I nadeszła najbardziej nielubiana przeze mnie pora roku - deszczowa jesień. Pochmurne dni, przeszywający zimnem wiatr sprawiają, że nie mam siły i ochoty wychodzić z łóżka. Dlatego staram się jak mogę, by przetrwać najgorszy okres. Patentów na poprawę humoru mam wiele, jednym z nich są kolorowe paznokcie. A nic tak nie poprawia humoru jak zakup kolejnych kolorów z ulubionych Essie Gel Couture. Dziś zapraszam na 3 nietuzinkowe kolory z kolekcji Essie Gala Bolds.
Essie 1095 Front Page Worthy |
Essie 1095 Front Page Worthy |
Essie 1095 Front Page Worthy
Wibrujący szafir o metalicznym wykończeniu skradł moje serce od pierwszego momentu. Użyłam go chyba w każdym zdobieniu od momentu, kiedy do mnie przyszedł. Nie ma koloru, do którego by nie pasował. A solo wygląda wprost niebiańsko. Intensywne krycie uzyskasz już przy pierwszej warstwie, ale dopiero 2 warstwa lakieru gwarantuje metaliczne wykończenie.
Essie 1096 Star Studded |
Essie 1096 Star Studded |
Essie 1096 Star Studded
Niczym gwiazda na niebie. Ciepłe, miodowe złoto, iskrzące niczym wypolerowana sztabka tego cennego kruszca. Błyszczące, metaliczne wykończenie sprawia, że używam go głównie do zdobień. Ale jeśli kiedyś pójdę na bal na pewno Essie 1096 Star Studded będzie zdobił moje paznokcie. Na zdjęciach mam 2 warstwy lakieru.
Essie Last Night's Look |
Essie Last Night's Look |
Essie Last Night's Look
Klasyka sama w sobie. Kremowy róż, ani jasny, ani ciemny. Taki "akuratny". I tylko duże przybliżenie ujawnia małą tajemnicę - drobny, srebrny schimmer. Lakier wymaga nałożenia 1-2 warstw, na zdjęciach mam 2 warstwy lakieru utrwalone topem Seche Vite.
Klasyka sama w sobie. Kremowy róż, ani jasny, ani ciemny. Taki "akuratny". I tylko duże przybliżenie ujawnia małą tajemnicę - drobny, srebrny schimmer. Lakier wymaga nałożenia 1-2 warstw, na zdjęciach mam 2 warstwy lakieru utrwalone topem Seche Vite.
Jedno jest pewne - z Essie jesień mi nie straszna!
Piekne kolory, ale u mnie sie nie sprawdza, bo lakiery tradycyjne nie sa dla mnie :)
OdpowiedzUsuńA ja z kolei nie mogę używać hybryd :(
Usuńróż z ostatniej stylizacji to kolor dla mnie;)
OdpowiedzUsuńChyba nie ma osoby, której by się on nie podobał :)
UsuńWow, jakie wymyślne buteleczki :) Drugie zdobienie podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, takie "kopnięte", ale źle leżą w dłoni :/
UsuńWolałam tradycyjne prostopadłościany od Essie.
No przepiękne kolory <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :D
UsuńNajbardziej spodobał mi się manicure, w którym przeważa złoto :]
OdpowiedzUsuńMówisz o cętkach? :)
UsuńWidzę, że szalałaś ostatnio ze zdobieniami <3 Szafir wpadł mi w oko!
OdpowiedzUsuńAnia, trzeba sobie jakoś umilać jesienne wieczory ;)
UsuńRóż i złoto bardzo mi się podobają. Ciekawy kształt tych buteleczek :D Z essie jeszcze nigdy nie miałam lakieru, ale chyba jakiś sobie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, ale mało funkcjonalny. Butelka źle lezy w rękach. Za to skręcony pędzelek to mistrzostwo świata :)
UsuńPierwsze zdobienie rozłożyło mnie na łopatki - efekt mega! ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńTo pierwsze zdobienie jest obłędne *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
Usuń