Kilka informacji od producenta: jedwabiste serum bazujące na peptydach w połączeniu z unikatowym kompleksem liposomów botoks-like, wnika głęboko w skórę i wypełnia najdrobniejsze zmarszczki. Zawiera unikalny kompleks liposomów, które przenoszą wodę i cenne substancje odżywcze, utrzymują równowagę wodnotłuszczową naskórka oraz sprzyjają regeneracji skóry. Ekstrakt z żeń-szenia działa antyoksydacyjnie, rewitalizująco i ułatwia odnowę skóry. Pantenol i hialuronian sodu zapewniają właściwy poziom nawilżenia i zabezpieczają przed utratą elastyczności. Serum zawiera delikatne drobinki srebra odbijające światło, co daje optyczny efekt spłycenia zmarszczek. Po użyciu serum cera staje się gładka i promienna.
Rodzaje cery: każdy rodzaj cery
Składniki aktywne: Kompleks ACR G2, czynnik nawilżający, hialuronian sodu, pantenol, kompleks liposomów „botox-like”, ekstrakt z żeń-szenia, foto-reflektor.
Skład: Aqua, Butylene Glycol, Glycerin, Sodium Polyacrylate, Peg-8, Phenoxyethanol, Mica, Ethylhexylglycerin, Panthenol, Ci 77891 (Titanium Dioxide), Disodium Edta, Alcohol, Parfum (Fragrance), Sodium Hydroxide, Lecithin, Sodium Hyaluronate, Glyceryl Acrylate/Acrylic Acid, Copolymer, Carnosine, Panax Ginseng Root Extract, Palmitoyl Dipeptide-5 Diaminobutyroyl Hydroxythreonine, Palmitoyl Dipeptide-5 Diaminohydroxybutyrate, Sodium Lactate, Carbomer, Coco-Glucoside, Polysorbate 80, Palmitoyl Oligopeptide, Palmitoyl Tetrapeptide-7, Tocopherol, Silybum Marianum Fruit Extract, Soy Isoflavones.
Moja opinia: firma Skincode jest mi zupełnie nieznana, ale na pewno zapoznam się bliżej z jej kosmetykami. Już sam fakt, że serum mimo ekstraktów w składzie nie zawiera glikolu propylenowego, zachęca mnie do zakupów (glikol butylenowy mi nie przeszkadza, bo mnie nie zapycha). Serum ma konsystencję mleczno-przezroczystego żelu i jest bez zapachu, używałam go rano pod krem a czasami zamiast kremu. Lepsze efekty zauważałam jednak, gdy na serum nakładałam lekki krem nawilżający, serum nałożone solo czasami lekko mnie wysuszało na policzkach, czyli tam, gdzie mam bardziej suchą skórę. Nie jestem w stanie ocenić, jak mocne działanie przeciwzmarszczkowe ma samo serum, bo staram się dbać o skórę i póki co zmarszczek mam niewiele i tylko w okolicach oczu. Mam za to problem ze zmęczoną, odwodnioną i przetłuszczającą się skórą. I z tymi oznakami serum poradziło sobie bardzo dobrze. Mocno poprawia nawilżenie skóry i już po 2-3 tygodniach zauważyłam brak "odgniotków" od pościeli na policzkach (jeden z objawów odwodnienia skóry). A i kolor skóry jakby się poprawił, zniknęła poranna szaro-siność.
Serum samo w sobie nie zwiększa przetłuszczania się skóry a nawet je zmniejsza, przez co makijaż jest trwalszy, zmniejsza też widoczność porów skóry, szczególnie tych na policzkach. Niestety efekt ten zauważyłam tylko podczas codziennego używania kosmetyku. W ok. 2 tygodnie po wygrzebaniu resztek żelu z opakowania, pory powróciły do swoich standardowych, znaczy się sporych rozmiarów.
Wady:
- nie mam pojęcia gdzie mogę go kupić, bo nie ma go nawet na stronie producenta
- cena (ale adekwatna do składu)
Zalety:
- wydajność
- skład
- nie zapchało mnie, nie podrażniło i nie uczuliło
- bezzapachowy
- wygładza i wyraźnie ujędrnia skórę
- nie zwiększa przetłuszczania się skóry
- nałożony solo zwiększa trwałość makijażu
- poprawia wchłanianie się kremu nawilżającego
Ocena: 5/5
Fakt, iż produkt został mi udostępniony do testów, nie miał wpływu na moją ocenę.
Znacie jakieś inne kosmetyki firmy Skincode? Możecie mi coś polecić?
Nie znam marki, ale może dopiero się wybija?
OdpowiedzUsuńSuper recenzja, bardzo rzetelna. Wesołych Świat kochana:*
Właśnie, ja też zwróciłam uwagę na precyzję recenzji, podoba mi się.
