Czy tak jak ja masz już dość jesieni? Masz ciekawy sposób na radzenie sobie z jesienną depresją? Zgłoś się do konkursu! Możesz wygrasz zestaw 3 błyszczyków Bare Minerals zapakowanych w ozdobną tubę. Taki zestaw to świetny pomysł na prezent :)
Co zrobić, żeby wziąć udział w konkursie?
1. Należy być publicznym obserwatorem bloga (obserwacja przez blogger).
2. Zgłosić się pod postem, zgodnie z podanym wzorem: udostępnienie informacji o konkursie czy obserwacja mnie na Instagramie nie są obowiązkowe, ale będzie mi miło, jeśli to zrobicie :)
3. Napisać którą paletę wybierasz i dlaczego.
- Obserwuję blog jako (obserwacja publiczna przez blogger):
- Mój #patentnajesien to:
* - warunki nieobowiązkowe
Konkurs trwa od dziś do 03.12.2017 do godziny 23:59.
Ze wszystkich zgłoszeń spełniających warunki wybiorę najciekawszy wpis i nagrodzę zestawem błyszczyków Bare Minerals (w ozdobnej tubie).
Czas oczekiwania na nagrody wynosi ok. 2 tygodnie.
1. Organizatorem konkursu i fundatorem nagród jestem ja.
2. Błyszczyki są nowe, nieużywane.
3. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).
4. Organizator zastrzega sobie prawo do odwołania konkursu w przypadku małego zainteresowania (mniej niż 10 zgłoszeń).
5. Organizator nie ponosi odpowiedzialności za uszkodzenie przesyłki w transporcie.
6. Nie ma możliwości wymiany nagrody na równowartość pieniężną.
Ze wszystkich zgłoszeń spełniających warunki wybiorę najciekawszy wpis i nagrodzę zestawem błyszczyków Bare Minerals (w ozdobnej tubie).
Czas oczekiwania na nagrody wynosi ok. 2 tygodnie.
1. Organizatorem konkursu i fundatorem nagród jestem ja.
2. Błyszczyki są nowe, nieużywane.
3. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).
4. Organizator zastrzega sobie prawo do odwołania konkursu w przypadku małego zainteresowania (mniej niż 10 zgłoszeń).
5. Organizator nie ponosi odpowiedzialności za uszkodzenie przesyłki w transporcie.
6. Nie ma możliwości wymiany nagrody na równowartość pieniężną.
powodzenia
OdpowiedzUsuńMagda a ty sie nie skusisz? :)
Usuń- Obserwuję blog jako: Ewelina Wielochowska
OdpowiedzUsuń- Mój #patentnajesien to: Zawsze staram się pozytywnie podchodzić do życia i znajdować plusy nawet w beznadziejnych sytuacjach. Jednak jesień nie sprzyja dobremu nastrojowi. Chandra dopada chyba każdego, ale na szczęście nie trwa ona długo. Dużo gorzej wypada sytuacja w przypadku osób, które cierpią albo cierpiały na depresję. Taką osobą jest mój partner i to właśnie on jest dla mnie sposobem na jesienne doły a z tego względu, że wiedząc że jednak jego nastroje są poważniejsze niż moje "nic mi sie nie chce, jestem brzydka i robię się gruba na zimę" muszę być silna za nas dwoje i wspierać go jak tylko mogę, aby nie pogarszać stanu, który jednak jesienią jest najsilniejszy. Mając cel bycia silną psychicznie jesienna chandra mi nie straszna ;). Do tego duzo przyjemności dla dwojga - gorąca czekolada, ciepły koc, spacery w jesiennym słońcu, potem gorąca kąpiel i można super przetrwać jesień.
- Udostępniam informację o konkursie (link)*: http://skinandtheacne.blogspot.com/
- Obserwuję na Instagramie jako*: @ewelinawielochowska
Muszę pomyśleć jaki mam patent na jesień ;p
OdpowiedzUsuńNie mam patentu na jesien i zawsze dopada mnie w tym czasie (c?)handra więc sama chętnie poznam sposoby na radzenie sobie z nią...
OdpowiedzUsuń- Obserwuję blog jako (obserwacja publiczna przez blogger): MD BŻ
OdpowiedzUsuń- Mój #patentnajesien to:
Można powiedzieć, że bawię się w małego chemika ;) Zamykam się wieczorami w łazience, żeby poeksperymentować i stworzyć własne kosmetyki DIY. Muszę Ci powiedzieć, że godziny lecą przy tym szalenie szybko, a przy tym jest mnóstwo zabawy, zapomina się o całym świecie i o tym, że na dworze szaro, buro i plucha. Polecam z całego serca!
- Udostępniam informację o konkursie (link)*: https://groundbreaking-beauty.blogspot.com/
Obserwuję jako: Glam Girl
OdpowiedzUsuńMój patent na jesień
To pełen uśmiechu dzień
Dopełniony romansidłem i kubkiem herbaty
Uśmiech sprawiają mi też kwiaty.
