Poczuj się jak szpieg z perfekcyjnie pomalowanymi paznokciami...
Czyli kilka słów o jesiennej kolekcji Essie Dress to Kilt.
Jesienna kolekcja Dress to Kilt składa się z 6 kolorów o nazwach niczym tytuły powieści kryminalnych: czekoladowego Partner in Crime, kobaltowego Style Cartel, tytułowego Dress To Kilt w kolorze dojrzałej wiśni, morskiego The Perfect Cover Up, tajemniczej zieleni Fall in Line i melancholijnej szarości Take it Outside.
Dress to Kilt podbił moje serce już w buteleczce. Mój typ czerwieni - mocny a jednocześnie niewyzywający. Elegancja sama w sobie.
Do tego rewelacyjna, profesjonalna formuła, która sprawia, że wystarczy jedna warstwa lakieru by uzyskać idealne pokrycie paznokcia i intensywny połysk.
Trwałość także godna pozazdroszczenia - 4 dni bez odprysków, wytarć i matowienia.
Tradycyjnie pominęłam bazę pod lakier, ale obyło się bez brzydkich przebarwień.
I jak tu się nie zakochać?
O Take it Outside miałam inne wyobrażenie. Na zagranicznych blogach wyglądał na ciemniejszy i lekko wpadający w fiolet. A tymczasem to jasny, delikatnie beżowy szaraczek. Dla mnie za melancholijny i jasny, ale na pewno wiele z was polubi go za dziewczęcy urok.
Dodatkowym atutem jest świetna pigmentacja: 1-2 warstwy lakieru, tj. jedna grubsza lub przy nierównej płytce (jak moja po starciu z drzwiami) dwie cienkie warstwy.
Nie daje tak intensywnego połysku jak Dress to Kilt czy Partner in Crime, dlatego warto potraktować go lakierem nawierzchnim.
Trwałość bardzo dobra - ponad 3 dni w idealnym stanie.
Enigmatyczna zieleń Fall in Line przypomina mi kolorem srebrny świerk i kojarzy się bardziej z zimą niż jesienią. Nawet z tym zdobieniem wygląda jak świerkowa gałązka udekorowana brokatową bombką.
Jak zwykle przy okazji zieleni muszę napisać, że zieleń na paznokciach albo się kocha, albo szczerze nienawidzi. Stanu pośredniego nie ma.
Ja może nie pokochałam a polubiłam nie tylko ze względu na bezproblemowe malowanie, ale także z powodu samego koloru, który wydaje się być inny w zależności od oświetlenia. Kolory zmieniają się od ciemnego morskiego do przybrudzonej zieleni.
Ja może nie pokochałam a polubiłam nie tylko ze względu na bezproblemowe malowanie, ale także z powodu samego koloru, który wydaje się być inny w zależności od oświetlenia. Kolory zmieniają się od ciemnego morskiego do przybrudzonej zieleni.
W tym przypadku lepiej nałożyć dwie cienkie warstwy lakieru i nabłyszczyć je lakierem nawierzchnim.
Trwałość - 3 dni.
Zmywa się łatwo i nie przebarwia skóry i paznokci.
Niestety uciekła mi z pamięci nazwa tego lakieru Deborah Lippmann, ale gdybyście były bardzo ciekawe to go poszukam :)
I na koniec czarny koń kolekcji - Partner in Crime. Kolor przypominający gorącą, gorzką czekoladę, jeszcze ciepłą i lśniącą.W buteleczce nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, ot taki zwyczajny ciemny brąz. Jego sekret to bardzo intensywny kolor i to zaledwie przy jednej warstwie lakieru i smolisty połysk.
Naprawdę wystarczy tylko jedna warstwa, by uzyskać efekt jak na zdjęciu.
Jednowarstwowiec idealny!
Naprawdę wystarczy tylko jedna warstwa, by uzyskać efekt jak na zdjęciu.
Jednowarstwowiec idealny!
Nie próbowałam jeszcze nim stemplować, ale wypróbowałam go do watermarble. Jest genialny!
