwiatów. A gdzieś na samym spodzie czai się jeżyna i słodka, leśna malina. Najpiękniejsze letnie aromaty.
Najpiękniejsze wakacje spędziłam w Chorwacji. Lazurowa woda, jasne, kamieniste plaże i gorące wieczory spędzone ze znajomymi na plaży. Wszystko było wtedy takie proste.
To zapach świeżych fig, lekko słodkich, ale też z wyraźną nutą goryczy.
Zapach ten i nastrój tamtych dni odnalazłam w żelu pod prysznic Plum&Fig firmy Stara Mydlarnia. Polecam, jeśli tak jak ja lubicie figi.
Co zrobić, żeby wziąć udział w konkursie?
1. Należy być publicznym obserwatorem bloga (obserwacja przez blogger).
2. Zgłosić się pod postem, zgodnie z podanym wzorem:
Polubienie fan page, obserwacja mnie na Instagramie czy też udostępnienie informacji o konkursie nie są obowiązkowe, ale pomogą zaskarbić sympatię jury :)
Obserwuję blog jako:
Obserwuję blog jako:
Udostępniłam/łem informację o konkursie (link)*:
Lubię fan page essie jako*:
Obserwuję na Instagramie jako*:Lubię na FB jako*:
* - warunki nieobowiązkowe
I pytanie konkursowe: zapach (lub zapachy), które są dla Ciebie kwintesencją lata. Które to i dlaczego? (3-4 zdania wystarczą).
Konkurs
nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i
zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).
Konkurs trwa od dziś do 31.10.2016 do godziny 23:59.
Nagrodę wybiorę ze wszystkich zgłoszeń spełniających warunki a o wynikach poinformuję w ciągu 2-3 dni na blogu i FB. Czas oczekiwania na nagrodę wynosi ok. 2 tygodnie.
Was zapraszam na konkurs, a ja zmykam do pracy.
Już nie mogę doczekać się waszych odpowiedzi :D
Nie miałam ani jednego produktu z tych tutaj, a w konkursie życzę wszystkim powodzenia :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że mimo wszystko jeden z nich cię zaciekawił :)
UsuńTen olejek pod prysznic mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych, polecam :)
UsuńGratuluję zamiany pracy i trzymam kciuki za szybkie zakończenie remontu!!!
OdpowiedzUsuńŻel/olejek z LPM absolutnie uwielbiam, jeden z moich najukochańszych zapachów :)
Nie dziękuję! :)Z remontem zejdzie się jeszcze przynajmniej do świąt :(
UsuńObserwuję blog jako: the_blackphotos
OdpowiedzUsuńUdostępniłam/łem informację o konkursie: https://plus.google.com/u/0/+NataliaPolskaPL/posts/Eu2uQk4tbSv
http://theblackphotos.blogspot.com/2016/10/blog-moniszona-lato-zaklete-w-zapach-i.html
Lubię fan page essie jako*: Natalia Popielarz
Obserwuję na Instagramie jako*:popielarz_natalia
Lubię na FB jako*: Natalia Popielarz
I pytanie konkursowe: zapach (lub zapachy), które są dla mnie kwintesencją lata. Które to i dlaczego? (3-4 zdania wystarczą).
Dla mnie są to zapach lipy i siana, a także skoszonej trawy. Mieszkam na wsi, wokół mnie piękna przyroda, lasy, łąki. Uwielbiam spacerować, choćby po to, aby napawać się tymi zapachami. Słodkim zapachem lipowych kwiatów, czy też świeżo skoszonej trawy . Coś pięknego ;) Pozdrawiam ;)
Powodzenia pozostałym uczestnikom konkursu.
Tak się rozczytałam i rozmarzyłam w tych Twoich letnich zapachach, że aż nie zauważyłam rozdania za pierwszym zamachem :D
OdpowiedzUsuńObserwuję blog jako: Call of Beauty
Udostępniłam/łem informację o konkursie (link)*: http://callofbeauty.pl (banner)
Lubię fan page essie jako*: Ania Pawłowska
Obserwuję na Instagramie jako*: @callofbeauty_official
Lubię na FB jako*: tak samo jak wyżej ;)
Zapachy lata? Pozwól, że się nie zmieszczę w 3-4 zdaniach - niewyżycie literackie mam we krwi.
Pierwszy zapach, który określiłabym jako kwintesencję lata, to połączenie morskiej bryzy, piasku i olejku do opalania. Precyzując: olejku, który zmieszał się z piaskiem na nodze po nieuważnym oparciu nogi w piaskowych odmętach. Sporą cześć minionych wakacji spędziłam na plaży - zrelaksowana, posmarowana i szczęśliwa. Zakamuflowane i najprawdopodobniej ciągle odradzające się w moich cichobiegach (w niewyjaśniony sposób) drobinki piasku ciągle mi o tym upojnym stanie przypominają. A potem wytrzepuje buty i wracam do rzeczywistości.
Niemniej ile można siedzieć na plaży. Po plaży - grill! I to mój drugi zapach lata. Kiełbaska, szaszłyki z kurczakiem, cukinią, papryczką i cebulką. Sałatka z sosem czosnkowym, podpiekany chlebek. Znowu siedzę w ogródku, w oddali świerszcze grają "Sweet home Alabama", ze znajomymi zajadamy te pyszności, a nas... Nas zajadają komary.
Przez Ciebie odbyłam wspaniałą podróż we wspomnienia. Bardzo dziękuję!
Powodzenia Kochane :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzepraszam, były już wyniki konkursu? :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie... :)
UsuńOk, znalazłam wyjaśnienie sprawy: https://www.facebook.com/Moniszon.Make.Up.Artist/posts/1086095874823075 ;)
UsuńDziewczyny właśnie siedzę i piszę :)
Usuń