Nic tak nie poprawi humoru dziewczynie
Jak zakupy gdy gotówka nie ginie.
Sklepy online sprawiają przyjemność
W szufladzie na kosmetyki mam jeszcze pojemność.
Podsumowując książka, herbata, online zakupy
Tak jesienią trzymam się kupy :)
Obserwuje jako wiolkaa93
OdpowiedzUsuńudostępniłam https://www.facebook.com/grazyna.oxy/posts/1663252533731158?pnref=story
Mój patent na jesień? Często myśleć o lecie wakacjach i słońcu. A w jesieni znaleźć dużo i małych i tych większych przyjemności dla ciała i ducha aby przetrwac ten chłodny czas.
Nagroda fajna, życze wszystkim powodzenia
OdpowiedzUsuńŚwietna nagroda, jak tu się nie zgłosić! :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Limo Nette
Obserwuję na Instagramie jako: nad.okladke
Udostępniłam informację o konkursie: http://nad-okladke.blogspot.com/p/konkursy.html
MÓJ PATENT NA JESIEŃ:
Nie od dzisiaj jesień kojarzy się nam z szarugą, pluchą, a co za tym idzie z przygnębiającym nastrojem, często wręcz depresyjnymi humorami. Nie ma się co dziwić: pogoda nas nie rozpieszcza, a razem z nami cierpi całe ciało, które ma ochotę jedynie zawinąć się w ciepły kocyk, by nie wychodzić z niego do wieczora. Cóż zatem poradzić na taki obrót spraw i jak nie poddać się złowrogim odcieniom jesieni?
Postanowiłam ugryźć ten temat od troszkę innej strony. Zatem mój patent na jesień to przede wszystkim zadbanie o siebie: kiedy czujemy się piękne, to od razu i humor mamy lepszy, i świat wydaje się być piękniejszy. ;)
A więc...
Pierwszy trik na co dzień, o którym dowiedziałam się od przyjaciółki pracującej w drogerii, można zamknąć w jednym, dość intrygująco brzmiącym słowie: petrolatum. Owy składnik, który nawet w nazwie sugeruje powrót do lata, w okresie jesienno-zimowym bardzo skutecznie stara się pomóc skórze z wysuszającym działaniem zmian temperatur. Mianowicie, ogranicza on parowanie wody z jej powierzchni, a zatem dzięki np. posmarowaniu dłoni bądź twarzy kremem z petrolatum, możemy być spokojniejsze o ich stan po popołudniowym spacerze. Wystarczy więc przez kilka minut poczytać etykietki wybieranych przez nas kosmetyków, by zagwarantować sobie odżywioną skórę. Dla mnie, wysuszona skóra to prawdziwa zmora, dlatego, gdy dostarczam jej odpowiedniego nawilżenia, od razu mój humor wskakuje na wyższy poziom! :)
Drugim takim sprytnym mykiem na przeżycie ponurych jesiennych wieczorów jest peeling. Sama jesień kojarzy mi się właśnie z takim relaksem, odpoczynkiem podczas kąpieli z pianą, domowym SPA (choć sama często tego czasu aż tyle nie mam, staram się przynajmniej w weekend dać sobie chwilkę dla siebie :)). A zatem, aby kremy mogły utworzyć warstwę ochronną przed wiatrem, mrozem, wcześniej trzeba jak najlepiej pozbyć się starego naskórka, oczyścić cerę, a dopiero wtedy efekty będą lepsze niż zadowalające! Ja najchętniej wybieram peeling o zapachu kakaa, który pozwala mi na te kilka minut przenieść się do krainy marzeń i wiecznej szczęśliwości - polecam go wszystkim, którzy tak jak ja najłatwiej relaksują się przy pysznych aromatach! :)
***
Pozdrawiam serdecznie! :)
Obserwuję blog jako : MadziaD
OdpowiedzUsuń- Mój #patentnajesien to: Mój patent na jesień jest bardzo prosty: wystarczy dwoje małych dzieci plus długie wieczory i mnóstwo zabawek, gier, puzzli i autek. Do tego zupa z dynią i imbirem (super rozgrzewająca). Nie mogę zapomnieć o ciasteczkach cynamonowych (starszy syn) oraz z migdałami (mąż). Kubek gorącej czekolady/herbaty "po warszawsku" oraz mnóstwa przytulań. Acha, a mamusia ma wtedy czerwone paznokcie ;-)
- Udostępniam informację o konkursie (link)*: https://kwiatostankosmetyczny.blogspot.com/ (boczny pasek, trzy poziome kreseczki)
- Obserwuję na Instagramie jako*:kwiatostankosmetyczny
pozdrawiam i życzę Wszystkim powodzenia
Będą wyniki czy odstąpisz od konkursu ze względu na brak 10 zgłoszeń?
OdpowiedzUsuńNie, jest tyle ciekawych odpowiedzi, że mam z czego wybierać :)
Usuń