Nowości lipcowo-sierpniowe

Ci z was, którzy obserwują mnie na Instagramie i na Facebook wiedzą, że potrzebowałam chwili odpoczynku. Od domu, od pracy i od blogowania. Jednym słowem urlop!

Ale już po urlopie, więc czas powrócić do codziennych obowiązków. Nowości, które dziś pokażę pochodzą w większej części z przełomu lipca i sierpnia.

PERFUMY

Perfumy Eau de rhubarbe ecarlate HERMES PARIS to zakup bardzo przemyślany,  można powiedzieć, że przekombinowany. Nie do końca są takie, jak myślałam, może nieco zbyt dosłowne. Ale trwałe jak pierun. Recenzja niebawem.

Drugie "arcydziełko" ze stajni HERMES PARIS - nowe, letnie wydanie kultowego Ogródka Nilowego - UN JARDIN SUR LE TOIT HERMES PARIS. 

Oba zapachy kupicie w Sephora.

KOLORÓWKA
Nowa, komiksowa kolekcja Misslyn - SUMMER POP ART. Zwróćcie uwagę na róże i bronzery z tej kolekcji, niesamowicie napigmentowane i kremowe przypominają słynne The Balm. A są kilka razy tańsze.

Rozświetlacz w sztyfcie MARC JACOBS Glow Stick miał być moim ideałem. A jak się spisał i jak się ma rzeczywistość do wyobrażeń? Na razie nie zdradzę.

Paleta z cieniami marki Sephora w formie kalendarza - Day Chic to tzw. gift ze spotkania zorganizowanego przez Zanox. Ponieważ mam bardzo dużo palet, postanowiłam przeznaczyć ją na konkurs.

Kosmetyki NYX od jakiegoś czasu bez problemów można kupić w Galerii Mokotów. A od niedawna w stoisku na przeciwko Złotych Tarasów. W ramach testów wybrałam 2 kultowe produkty do ust: NYX soft matte lip cream i masełko NYX INTENSE butter gloss.

O moim uwielbieniu dla kosmetyków Mac chyba nie muszę nikomu przypominać. Tą przepiękną czerwień Mac Dubonnet (Amplified Creme) wybrałam w ramach programu Back 2 Mac.

Moja pierwsza pomadka, a właściwie lakier do ust  SHISEIDO LACQUER ROUGE. Upolowany na wyprzedaży w Sephora stał się jednym z 3 ulubionych letnich mazideł do ust.

Erborian to nowa marka w Sephorze. Mało popularna, nie mogłam znaleźć o niej zbyt wiele informacji w sieci. Ale tu ogromny ukłon w stronę Sephory - można kupić mniejsze wersje kremów BB. Z czego chętnie skorzystałam, bo po co ryzykować, skoro można zapłacić mniej i przetestować produkt. Erborian BB CREME AU GINSENE podbił moje serce nieco dziwną (suchą jak na krem) konsystencją, wysokim filtrem i tym, jak okiełznał moją mieszaną skórę be wysuszania jej. Dla mnie mistrzostwo!

O moim ulubionym serum do rzęs 4 LONG LASHESH pisałam już tu - KLIK. 

Ale kto by pamiętał o codziennym nakładaniu serum. Dlatego marka rozszerzyła swoja ofertę o 2 tusze, wzbogacone aktywną substancja stymulująca porost rzęs: 4 LONG LASHESH Supertrwały tusz do rzęs efekt 24 h i 4 LONG LASHESH Pielęgnacyjny tusz do rzęs. 

LAKIERY

Sześć lakierów Golden Rose dostałam w ramach współpracy z firmą. Trzy z nich, czyli pastele zdążyłam już pokazać - KLIK.

Zestaw lakierów Sephora, które kupiłam specjalnie z myślą o lakierowym konkursie.

Duperelki do paznokci, czyli wzorniki i naklejki, które kupiłam na ebay jeszcze w czerwcu, ale dotarły do mnie dopiero na początku sierpnia.

PIELĘGNACJA TWARZY

Dwie nowości ze stajni Oceanic: spray intymny do bielizny AA intymna Satin Spray i rewelacyjny dwufazowy płyn do demakijażu oczy, który pokonał dotychczasowego ulubieńca z Yves Rocher - 4 LONG LASHESH Pielęgnacyjny 2-fazowy płyn z Biotyną.

Coś dla vegan i wegetarian, czyli nowa linia kosmetyków CLARENA NATURALIS.

40-dniowe wegańskie kremy posiadają 100% wegański, naturalny skład oraz udowodnione, dobroczynne działanie. Kosmetyki Clarena Naturalis są produkowane i wysyłane wyłącznie na zamówienie Klienta. Brak masowej produkcji sprawia, że są to produkty wyjątkowe, tworzone ręcznie przez wykwalifikowanych technologów, a ich receptura jest w pełni stabilna. Produkty trafiają do rąk klientów zawsze świeże, ponieważ ich dystrybucja odbywa się już w dniu wytworzenia. Nie są magazynowane, co daje gwarancję bezpieczeństwa ich stosowania. Dodatkowo każdy słoiczek przechodzi dokładną kontrolę jakości, która potwierdzana jest własnoręcznym podpisem kontrolera i technologa.

Letnie nowości od Bielenda - seria Bikini w skład której wchodzą między innymi: Bielenda Udoskonalający krem do twarzy MATT LOOK i Bielenda Dwufazowy przyspieszacz opalania SPF 6.

Po kąpielach słonecznych bardzo ważne jest nawilżanie skóry. Dlatego codziennie sięgam po dwufazowe serum nawilżające CLARENA 3-phase O2 xylogic serum. Będzie recenzja!

Zestaw Błękitna Terapia, czyli BIOTHERM BLUE THERAPY.

Nowa linia kosmetyków AA - CODE SENSIBLE. I od razu 2 strzały w 10 - peelingujący żel oczyszczający do codziennego stosowania AA CODE SENSIBLE PURE SKIN GEL GOMMANT PURYFIANT i delikatny płyn micelarny AA CODE SENSIBLE PURE SKIN EAU MICELLAIRE.

Dwie podróżne miniatury: CLARINS PARIS One-Step Facial Cleanser (bardzo słaby produkt) i mgiełka do twarzy Merci Handy Chill Out (rewelacja).

Przeciwzmarszczkowe serum do twarzy FOLACYNA od Lirene.

PIELĘGNACJA CIAŁA

Trzy balsamy do ciała z nowej linii AA BODY BALM COLLAGEN INTENSIVE. Mam juz swojego faworyta!

Miętowo-czekoladowy balsam do ciała VICTORIA'S SECRET SNOW MINT.

Coś różowego pod prysznic, czyli BIELENDA WITAMINOWY OLEJEK POD PRYSZNIC Z mikrokapsułkami ujędrniający.

Duperelki kupione na ebay: milusie kosmetyczki, zestaw pędzli i kilka jajeczek, które jednak nie umywają się do oryginalnego Beauty Blendera.

I kolejne miniaturki: Bumble and bumble pret-a powder czyli puder do stylizacji włosów (mam zawsze w torebce na wszelki wypadek) i mini wersja ulubionego tuszu Benefit They're Real.