Usuńi ja miałam to napisać :)
Usuńprodukt na szczęście jeszcze nie dla mnie.
Na szczęście :)
Usuńja też pierwszy raz widzę tę markę.
OdpowiedzUsuńrecenzja wyczerpująca :)
Wesołych i zdrowych Świąt!!!
Dziękuję :)
UsuńSłyszałam już tę nazwę, bodajże na czyimś blogu, ale spoooory czas temu. A może jeszcze gdzie indziej?...
OdpowiedzUsuń...w każdym razie nie znam z autopsji.
Tovo chwalisz skład- a ja mam wątpliwości. Na pierwszych miejscach woda, gliceryna i mogący szkodzić glikol butylenowy później ciąg składników, których zadaniem jest raczej maskować zmarszczki niż im zapobiegać lub je spłycać, najciekawsze składniki na samym końcu składu (chyba homeopatia).
OdpowiedzUsuńCena w stosunku do składu według mnie z kosmosu.
Chyba jestem twardogłową zwolenniczką pielęgnacji ciężkiego kalibru- lubię retinoidy, kwasy, witaminę C. Sam kwas hialuronowy mnie nie przekonuje.
Pozwolę się wtrącić i także nie bardzo podoba mi się skład... Już na samym początku w bazie mało dobroci a to, co faktycznie jest na plus, to na szarym końcu...
UsuńZostanę przy ekoAmpułkach z P&R a na pewno już lepiej wychodzi zakupienie Flavo C.
Cena także z kosmosu jak na tego typu skład...
Mi glikol butylenowy nie przeszkadza, nie zapycha mnie. A 90% ektraktów przemysłowych robi się na glikolu propylenowym (tańsza opcja), który jest zabójstwem dla mojej skóry, podobnie jak oleje mineralne. Dużo droższe ektrakty roślinne to te robione na glikolu butylenowym, który mi i wielu osobom nie szkodzi (większa cząsteczka, mniejsza penetracja). Ale też sporo podwyższa cenę kosmetyków. Miałam serum z wit. C, ale nie zauważyłam żadnej poprawy :(
UsuńZa to kwas hialuronowy, ale ten dobrej jakości wyraźnie mi służy :)
Z okazji Bożego Narodzenia pragnę złożyć serdeczne życzenia - Świąt pełnych ciepła i radości!
OdpowiedzUsuńNiech magia świąt niech pozostanie w sercach na cały następny rok :)
MOC świątecznych serdeczności życzy Hexxana.
Dziękuję :)
UsuńZapraszam do świątecznego TAGU :)
OdpowiedzUsuńhttp://yasinisi.blogspot.com/2012/12/tag-gotowa-na-swieta.html
Pozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńPrzeczytałam recenzję i komentarze i może właśnie to że po zakończeniu kuracji na powrót masz to co było przed to chyba wina skladu :(
OdpowiedzUsuńAle to się tyczyło tylko zmniejszenia porów :)
UsuńOdgniotków nadal ni ma :)
Goοd ԁay! I could have sworn I've been to this blog before but after browsing through a few of the posts I realized it's nеω to me.
OdpowiedzUsuńAnyways, I'm certainly happy I came across it and I'll be bookmarking it аnd checking back frequently!
my sіte pikavippi
My webpage ...
Po takiej recenzji to i ja bym go chętnie wypróbowała :) póki co testuję serum korres :)
OdpowiedzUsuńa ja zabieram się za Bandi :)
UsuńBandi mnie zapchał, po Korres na pewno kiedyś sięgnę :)
UsuńTo ciekawe, co piszesz o odgniotkach. Myślałam, że to normalne, że powstają i nigdy nie zwracałam na nie uwagi. Teraz zapamiętam, że to objaw odwodnienia cery. Wychodzi na to, że moja jest odwodniona od wielu miesięcy. Ale z tym można powalczyć:)
OdpowiedzUsuńJestem taka mądra, bo dowiedziałam się w swojej szkole na zajęciach z kosmetologii :P
UsuńKiedyś myślałam, że to wina poduszki.
Woω, aweѕome wеblog fοrmat! How long havе you bеen blogging for?
OdpowiedzUsuńyou make blogging lοoκ easу. The full look
of yоuг websіte is mаgnificent, аѕ well aѕ the cοntent!
Reviеw mу site; pikavippis.net
Review my web site : pikavippi
After I оriginally left а comment I aρpeаг to hаve сliсked
OdpowiedzUsuńthe -Notifу me ωhen nеw
comments are added- cheсkbox and from now
on whenever a comment is аԁded I recieѵe 4 emails with the same comment.
There has to bе а way you can remove me from that seгvice?
Thankѕ a lοt!
mу site ... http://pikavippii.net
my web page > pikavippi
This is my first time pay a visit at here and i am genuinely impressed to read everthing at single place.
OdpowiedzUsuńFeel free to surf my web page - how to make extra money