Kolekcję Dress to Kilt w formule profesjonalnej znajdziecie w dobrych salonach kosmetycznych w cenie 45 zł/lakier. Przypominam, że od zwykłej wersji (tej dostępnej w Super Pharm i Hebe) różni się cienkim pędzelkiem, rzadszą konsystencją i większą trwałością.
I co myślicie o takich kolorach na jesień?
Kolekcja jest piękna i naprawdę jesienna, ale ja przegapiłam moment, w którym mogłam zakupić kosteczkę miniaturek. Trochę szkoda, bo kolory bardzo mi się podobają, ale w gruncie rzeczy dobrze wyszło. W zamian za Dress To Kilt mam najnowszą kosteczkę z kolekcji zimowej Jiggle Hi Jiggle Low ;)
OdpowiedzUsuńJa też przegapiłam kostkę z miniaturkami, ale niektóre kolory tak mi się podobały- szczególnie czerwień, że musiałam je mieć.Na szczęście mam mało czerwieni, więc jestem łasa na każdy nowy odcień :)
Usuńżaden mnie jakoś szczególnie nie urzeka, ale jeśli mam wybierać to czekoladkę :)
OdpowiedzUsuńA czerwień nie? :(
UsuńMasz śliczne paznokcie :3
OdpowiedzUsuńDodasz komentarz? Będzie mi bardzo miło. :)
malinowe-ciasto.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńCała czwóreczka prezentuje się przyjemnie, ale do swojego zbiorku dołączyłabym tylko Take it Outside. Lubuję się w takich szarościach ;)
OdpowiedzUsuńNo i jest w moim zbiorku ;)
UsuńJak ja kocham lakiery. Bardzo mi się podoba Twój blog :) Ciekawie opisane produkty.
OdpowiedzUsuńhttp://angelikasalus.blogspot.com/
Dziękuję :)
Usuńpowiem tak - przepięknie wszystkie podrasowałaś, więc jestem za i chyba nie umiałabym wybrać faworyta, sama jednak nie skuszę się na żaden, bo jednak ceny są nieco zaporowe :/
OdpowiedzUsuńTak, ale naprawdę w tym przypadku cena odzwierciedla jakość lakierów. Jednowarstwowy ciemny brąz to biały kruk wśród lakierów :)
Usuńwszystkie lakiery są cudowne, ale najbardziej podoba mi się Fall in line ♥
OdpowiedzUsuńCzyli jednak zieleń, nie czerwień :)
UsuńPiekne kolory!... Mam juz jakis czas chrapkę na essie, ale na tyle co ja maluje pazurki to cena troszkę zniechęca ;/
OdpowiedzUsuńNo właśnie odwrotnie, wtedy już naprawdę trzeba zainwestować w dobre lakiery :)
UsuńJak lubię jesienne i zimowe kolekcje Essie, tak ta mnie chyba nie oczarowała... Dość wtórne kolory, chociaż fall in line przyjemny :) Im dłużej je oglądam, tym mam mniejszą ochotę na zakup.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Tak sobie patrzę - nie chciałabyś zamienić TIO na miss fancy pants? :) Pisałaś, że Ci się spodobał w komentarzu na blogu.
UsuńZ miłą chęcią :)
UsuńSame kolory nie są jakoś mocno odkrywcze, to prawda. Tym razem Essie skupiło się na pigmentacji. Przyznaj sama - znasz jednowarstwowy ciemny brąz? :)
UsuńCzerwień i brąz są genialne ♥
OdpowiedzUsuńPaula chyba mamy podobny gust :)
UsuńOj czerwień jest bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńMnie też urzekły czerwień i brąz, czekoladka nawet bardziej :)
OdpowiedzUsuńJuż tyle pozytywnych opini czytałam na temat tych lakierów że muszę się wkońcu skusić. Juz mam wybrane kilka kolorów.
OdpowiedzUsuńśliczne, zwłaszcza zielony przypadł mi do gustu:D
OdpowiedzUsuńTo chyba nie jest zaskoczenie, ze czerwony mi sie bardzo podoba? : p
OdpowiedzUsuńzieleń podoba mi się najbardziej :D
OdpowiedzUsuńgenialny szablon!
Dziękuję :*
Usuń