Małe, kolorowe jajeczko o cudownym zapachu wiśni, mięty czy melona. A w środku kosmetyk, który zadba o usta. Kto z nas nie zna balsamów do ust Eos?
Mimo kilkudziesięciu kosmetyków do ust, które mam, na pytanie o ulubiony specyfik bez chwili zastanowienia odpowiem: "balsamy Eos". Mam go w każdej torebce, w kieszeni zimowej kurtki a ulubione zapachy kupuję od razu podwójnie - dla siebie i dla Anieli. Czy to już uzależnienie?
Eos, czyli Evolution of Smooth jest firmą znaną przede wszystkim ze swoich kultowych balsamów do ust, ale ma także w ofercie kosmetyki do pielęgnacji dłoni i ciała. Sekretem sukcesu balsamów Eos jest ich wyjątkowy zapach i smak. Mleczko kokosowe, sorbet truskawkowy, wanilia z miętą, jeżyna - każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Taki kosmetyk niewątpliwie uprzyjemni każdy dzień — owocowa woń poprawia nastrój nawet w najbardziej ponury dzień.
Jednak najważniejsze jest to, że oprócz kuszącego zapachu balsam ma właściwości regenerujące, odżywcze, a także antybakteryjne. Do jego stworzenia wykorzystuje się masło Shea, olej jojoba oraz przeciwutleniacze i inne składniki korzystnie wpływające na stan delikatnej skóry ust. Warto wiedzieć, że kosmetyki Evolution of Smooth są w 100% naturalne i aż w 95% organiczne.
Balsamy do ust Eos można stosować zarówno w zimie, gdy usta są najbardziej narażone na niekorzystne warunki atmosferyczne, jak w i lecie, gdy wysuszone słońcem wargi potrzebują intensywnego nawilżenia. Formuła kosmetyku przypomina klasyczny sztyft do pielęgnacji ust, ale jest bardziej zbity i twardy. Duża w tym zasługa masła shea i wosku pszczelego, dwóch składników, których cudowne właściwości pielęgnacyjne i regeneracyjne są znane od wieków.
Owalne pudełeczko w owocowych kolorach jest wygodne w użyciu, idealnie leży w dłoni i cieszy oko. A użycie jest bajecznie proste: odkręć-posmaruj usta-zakręć. I nie wymaga lusterka!
Mój osobisty ranking zapachów to:
- idealna na lato mięta (nie mylić z vanilla mint)
- rozgrzewający imbir na zimę - Sparkling Ginger
- słodko pachnąca truskawka Strawberry Sorbet - ulubieniec Anieli
- słodkie połączenie soku malinowego i granatu - Pomegranate Raspberry
Jeszcze nigdy nie miałam żadnego z nich.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Lubie balsamy EOS, a teraz mam ochote na ta wisienke ;)
OdpowiedzUsuńlubię eoski, miałam balsamy do ust i kremy do rąk. nigdy za to nie rozumiałam szału na balmi, które u mnie było porażką od składu po opakowanie.
OdpowiedzUsuńMialam czerwoną wersje, ale nie zachwycila mnie szczególnie
OdpowiedzUsuńOgólnie to zawsze mam mnóstwo balsamów do ust i pomadek nawilżających, ale nie od EOS :) wszystko tylko nie tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńU mnie balsamy EOS średnio się sprawdziły. Niesmak pozostał i raczej do niech nie wrócę :(
OdpowiedzUsuńSummer fruit to mój ulubieniec, genialny zapach :)
OdpowiedzUsuńcalkiem lubie eosy, ale to dla mnie juz zaden hit :D
OdpowiedzUsuńMam miętę - bardzo lubię tę balsamy :)
OdpowiedzUsuńDla mnie Eos tylko pachnie i nic poza tym ;D
OdpowiedzUsuńDla mnie EOSy są mocno przeciętne. Ładnie pachną, ale z nawilżaniem radzą sobie przeciętnie. Spodziewałam się po nich większego szału ;)
OdpowiedzUsuń